Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 00:04:07 - Lukasz
Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
kliszy naświetlone?
Pozdrawiam
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-15 23:06:55 - Krzysztof Gajdemski
> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
> kliszy naświetlone?
Nie napisałeś jaki to rodzaj materiału (negatyw kolorowy, czarno-biały,
slajd etc.). W zależności od tego i warunków przechowywania (np. wysoka
temperatura negatywnie działa na emulsję) możesz spodziewać się różnych
rezultatów. Wracając do pytania -- jest sens. Jeżeli filmowi nie przyda-
rzyło się nic bardzo złego, prawie na pewno otrzymasz jakiś obraz.
k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 07:40:41 - Adam
> Jest Thu, 16 Jun 2011 00:04:07 +0200, Lukasz pisze:
>
>> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
>> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
>> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
>> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
>> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
>> kliszy naświetlone?
>
> Nie napisałeś jaki to rodzaj materiału (negatyw kolorowy, czarno-biały,
> slajd etc.). W zależności od tego i warunków przechowywania (np. wysoka
> temperatura negatywnie działa na emulsję) możesz spodziewać się różnych
> rezultatów. Wracając do pytania -- jest sens. Jeżeli filmowi nie przyda-
> rzyło się nic bardzo złego, prawie na pewno otrzymasz jakiś obraz.
>
> k.
Ale oczywiście musi to wywoływać ktoś, kto wie co robi ;)
Jest na grupie kilka osób, może wywołają, tylko napisz co to za materiał.
--
Pozdrawiam.
Adam.
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 20:50:26 - Lukasz
> Nie napisałeś jaki to rodzaj materiału (negatyw kolorowy, czarno-biały,
> slajd etc.). W zależności od tego i warunków przechowywania (np. wysoka
> temperatura negatywnie działa na emulsję) możesz spodziewać się różnych
> rezultatów. Wracając do pytania -- jest sens. Jeżeli filmowi nie przyda-
> rzyło się nic bardzo złego, prawie na pewno otrzymasz jakiś obraz.
>
> k.
Zwykła klisza co można kupić w sklepie. Raczej kolor, co do czułości to
ciężko stwierdzić ale chyba 200. Ogólnie to jest pewien problem.
Popatrzyłem w czarny pojemnik w którym jest film sytuacja wygląda
następująco: film mi się urwał(miałem zenita i trzeba było przewijać
ręcznie film, no i niestety tak przekręciłem że urwałem). Taki urwany
film włożyłem do pojemika. Przejdę się z ciekawości do zakładu
fotograficznego i może coś się uda, choć teraz widzę że może być ciężko.
Tak poza tematem - ile kosztuje wywołanie filmu?
Pozdrawiam
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-17 13:15:25 - Krzysztof Gajdemski
> W dniu 16.06.2011 01:06, Krzysztof Gajdemski pisze:
>> Nie napisałeś jaki to rodzaj materiału (negatyw kolorowy, czarno-biały,
>> slajd etc.). W zależności od tego i warunków przechowywania (np. wysoka
>> temperatura negatywnie działa na emulsję) możesz spodziewać się różnych
>> rezultatów. Wracając do pytania -- jest sens. Jeżeli filmowi nie przyda-
>> rzyło się nic bardzo złego, prawie na pewno otrzymasz jakiś obraz.
> Zwykła klisza co można kupić w sklepie. Raczej kolor, co do czułości to
> ciężko stwierdzić ale chyba 200. Ogólnie to jest pewien problem.
> Popatrzyłem w czarny pojemnik w którym jest film sytuacja wygląda
> następująco: film mi się urwał(miałem zenita i trzeba było przewijać
> ręcznie film, no i niestety tak przekręciłem że urwałem). Taki urwany
> film włożyłem do pojemika. Przejdę się z ciekawości do zakładu
> fotograficznego i może coś się uda, choć teraz widzę że może być ciężko.
Jeżeli został zwyczajnie zaświetlony, to rzeczywiście rzecz może nie być
warta zachodu.
> Tak poza tematem - ile kosztuje wywołanie filmu?
Różnie, w zależności od tego jakiej jakości oczekujesz, jakiego typu
jest film etc. Rossman, dla przykładu, należy chyba do najtańszych:
www.rossmann.com.pl/pl/fotografia/fotografia-analogowa/cennik-uslug
k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 09:52:14 - Jacek Czerwinski
> Witam!
>
> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
> kliszy naświetlone?
Niedawno dałem wywołać negatywy c-41 znalezione w szufladzie, 8 do 12
lat. Niekiedy zafarb, niekiedy zbyt duże ziarno, ale zdjęcia są.
Były to raczej tanie materiały, standardowa obróbka bez życzeń dodatkowych.
PS. Podobno materiały amatorskie znoszą lepiej takie długie trzymanie
niż profesjonalne, na zasadzie że profesjonalista wywołuje zaraz po
akcji nawet tego samego dnia.
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 10:27:44 - mrg
>
> Niedawno dałem wywołać negatywy c-41 znalezione w szufladzie, 8 do 12
> lat. Niekiedy zafarb, niekiedy zbyt duże ziarno, ale zdjęcia są.
> Były to raczej tanie materiały, standardowa obróbka bez życzeń dodatkowych.
>
potwierdzam. jakiś czas temu wywołałem klisze, która przeleżała ponad
8 lat. zwykła 200 kolorowa. dałem do standardowej obróbki i zdjęcia
są. nie były fantastyczne ale wynika to raczej z faktu, że właśnie
wtedy miałem pierwszy raz w rękach aparat.
mocno polecam wywołać taką zagubioną kliszę - to taki teleport w
przeszłość... nigdy nie ma pewności co utrwaliłeś.
pzdr
g
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 11:48:57 - Jacek Czerwinski
> On 16 Cze, 03:52, Jacek Czerwinski
>>
>> Niedawno dałem wywołać negatywy c-41 znalezione w szufladzie, 8 do 12
>> lat. Niekiedy zafarb, niekiedy zbyt duże ziarno, ale zdjęcia są.
>> Były to raczej tanie materiały, standardowa obróbka bez życzeń dodatkowych.
>>
>
> potwierdzam. jakiś czas temu wywołałem klisze, która przeleżała ponad
> 8 lat. zwykła 200 kolorowa. dałem do standardowej obróbki i zdjęcia
> są. nie były fantastyczne ale wynika to raczej z faktu, że właśnie
> wtedy miałem pierwszy raz w rękach aparat.
> mocno polecam wywołać taką zagubioną kliszę - to taki teleport w
> przeszłość... nigdy nie ma pewności co utrwaliłeś.
Ja po chrzcinach swocih i innych dzieci określałem wiek zdjęć. Poczucie
rewelacyjne.
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 21:47:03 - Dariusz K. Ładziak
> W dniu 2011-06-16 00:04, Lukasz pisze:
>> Witam!
>>
>> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
>> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
>> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
>> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
>> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
>> kliszy naświetlone?
>
> Niedawno dałem wywołać negatywy c-41 znalezione w szufladzie, 8 do 12
> lat. Niekiedy zafarb, niekiedy zbyt duże ziarno, ale zdjęcia są.
> Były to raczej tanie materiały, standardowa obróbka bez życzeń dodatkowych.
>
> PS. Podobno materiały amatorskie znoszą lepiej takie długie trzymanie
> niż profesjonalne, na zasadzie że profesjonalista wywołuje zaraz po
> akcji nawet tego samego dnia.
Bajki. Znoszą tak samo, zresztą to są te same materiały - co dla
amatorów to prosto z taśmy produkcyjnej idzie na rynek, dojrzeje po
drodze, co dla zawodowców - na magazyn, dojrzewanie z kontrolą przebiegu
na podstawie pobieranych z partii próbek, jak doszło w punkt do
parametrów - do lodówki i dalsza dystrybucja z zachowaniem łańcucha
chłodniczego, jak kurczaki.
I konieczność szybkiego po wyjęciu z lodówki naświetlenia i szybkiego po
naświetleniu wywołania wynika z potrzeby trafienia precyzyjnie w
parametry - po jakimś czasie materiał też będzie dobry tylko czułość o
te 2 DIN może popłynąć.
--
Darek
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-16 21:39:41 - Dariusz K. Ładziak
> Witam!
>
> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
> kliszy naświetlone?
Jeśli czarno - biały to:
Daj dodatkową działkę bromku potasu do wywoływacza i trochę przedłuż
czas wywołania. Jest ryzyko że zadymienie będzie większe i nierówne, że
czułość spadła i w światach negatyw nie osiągnie dostatecznego krycia -
będzie trzeba kombinować przy kopiowaniu.
Chyba ze dwa razy w życiu tak stary film wywoływałem - może wyniki nie
były rewelacyjne ale ludzi poznać się dawało.
O kolorze nie powiem - kolor zawsze zlecałem.
Dużo zależy też od warunków przechowywania filmu - zdjęcia Mallory'ego z
pierwszego wejścia na Czomulungmę (tak, Hillary i Tenzing byli
pierwszymi którzy z tej góry _zeszli_) dały się wywołać po
kilkudziesięciu latach - w zimnym leżały...
--
Darek
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-17 12:20:43 - Adam
(...)
> Dużo zależy też od warunków przechowywania filmu - zdjęcia Mallory'ego z
> pierwszego wejścia na Czomulungmę (tak, Hillary i Tenzing byli
> pierwszymi którzy z tej góry _zeszli_) dały się wywołać po
> kilkudziesięciu latach - w zimnym leżały...
>
Jakieś linki do owych zdjęć?
--
Pozdrawiam.
Adam.
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-18 14:52:44 - JasiekS
Użytkownik Adam
news:itf9pr$ing$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-06-16 21:39, Dariusz K. Ładziak pisze:
> (...)
>> Dużo zależy też od warunków przechowywania filmu - zdjęcia
>> Mallory'ego z
>> pierwszego wejścia na Czomulungmę (tak, Hillary i Tenzing byli
>> pierwszymi którzy z tej góry _zeszli_) dały się wywołać po
>> kilkudziesięciu latach - w zimnym leżały...
> Jakieś linki do owych zdjęć?
en.wikipedia.org/wiki/George_Mallory
The team COULD NOT locate the camera. Experts from Kodak have said
that if a camera is ever found, there is some chance that its film
could be developed to produce printable images, if extraordinary
measures are taken.
www.pbs.org/wgbh/nova/everest/lost/search/camera.html
IF this 1924 film, missing for three quarters of a century, IS
FOUND, some interesting measures will be taken to recover any images
that MAY be present on the narrow rolls.
According to one of us (Bob Strickland, a Kodak Photographic Expert
for over 30 years), the recommendations for the priceless film
include keeping it frozen until just before development, thus
preserving its physical state. Secondly, a small snipping of the
roll's end should be taken in total darkness and processed to
determine the exposure and type of images recorded on the film.
Processing solutions should likely be kept at temperatures of no
more than 70 degrees, with a reduced-activity developer to minimize
image grain. As a result, longer developing times must be used.
While these are strictly recommendations only, preliminary
experiments on the small end cuttings will reveal the effects of the
developing tests. Although the film was, by nature,
blue-light-sensitive only, the use of a safelight is not
recommended, given the danger of adding fog to the film's emulsion.
IF they FIND the film, the answer to one of the century's greatest
mysteries may very well be told by a humble, pocket-sized Kodak.
[podkreślenia moje, JS]
--
JasiekS
Re: Wywo?ywanie filmu fotograficznego
2011-06-18 15:33:27 - Adam
> U?ytkownik Adam
> news:itf9pr$ing$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-06-16 21:39, Dariusz K. ?adziak pisze:
>> (...)
>>> Du?o zale?y te? od warunków przechowywania filmu - zdj?cia
>>> Mallory'ego z
>>> pierwszego wej?cia na Czomulungm? (tak, Hillary i Tenzing byli
>>> pierwszymi którzy z tej góry _zeszli_) da?y si? wywo?a? po
>>> kilkudziesi?ciu latach - w zimnym le?a?y...
>
>> Jakie? linki do owych zdj???
>
> en.wikipedia.org/wiki/George_Mallory
>
> The team COULD NOT locate the camera. Experts from Kodak have said
> that if a camera is ever found, there is some chance that its film
> could be developed to produce printable images, if extraordinary
> measures are taken.
>
>
> www.pbs.org/wgbh/nova/everest/lost/search/camera.html
>
> IF this 1924 film, missing for three quarters of a century, IS
> FOUND, some interesting measures will be taken to recover any images
> that MAY be present on the narrow rolls.
>
> According to one of us (Bob Strickland, a Kodak Photographic Expert
> for over 30 years), the recommendations for the priceless film
> include keeping it frozen until just before development, thus
> preserving its physical state. Secondly, a small snipping of the
> roll's end should be taken in total darkness and processed to
> determine the exposure and type of images recorded on the film.
> Processing solutions should likely be kept at temperatures of no
> more than 70 degrees, with a reduced-activity developer to minimize
> image grain. As a result, longer developing times must be used.
>
> While these are strictly recommendations only, preliminary
> experiments on the small end cuttings will reveal the effects of the
> developing tests. Although the film was, by nature,
> blue-light-sensitive only, the use of a safelight is not
> recommended, given the danger of adding fog to the film's emulsion.
>
> IF they FIND the film, the answer to one of the century's greatest
> mysteries may very well be told by a humble, pocket-sized Kodak.
>
> [podkre?lenia moje, JS]
>
Dzięki.
Ale jakoś nie mogę się doczytać, że znaleziono i wywołano ich filmy.
--
Pozdrawiam.
Adam.
Re: Wywo?ywanie filmu fotograficznego
2011-06-18 16:35:30 - JasiekS
Użytkownik Adam
news:iti9f8$h83$1@news.onet.pl...
> Dzięki.
> Ale jakoś nie mogę się doczytać, że znaleziono i wywołano ich
> filmy.
Podkreśliłem odpowiednie fragmenty: NIE znaleziono (w 3
ekspedycjach: 1999, 2001 i 2004) i NIE wywołano, ale GDYBY...
--
JasiekS
Re: Wywo?ywanie filmu fotograficznego
2011-06-18 21:40:40 - Adam
> U?ytkownik Adam
> news:iti9f8$h83$1@news.onet.pl...
>
>> Dzi?ki.
>> Ale jako? nie mog? si? doczyta?, ?e znaleziono i wywo?ano ich
>> filmy.
>
> Podkre?li?em odpowiednie fragmenty: NIE znaleziono (w 3
> ekspedycjach: 1999, 2001 i 2004) i NIE wywo?ano, ale GDYBY...
>
No właśnie takie informacje miałem. Jednak moje pytanie do Darka było
spowodowane jego tekstem:
W dniu 2011-06-16 21:39, Dariusz K. Ładziak pisze:
(...)
> Dużo zależy też od warunków przechowywania filmu - zdjęcia Mallory'ego z
> pierwszego wejścia na Czomulungmę (tak, Hillary i Tenzing byli
> pierwszymi którzy z tej góry _zeszli_) dały się wywołać po
> kilkudziesięciu latach - w zimnym leżały...
>
Czyli wszystko wskazuje, że Darek pisał o _wywołanych_ filmach z
feralnej eskapady. Chyba, że zrobił literówkę pisząc dały się wywołać
zamiast dałyby się wywołać.
--
Pozdrawiam.
Adam.
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-17 12:32:00 - Krzysztof Gajdemski
> Użytkownik Lukasz napisał:
>> Witam!
>>
>> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
>> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
>> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
>> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
>> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
>> kliszy naświetlone?
> Jeśli czarno - biały to:
> Daj dodatkową działkę bromku potasu do wywoływacza i trochę przedłuż
> czas wywołania. Jest ryzyko że zadymienie będzie większe i nierówne, że
> czułość spadła i w światach negatyw nie osiągnie dostatecznego krycia -
> będzie trzeba kombinować przy kopiowaniu.
Z tym trzeba uważać. Taka operacja może przynieść korzyści wtedy, kiedy
dokładnie wiemy jaki efekt da w takiej sytuacji dodanie bromku. Równie
dobrze może on (wraz z zadymieniem) zniszczyć resztki obrazu. W dużej
liczbie przypadków zadymienie, mimo że widoczne, jest akceptowalne i z
negatywu da się uzyskać przyzwoite odbitki.
Również zdarzyło mi się wywoływać kilkunastoletni film (Foton), który
dodatkowo przechowywany był w kiepskich warunkach (temperatura). Zady-
mienie było widoczne, jednak zdjęcia (po zastosowaniu kontrastowego
filtra podczas powiększenia) okazały się mieć zadziwiająco dobrą jakość.
Film wywoływany był nominalnie, w D-76, bez dodatków.
k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-23 17:43:34 - kris_gor
> Jest Thu, 16 Jun 2011 19:39:41 +0000, Dariusz K. Ładziak pisze:
>> Użytkownik Lukasz napisał:
>>> Witam!
>>>
>>> Czytuję ostatnio grupę, nie dane mi było jednak jakoś się wypowiedzieć,
>>> ani też nie miałem jakiś pytań. Tym razem to się zmieniło. Otóż mam w
>>> szufladzie film fotograficzny - pstrykałem fotki z 13 lat temu. Gdy
>>> kliszę wypstrykałem to włożyłem w pojemnik i tak leżakował. Jest sens
>>> wywoływania go? Te kilka ładnych lat mogły zniszczyć to co zostało na
>>> kliszy naświetlone?
>> Jeśli czarno - biały to:
A ja niedawno odkryłem u siebie w domu, że w moim aparacie Precisa II
jest jeszcze film, który robił jeszcze mój ŚP. tato pewnie jeszcze w
latach 80-tych (cz-b), a licznik wskazuje na 16 (oczywiście duża
klatka).
Też nie wiem co z tym zrobić. Aparat leżakował cały czas w domu
w temp. pokojowej.
Pozdrawiam
Re: Wywoływanie filmu fotograficznego
2011-06-23 20:29:47 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Też nie wiem co z tym zrobić. Aparat leżakował cał
> y czas w domu
> w temp. pokojowej.
Wywołać.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl