Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

666 Data ostatniej zmiany: 2010-07-20 11:41:36

Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-12 13:46:10 - 666

Jak myślicie, co byłoby lepszym prezentem dla początkujacego małolata, Pentax
powiedzmy K100d Super, czy może Sony/Minolta:
allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Sigma+18-200mm

Tak swoją drogą:
Byłem wczoraj na giełdzie, TRAGEDIA, puchy, właściciwie to nic nie ma poza
Canonem i Nikonem.
Czy już mamy duopol ??
THX

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-12 16:27:13 - bofh@nano.pl

On 12.07.2010 13:46, 666 wrote:
> Jak myślicie, co byłoby lepszym prezentem dla początkujacego małolata, Pentax
> powiedzmy K100d Super, czy może Sony/Minolta:
> allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Sigma+18-200mm
>
> Tak swoją drogą:
> Byłem wczoraj na giełdzie, TRAGEDIA, puchy, właściciwie to nic nie ma poza
> Canonem i Nikonem.
> Czy już mamy duopol ??

Duopol był od dawna. Za czasów analogowych już tak było. Canon i Nikon
mają najpełniejsze systemy. Co do liczby szkieł inne firmy nie mogą
konkurować. Także inne akcesoria. Teraz pozycję rynkową C i N podgryza
Sony, ale nie wygląda na to, żeby na rynku lustrzanek ktoś mógł tak
naprawdę wygrać systemowo. Olympus rakiem wycofuje się z lustrzanek.
Hoya kombinuje, ale tak naprawdę nie ma środków. Sony zalewa rynek
kolejnymi modelami kompaktów z lustrami.

--
wer <,,)~~
szumofob.eu



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-12 19:53:47 - Andrzej Libiszewski

Dnia Mon, 12 Jul 2010 16:27:13 +0200, bofh@nano.pl napisał(a):

> On 12.07.2010 13:46, 666 wrote:
>> Jak myślicie, co byłoby lepszym prezentem dla początkujacego małolata, Pentax
>> powiedzmy K100d Super, czy może Sony/Minolta:
>> allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Sigma+18-200mm
>>
>> Tak swoją drogą:
>> Byłem wczoraj na giełdzie, TRAGEDIA, puchy, właściciwie to nic nie ma poza
>> Canonem i Nikonem.
>> Czy już mamy duopol ??
>
> Duopol był od dawna. Za czasów analogowych już tak było. Canon i Nikon
> mają najpełniejsze systemy. Co do liczby szkieł inne firmy nie mogą
> konkurować. Także inne akcesoria. Teraz pozycję rynkową C i N podgryza
> Sony, ale nie wygląda na to, żeby na rynku lustrzanek ktoś mógł tak
> naprawdę wygrać systemowo. Olympus rakiem wycofuje się z lustrzanek.
> Hoya kombinuje, ale tak naprawdę nie ma środków. Sony zalewa rynek
> kolejnymi modelami kompaktów z lustrami.

Ostatnio usiłuje również zalewać kompaktami z lustrami, ale bez luster -
mówię oczywiście o NEX-ach ;)

Nawiasem mówiąc, z reklamy NEX-5 grozą wieje - dziewczę wyjmuje z kieszeni
korpusik, z drugiej obiektyw, zakłada, robi zdjęcia. Tylko nie zauważyłem
żadnego dekielka ochronnego broniącego matrycę już nie to że przed kurzem,
co raczej przed całą zawartością kieszeni :D

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga.



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-12 20:58:36 - Piotr Karkucinski

On 12 Lip, 19:53, Andrzej Libiszewski
wrote:
> Dnia Mon, 12 Jul 2010 16:27:13 +0200, b...@nano.pl napisał(a):
>
>
>
> > On 12.07.2010 13:46,  666 wrote:
> >> Jak myślicie, co byłoby lepszym prezentem dla początkujacego małolata, Pentax
> >> powiedzmy K100d Super, czy może Sony/Minolta:
> >>allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Sigma+18-200mm
>
> >> Tak swoją drogą:
> >> Byłem wczoraj na giełdzie, TRAGEDIA, puchy, właściciwie to nic nie ma poza
> >> Canonem i Nikonem.
> >> Czy już mamy duopol ??
>
> > Duopol był od dawna. Za czasów analogowych już tak było. Canon i Nikon
> > mają najpełniejsze systemy. Co do liczby szkieł inne firmy nie mogą
> > konkurować. Także inne akcesoria. Teraz pozycję rynkową C i N podgryza
> > Sony, ale nie wygląda na to, żeby na rynku lustrzanek ktoś mógł tak
> > naprawdę wygrać systemowo. Olympus rakiem wycofuje się z lustrzanek.
> > Hoya kombinuje, ale tak naprawdę nie ma środków. Sony zalewa rynek
> > kolejnymi modelami kompaktów z lustrami.
>
> Ostatnio usiłuje również zalewać kompaktami z lustrami, ale bez luster -
> mówię oczywiście o NEX-ach ;)
>
> Nawiasem mówiąc, z reklamy NEX-5 grozą wieje - dziewczę wyjmuje z kieszeni
> korpusik, z drugiej obiektyw, zakłada, robi zdjęcia. Tylko nie zauważyłem
> żadnego dekielka ochronnego broniącego matrycę już nie to że przed kurzem,
> co raczej przed całą zawartością kieszeni :D
>

Kobiety mają bałagan w torebkach, nie w kieszeniach :)

wer





Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-12 21:41:42 - Andrzej Libiszewski

Dnia Mon, 12 Jul 2010 11:58:36 -0700 (PDT), Piotr Karkucinski napisał(a):


>> Nawiasem mówiąc, z reklamy NEX-5 grozą wieje - dziewczę wyjmuje z kieszeni
>> korpusik, z drugiej obiektyw, zakłada, robi zdjęcia. Tylko nie zauważyłem
>> żadnego dekielka ochronnego broniącego matrycę już nie to że przed kurzem,
>> co raczej przed całą zawartością kieszeni :D
>>
>
> Kobiety mają bałagan w torebkach, nie w kieszeniach :)
>
> wer


To całą sprawę czyni jakby jeszcze gorszą, ileż tam ostrych przedmiotów ;)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-14 10:00:23 - kodex

On 12 Lip, 13:46, 666 wrote:
> Jak myślicie, co byłoby lepszym prezentem dla początkujacego małolata, Pentax
> powiedzmy K100d Super, czy może Sony/Minolta:allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=Sigma+18-200mm
>
> Tak swoją drogą:
> Byłem wczoraj na giełdzie, TRAGEDIA, puchy, właściciwie to nic nie ma poza
> Canonem i Nikonem.
> Czy już mamy duopol ??
> THX
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->www.gazeta.pl/usenet/

Jak widać z powyższych wypowiedzi... Nikt nie roztacza dyskusji o
Pentaxie. Pentax się stara, ale rozwija się jednak wolniej. Nadal mu
wiele brakuje a jest na rynku od wielu lat.
Sony to niezły system, ale trzeba pamiętać że ma drogą optykę,
zwłaszcza tą z wyższej półki (Seria G i Zeiss).
Canon pod tym względem wypada najtaniej.

Jeżeli małolat ma się rozwijać to na pewno najłatwiej / najtaniej
będzie mu to robić na Canonie.



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-17 17:54:34 - Danpe

On Wed, 14 Jul 2010 01:00:23 -0700 (PDT), kodex
wrote:


>Jeżeli małolat ma się rozwijać to na pewno najłatwiej / najtaniej
>będzie mu to robić na Canonie.

Zawsze mozna kupic za 600-700zl k100d z niezlym kitem.
Taniej, a na poczatek wystarczajaco.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-20 18:04:14 - 666

Trzeba było tak parę miesięcy temu doradzić, jak pytałem, wtedy polecano K100d...

Chwilowo więc włazimy w Pentaksa (K10d w drodze, no chya że zaginie ;)) za późno odkryłem możliwość podpinania do Canona szkieł
Prakticar PB.

Ale m.in z uwagi na powyższe podstawowy obiektyw PK będzie tylko jeden.

Nie mam ani siły ani zdrowia ani pieniędzy po raz piąty w życiu wchodzić w piąty z kolei system lustrzankowy ;-)

Portfel, rodzina i szuflady tego nie wytrzymają ;-)


-----

> Jeżeli małolat ma się rozwijać to na pewno najłatwiej / najtaniej będzie mu to robić na Canonie.




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-12 15:29:59 - Krzysztof W.

>> Tak swoją drogą:
>> Byłem wczoraj na giełdzie, TRAGEDIA, puchy, właściciwie to nic nie ma
>> poza
>> Canonem i Nikonem.
>> Czy już mamy duopol ??
>
> Może to jest tak, że jak ktoś ma puszkę z firmy innej niż wymienione to
> się jej nie pozbywa bo jest taka dobra :)

Albo się rozwijają, sprzedają stary, kupują nowy, pełna klatka itp... A nie
wymienieni po nieudanych próbach fotografowania, chowają aparat do szafy...
;-)))




Pozdrawiam
============================
Krzysztof Wysocki
ArtsDesign - projektowanie graficzne
www.artsDesign.pl

Zapraszam do odwiedzenia:
www.artsdesign.pl/fotografia/fotografia.htm - fotografia
www.flickr.com/photos/37618550@N02/ - fotografia
plfoto.com/167249/autor.html - fotografia




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 08:27:37 - Krzysztof W.


>> Albo się rozwijają, sprzedają stary, kupują nowy, pełna klatka itp... A
>> nie wymienieni po nieudanych próbach fotografowania, chowają aparat do
>> szafy... ;-)))
>
> A taką piękną teorię miałem...
> Generalnie nie chce zaczynać jakiegoś flejma, ale jakbym miał kupić dslra
> to wybrał bym firmę która robi aparaty a nie wszystko, co związane z
> elektorniką. Pentax ma bardzo dobry stosunek ceny do możliwości nie wiem
> jak to jest z Sony.


Dobra teoria :-) To, że firma robi wszystko to może być na + mogą mieć
większy budżet naukowy, a dzięki innym produktom ceny jednostkowe mogą być
odrobinę tańsze. A amatorzy / techniczni masturbatorzy i tak się będą
podniecać markami, pixelami, wykresami szumów itp... A zdjęć jak nie mają
tak mieć nie będą...

--
Pozdrawiam
============================
Krzysztof Wysocki
ArtsDesign - projektowanie graficzne
www.artsDesign.pl

Zapraszam do odwiedzenia:
www.artsdesign.pl/fotografia/fotografia.htm - fotografia
www.flickr.com/photos/37618550@N02/ - fotografia
plfoto.com/167249/autor.html - fotografia




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 08:46:44 - 666

Oczywiście najprościej artystycznie napisać, że dobre wystawowe zdjęcia
można zrobić i Lomo, i komórką, i pudełkiem od butów, i denkiem od butelki...

A z aparatem jak z żoną - skoro trzymasz w łapach tyle czasu, to warto choć
trochę lubić zamiast się męczyć ;-))


-----

> A zdjęć jak nie mają tak mieć nie będą...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 10:02:29 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-13 08:27, Krzysztof W. pisze:

> Dobra teoria :-) To, że firma robi wszystko to może być na + mogą
> mieć większy budżet naukowy, a dzięki innym produktom ceny jednostkowe
> mogą być odrobinę tańsze. A amatorzy / techniczni masturbatorzy i tak
> się będą podniecać markami, pixelami, wykresami szumów itp... A zdjęć
> jak nie mają tak mieć nie będą...

Przypominam jeszcze, że Sony nie odkrywało Ameryki w konserwach i nie
budowało produkcji DSLR-ów od zera, a kupiło w całości Konicę-Minoltę i
teraz ciągnie ich linie produkcyjną. Niestety pierwszą modernizacją była
redukcja gałkologii na rzecz rozbudowania menu przez co będę chyba na
wieki skazany na moją wierną D7D... Swoją drogą dla mnie to był genialny
ruch i ukłon w stronę użytkowników: wypuścić korpus cyfrowy z
identycznym układem gałek i guzików co klasyczny :)

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 10:46:59 - Krzysztof W.

>> Dobra teoria :-) To, że firma robi wszystko to może być na + mogą
>> mieć większy budżet naukowy, a dzięki innym produktom ceny jednostkowe
>> mogą być odrobinę tańsze. A amatorzy / techniczni masturbatorzy i tak
>> się będą podniecać markami, pixelami, wykresami szumów itp... A zdjęć
>> jak nie mają tak mieć nie będą...
>
> Przypominam jeszcze, że Sony nie odkrywało Ameryki w konserwach i nie
> budowało produkcji DSLR-ów od zera, a kupiło w całości Konicę-Minoltę i
> teraz ciągnie ich linie produkcyjną. Niestety pierwszą modernizacją była
> redukcja gałkologii na rzecz rozbudowania menu przez co będę chyba na
> wieki skazany na moją wierną D7D... Swoją drogą dla mnie to był genialny
> ruch i ukłon w stronę użytkowników: wypuścić korpus cyfrowy z identycznym
> układem gałek i guzików co klasyczny :)
>

Tak miło sobie dyskutując, Już mając analogowego Canona 300, marzył mi się
Dynax 7D. Moim zdaniem firmy lustrzankowe starają się za bardzo swoje
produkty przystosować dla masowego odbioru. Co do ilość przycisków gałek to
jak najbardziej popieram. Maksymalne sterowanie bez odrywania oczy od
wizjera.


--
Pozdrawiam
============================
Krzysztof Wysocki
ArtsDesign - projektowanie graficzne
www.artsDesign.pl




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 11:10:17 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-13 10:46, Krzysztof W. pisze:
> Moim zdaniem firmy lustrzankowe starają się za bardzo swoje produkty
> przystosować dla masowego odbioru.

Jak najbardziej. Masowiec łyka jak gęś gałki każdy nowy korpus (bo jest
trendy) a bardziej świadomy użytkownik skupia się raczej na szkłach;
korpus zmienia dopiero gdy faktycznie zajdzie taka potrzeba. A
producenci muszą z czegoś żyć - klient który kupuje body raz na kilka
lat raczej ich nie wykarmi.

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 11:16:10 - bofh@nano.pl

On 13.07.2010 10:46, Krzysztof W. wrote:

> Tak miło sobie dyskutując, Już mając analogowego Canona 300, marzył mi
> się Dynax 7D. Moim zdaniem firmy lustrzankowe starają się za bardzo
> swoje produkty przystosować dla masowego odbioru. Co do ilość przycisków
> gałek to jak najbardziej popieram. Maksymalne sterowanie bez odrywania
> oczy od wizjera.
>

Wczoraj patrzyłem na pierwsze cyfrowe Full Frame z 2001r., matryca nie
ta już, 6Mpix i mocno szumiące, ale jak się patrzy na wszystkie
przyciski sterujące, pokrętła, bajka.

--
wer <,,)~~
szumofob.eu



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 21:45:23 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-13 11:16, bofh@nano.pl pisze:
> ale jak się patrzy na wszystkie
> przyciski sterujące, pokrętła, bajka.

cóż, po obmacaniu bodaj alfy 100 i zasymulowaniu najczęściej zmienianych
ustawień (pomiar, czułość, korekta flesza, punkt AF i takie tam)
powiedziałem wprost sprzedawcy że zostaję przy D7, a do gry w Tetris to
wolę gameboya ;)

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 23:31:36 - dominik

On 2010-07-13 21:45, Michał Kwiatkowski wrote:
>> ale jak się patrzy na wszystkie
>> przyciski sterujące, pokrętła, bajka.
> cóż, po obmacaniu bodaj alfy 100 i zasymulowaniu najczęściej zmienianych
> ustawień (pomiar, czułość, korekta flesza, punkt AF i takie tam)
> powiedziałem wprost sprzedawcy że zostaję przy D7, a do gry w Tetris to
> wolę gameboya ;)

No i nie wiem na co się obraziłeś, skoro guzikologia A100 jest identyczna
w stosunku do KM 5D, czyli aparatu półkę niższego niż 7D i zupełnie nie w
tej klasie. Następcą 7D jest A700, cenowo natomiast A850/A900 i wszystkie
te aparaty są wykonane wiele lepiej niż 7D, chociażby dlatego, że są
uszczelniane i mają tytanowe, solidne obudowy.

--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-14 09:56:53 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-13 23:31, dominik pisze:
> No i nie wiem na co się obraziłeś, skoro guzikologia A100 jest identyczna
> w stosunku do KM 5D, czyli aparatu półkę niższego niż 7D i zupełnie nie w
> tej klasie. Następcą 7D jest A700, cenowo natomiast A850/A900 i wszystkie
> te aparaty są wykonane wiele lepiej niż 7D, chociażby dlatego, że są
> uszczelniane i mają tytanowe, solidne obudowy.

No to może była i a700 - nie pamiętam w tej chwili; wiem że
porównywalne. Skusiło mnie stoisko w markecie niedaleko domu i kopnąłem
się po swój sprzęt by porównać semi-fish eye z Zenitarem; no i
generalnie pomyśleć o zakupie jako drugie body.

Uszczelniane i wzmacniane były D9; dość mało popularne u nas ze względu
na cenę. D7 ma tylko wzmocniony szkielet i miejscami blaszaną puszkę.

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-15 00:01:39 - dominik

On 2010-07-14 09:56, Michał Kwiatkowski wrote:
>> No i nie wiem na co się obraziłeś, skoro guzikologia A100 jest identyczna
>> w stosunku do KM 5D, czyli aparatu półkę niższego niż 7D i zupełnie nie w
>> tej klasie. Następcą 7D jest A700, cenowo natomiast A850/A900 i wszystkie
>> te aparaty są wykonane wiele lepiej niż 7D, chociażby dlatego, że są
>> uszczelniane i mają tytanowe, solidne obudowy.
> No to może była i a700 - nie pamiętam w tej chwili; wiem że
> porównywalne.

Chwilę.. Które są porównywalne? Bo chyba nawet nie myślisz o porównaniu
A100 do dynaksa 7D pod względem wykonania? Te aparaty dzieli wydawałoby
się, że nawet więcej niż jedna półka cenowa. Odbiorca jest zdecydowanie
inny. A100 ma kilka zalet ponad dynaksa wynikających głównie z dat
premier. Fizycznie jest niemalże identyczny do dynaksa 5D.


> Skusiło mnie stoisko w markecie niedaleko domu i kopnąłem
> się po swój sprzęt by porównać semi-fish eye z Zenitarem; no i
> generalnie pomyśleć o zakupie jako drugie body.

Tak jak wspominałem - A100 jest nowszym aparatem, ale wiele niższej klasy
i dla mniej zaawansowanego użytkownika. Wykonany jest też taniej. Jego
siła jednak jest w tym czego nie widać - w lepszej matrycy, w
sprawniejszym działaniu z błyskiem i wiele wydajniejszej stabilizacji.
Dlatego też znajdziesz w sieci wiele rozterek co lepsze. Odpowiedzi jasnej
na to pytanie nie ma. Sęk w tym że wyżej porównałeś jednak ergonomię,
która musi być inna.


> Uszczelniane i wzmacniane były D9; dość mało popularne u nas ze względu
> na cenę. D7 ma tylko wzmocniony szkielet i miejscami blaszaną puszkę.

Zgadza się, ale sony A700 już jest uszczelniany i większa część jest z
stopu magnezowego. A900/850 właściwie już cały jest magnezowy.
Uszczelnienia i magnezowe odlewy są również w firmowych gripach.

Tak nota bene w obu tych aparatach uszczelki są zupełnie inaczej
rozwiązane. W A900 sloty są w takich rynienkach, gdzie idealnie dochodzi
klapka i do tych fragmentów nie dostanie się woda z pewnością.
A100 za to wręcz dość łatwy jest do zachlapania. Przyciski potrafią w nim
przepuszczać wodę, na szczęście w razie czego aparat po prostu się nie
włącza, a po wyschnięciu odzyskuje życie.

--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-13 23:43:26 - dominik

On 2010-07-13 10:02, Michał Kwiatkowski wrote:
>> mogą być odrobinę tańsze. A amatorzy / techniczni masturbatorzy i tak
>> się będą podniecać markami, pixelami, wykresami szumów itp... A zdjęć
>> jak nie mają tak mieć nie będą...
> Przypominam jeszcze, że Sony nie odkrywało Ameryki w konserwach i nie
> budowało produkcji DSLR-ów od zera, a kupiło w całości Konicę-Minoltę i
> teraz ciągnie ich linie produkcyjną.

I bardzo dobrze, bo lepszy taki wstyd dla niektórych niż powolne konanie
niegdyś świetnej marki. Sony ma KM 4 lata, przez ten czas zrobili
nieporównywalnie więcej niż tamci przez ostatnie swoje 8.

Zresztą pomyśl tylko - firma która jest jednym z najważniejszych graczy na
rynku matryc (a najważniejszym w punkcie jakościowym), która od
dziesiątków lat jest na 1 miejscu w kategorii kamer oraz ciągle w
pierwszej trójce kompaktów... byliby głupi gdyby omijali temat DSLR i
podobnych fotograficznych.
Dawniej, kiedy matryce były drogie, to jeszcze można było walczyć
hybrydami. Dzisiaj temat się rozwinął do tanich luster. Mogli tak płynnie
wskoczyć w rynek, mieć bazę sprzętu i użytkowników, móc właściwie
posterować tematem i wyjść na swoje. I wychodzą.


> Niestety pierwszą modernizacją była
> redukcja gałkologii na rzecz rozbudowania menu przez co będę chyba na
> wieki skazany na moją wierną D7D...

Powiedz mi co zostało zredukowane w A700 w stosunku do KM7 czego nie
możesz osiągnąć przyciskami bez menu? Wiem, że nie ma dwupoziomowych
gałek, ale to był pomysł w swojej idei nietrafiony by sztywno na
przyciskach ustawiać kompensację, zresztą ta jest ciągle pod przyciskami
czy na rolce.


> Swoją drogą dla mnie to był genialny
> ruch i ukłon w stronę użytkowników: wypuścić korpus cyfrowy z
> identycznym układem gałek i guzików co klasyczny :)

Miło dla tych, którzy są przyzwyczajeni do poprzedniego, konkretnego
modelu. Czasem jednak coś wypada zmienić, bo zmienia się i idea. Kolega
widząc mojego dynaksa 7 zarzucił mu brak przycisku do ISO. Powiedziałem mu
ponuro, że jest, ale w menu (opcja forsowania). Zaczął roztaczać dyskusję,
jak to może nie być tak ważnej sprawy, ale wpół się skapnął, że to jednak
analog.. i stwierdził, że chyba jednak niepotrzebny ;)

Jak widzisz - różnice muszą być. Tak nota bene w każdym teście sony jak i
minolta cyfrowe dostają za brak (w a900/850 mały) ekran na górze aparatu.
Podobno ludzie bez tego żyć nie mogą :] Ja tam braku nie odczuwam, ale
widzisz - ergonomia to kwestia wysoce względna.

--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-14 10:15:57 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-13 23:43, dominik pisze:
> I bardzo dobrze, bo lepszy taki wstyd dla niektórych niż powolne konanie
> niegdyś świetnej marki. Sony ma KM 4 lata, przez ten czas zrobili
> nieporównywalnie więcej niż tamci przez ostatnie swoje 8.

Czekaj, czy brak corocznych kilkunastu premier w klasie ambitna małpa
jest dla Ciebie powolnym konaniem? KM, a wcześniej M miała swoje serie
produktów i w miarę postępu techniki systematycznie je unowocześniała.
Bez pogoni za megapikselami i innymi fajerwerkami typu wykrywanie
uśmiechu ;) Fakt, z DSLR spóźnili się nieco pracując nad stabilizacją
obrazu w korpusie - więc do wybaczenia. Drugi fakt i gwóźdź do trumny to
brak chłamu w ofercie wymuszającego ciągłe zakupy - nawet wtopa z
mechanizmem migawki jest do tej pory usuwana za free - popatrz co się
dzieje z wysuwem obiektywu w Canonach; ileś modeli poszło w świat bez
usunięcia znanej już wady.


> Dawniej, kiedy matryce były drogie, to jeszcze można było walczyć
> hybrydami. Dzisiaj temat się rozwinął do tanich luster. Mogli tak płynnie
> wskoczyć w rynek, mieć bazę sprzętu i użytkowników, móc właściwie
> posterować tematem i wyjść na swoje. I wychodzą.

Mieli widać jakiś powód by nie rozwijać własnego działu a przejąć KM -
charytatywnie tego na pewno nie zrobili.


> Powiedz mi co zostało zredukowane w A700 w stosunku do KM7 czego nie
> możesz osiągnąć przyciskami bez menu? Wiem, że nie ma dwupoziomowych
> gałek, ale to był pomysł w swojej idei nietrafiony by sztywno na
> przyciskach ustawiać kompensację, zresztą ta jest ciągle pod przyciskami
> czy na rolce.

Rolki są tylko dwie - ja przyzwyczajony jestem do używania przedniej
jako A, a tylnej do S - _zawsze_. I już w tym momencie brakuje mi
kolejnej do kompensacji. Podobnie przełączanie pól AF - w D7 robię to
bez odrywania oka od wizjera. Nie pamiętam już teraz, ale było też coś
niewygodnego z MF/AF albo blokadą ekspozycji.

Po prostu nie pasuje mi i tyle i żadne gigapiksele tego nie
zrekompensują. Subiektywna jakość obrazu w interesującym mnie zakresie
też była taka sama; może z lekką przewaga D7 na małych czułościach.


> Miło dla tych, którzy są przyzwyczajeni do poprzedniego, konkretnego
> modelu. Czasem jednak coś wypada zmienić, bo zmienia się i idea. Kolega
> widząc mojego dynaksa 7 zarzucił mu brak przycisku do ISO. Powiedziałem mu
> ponuro, że jest, ale w menu (opcja forsowania). Zaczął roztaczać dyskusję,
> jak to może nie być tak ważnej sprawy, ale wpół się skapnął, że to jednak
> analog.. i stwierdził, że chyba jednak niepotrzebny;)

To nie idea się zmienia tylko producent oszczędza. Pozycja w menu
kosztuje ułamek centa, gała z mechanizmem kilka dolców. A użytkownikowi
i tak się wmówi że to dla jego dobra albo ochrony środowiska. Business
is business ;)


> Jak widzisz - różnice muszą być. Tak nota bene w każdym teście sony jak i
> minolta cyfrowe dostają za brak (w a900/850 mały) ekran na górze aparatu.
> Podobno ludzie bez tego żyć nie mogą :] Ja tam braku nie odczuwam, ale
> widzisz - ergonomia to kwestia wysoce względna.

To bywa wygodne przy pracy z jednym kadrem na statywie - np. foty nocne;
ale tu cyfra i tak nie podskoczy do slajdu. Po prostu wszystko jest
kwestią gustu i przyzwyczajenia użytkownika.


--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-14 11:03:15 - Krzysztof W.

> To bywa wygodne przy pracy z jednym kadrem na statywie - np. foty nocne;
> ale tu cyfra i tak nie podskoczy do slajdu. Po prostu wszystko jest
> kwestią gustu i przyzwyczajenia użytkownika.

Są cyfry (casio ;-) ) i cyfry (Phase One, Hasselbladusa, Mamiya)


Pozdrawiam
============================
Krzysztof Wysocki
ArtsDesign - projektowanie graficzne
www.artsDesign.pl




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-16 19:55:09 - chomsky

On 14 Lip, 11:03, Krzysztof W. wrote:
> > To bywa wygodne przy pracy z jednym kadrem na statywie - np. foty nocne;
> > ale tu cyfra i tak nie podskoczy do slajdu. Po prostu wszystko jest
> > kwestią gustu i przyzwyczajenia użytkownika.
>
> Są cyfry (casio ;-) ) i cyfry (Phase One, Hasselbladusa, Mamiya)
>
> Pozdrawiam
> ============================
> Krzysztof Wysocki
> ArtsDesign - projektowanie graficznewww.artsDesign.pl

Gdybys rzeczywiscie mial cos do powiedzenia to wiedzialbys, ze Casio
robi bardzo ciekawe kompakty, moze jedne z ciekawszych i lepszych.
ch.



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-19 08:13:47 - Krzysztof W.


> Są cyfry (casio ;-) ) i cyfry (Phase One, Hasselbladusa, Mamiya)
>
> Pozdrawiam
> ============================
> Krzysztof Wysocki
> ArtsDesign - projektowanie graficznewww.artsDesign.pl

Gdybys rzeczywiscie mial cos do powiedzenia to wiedzialbys, ze Casio
robi bardzo ciekawe kompakty, moze jedne z ciekawszych i lepszych.
ch.

Dlatego je podałem w porównaniu.

--
Pozdrawiam
============================
Krzysztof Wysocki
ArtsDesign - projektowanie graficzne
www.artsDesign.pl




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-15 00:48:44 - dominik

On 2010-07-14 10:15, Michał Kwiatkowski wrote:
>> I bardzo dobrze, bo lepszy taki wstyd dla niektórych niż powolne konanie
>> niegdyś świetnej marki. Sony ma KM 4 lata, przez ten czas zrobili
>> nieporównywalnie więcej niż tamci przez ostatnie swoje 8.
> Czekaj, czy brak corocznych kilkunastu premier w klasie ambitna małpa
> jest dla Ciebie powolnym konaniem?

Minolta miała swoje przedbłyski, ale nie szło to w parze ani z większą
zbytnio sprzedażą ani niższymi cenami. Kilka innowacji zdecydowanie mieli,
ale inni w tym czasie robili niestety wiele więcej.
Na rynku kompaktów działo się wszędzie wiele, bo jedynie kompakty wtedy
były opłacalne rynkowo. W segmencie lustrzankowym jednak było bardzo źle.
Ledwo urodzili dwa DSLR i zaledwie kilka szkiełek, choć te przede
wszystkim były rebranodwanymi tamronami.


> KM, a wcześniej M miała swoje serie
> produktów i w miarę postępu techniki systematycznie je unowocześniała.

Tyle, że to było zdecydowanie za mało. Lustrzankowo minolta na początku
2006 przedstawiała tonący statek, z którego wszyscy uciekali raczej.
Cyfrowe dynaksy były bardzo drogie i było szybko jasne, że minolta z tego
nie wyżyje.


> Bez pogoni za megapikselami i innymi fajerwerkami typu wykrywanie
> uśmiechu ;)

Nie mówię o detalach czy pogoni, ale standardowej ofercie.


> Fakt, z DSLR spóźnili się nieco pracując nad stabilizacją
> obrazu w korpusie - więc do wybaczenia. Drugi fakt i gwóźdź do trumny to
> brak chłamu w ofercie wymuszającego ciągłe zakupy - nawet wtopa z
> mechanizmem migawki jest do tej pory usuwana za free - popatrz co się
> dzieje z wysuwem obiektywu w Canonach; ileś modeli poszło w świat bez
> usunięcia znanej już wady.

Tak samo jak wtopa z matrycami, zresztą też na koszt sony.


>> Dawniej, kiedy matryce były drogie, to jeszcze można było walczyć
>> hybrydami. Dzisiaj temat się rozwinął do tanich luster. Mogli tak płynnie
>> wskoczyć w rynek, mieć bazę sprzętu i użytkowników, móc właściwie
>> posterować tematem i wyjść na swoje. I wychodzą.
> Mieli widać jakiś powód by nie rozwijać własnego działu a przejąć KM -
> charytatywnie tego na pewno nie zrobili.

Mieli jasny powód - w ich ofercie brakowało tego ogniwa i musieli albo
wystartować z czymś swoim albo z kimś się sprzymierzyć. Z oczywistych
względów nie mógł to być ani nikon ani canon - te firmy miały wszystko w
temacie, a zyskami dzielić się nie opyla im. Olek zbyt kontrowersyjnie i
drogo, mógł to być więc tylko pentax lub minolta. Pierwszych kupiła hoya,
drugich właśnie sony. Wprawdzie podejrzewałem, że sony w ramach wymiany
technologii dołączy do minolty, ale widać stać ich było na kupno i
rozwinięcie tematu.


>> Powiedz mi co zostało zredukowane w A700 w stosunku do KM7 czego nie
>> możesz osiągnąć przyciskami bez menu? Wiem, że nie ma dwupoziomowych
>> gałek, ale to był pomysł w swojej idei nietrafiony by sztywno na
>> przyciskach ustawiać kompensację, zresztą ta jest ciągle pod przyciskami
>> czy na rolce.
> Rolki są tylko dwie - ja przyzwyczajony jestem do używania przedniej
> jako A, a tylnej do S - _zawsze_.

I tak sobie w opcjach możesz wybrać w A700. W opcjach masz do wyboru,
która rolka na co + jak ewentualnie wybierać kompensację ekspozycji (na
drugiej rolce czy tam gdzie zawsze).


> I już w tym momencie brakuje mi
> kolejnej do kompensacji.

W dynaksie musiałeś przyciskać przycisk i kręcić. Tu masz przycisk przy
spuście i przy odrobinie przyzwyczajenia sprawuje się to równie dobrze.
Natomiast można ustawić sobie w pamięci tryby z kompensacją na różnych
poziomach itd.


> Podobnie przełączanie pól AF - w D7 robię to
> bez odrywania oka od wizjera. Nie pamiętam już teraz, ale było też coś
> niewygodnego z MF/AF albo blokadą ekspozycji.

Zapewne walczysz z swoimi przyzwyczajeniami. Mi np. ogromnie niewygodnie
zmieniać tej opcji na kółku jak w canonie. Tu wystarczy tylko wybrać
joystickiem punkt, przy czym jedyny problem może być lekko lewym i prawym
punkcie, wszystkie skrajne wybiera się bez najmniejszego problemu.
AF/MF to też kwestia ustawień. Można sobie wybrać DMF czy kilka innych
trybów. Dla mnie niewygodny jest jedynie przełącznik MF przy dole bagnetu,
ale ten akurat jest taki jak w minolcie.


> Po prostu nie pasuje mi i tyle i żadne gigapiksele tego nie
> zrekompensują. Subiektywna jakość obrazu w interesującym mnie zakresie
> też była taka sama; może z lekką przewaga D7 na małych czułościach.

To co opisujesz to przyzwyczajenia, które mocno gryzą w pierwszych
minutach, ale po kilku dniach zapomina się o problemie.
Co do jakości zdjęć to z kolejnym modelem jest coraz to lepiej jeśli
chodzi o ISO. Te niskie mają zdecydowanie inny charakter, ale obraz jest
lepszy. Również stabilizacja bardzo wiele się zmieniła i poprawiła.


>> Powiedziałem mu
>> ponuro, że jest, ale w menu (opcja forsowania). Zaczął roztaczać
>> dyskusję,
>> jak to może nie być tak ważnej sprawy, ale wpół się skapnął, że to jednak
>> analog.. i stwierdził, że chyba jednak niepotrzebny;)
> To nie idea się zmienia tylko producent oszczędza. Pozycja w menu
> kosztuje ułamek centa, gała z mechanizmem kilka dolców. A użytkownikowi
> i tak się wmówi że to dla jego dobra albo ochrony środowiska. Business
> is business ;)

Eeee.. nieprawda. Potem to wychodzi tak:
geekfun.pl/usability.jpg
W każdej dziedzinie trzeba produkt wyważyć dla odpowiedniej grupy
użytkowników. Wyciąganie absolutnie wszystkiego z menu jest błędem.
Dlatego robi się tak, że zostają dwa, trzy przyciski programowalne, a
kilka innych kontrolek (np. rolki) mają po kilka możliwych opcji.
Najwłaściwszej konfiguracji powinieneś jednak dokonać sam na etapie wyboru
puszki.
Dzisiejsze tanie DSLR mają dokładnie tyle, ile potrzebuje ich grupa
docelowa. Większość ocenia aparat po programach typu słoneczko czy kwiatek
i takie są realia.


>> Jak widzisz - różnice muszą być. Tak nota bene w każdym teście sony jak i
>> minolta cyfrowe dostają za brak (w a900/850 mały) ekran na górze aparatu.
>> Podobno ludzie bez tego żyć nie mogą :] Ja tam braku nie odczuwam, ale
>> widzisz - ergonomia to kwestia wysoce względna.
> To bywa wygodne przy pracy z jednym kadrem na statywie - np. foty nocne;

Ale tylko gdy aparat jest bardzo nisko i patrzy się z góry. Dla mnie więc
użyteczność żadna. Zresztą właściwie nie przypominam sobie bym
kiedykolwiek skorzystał. W dynaksie za to jest idealny wyświetlacz na
górze. Pokazuje ile zdjęć, ale w cyfrze kogo to obchodzi jak karty tanie
jak barszcz?


> ale tu cyfra i tak nie podskoczy do slajdu. Po prostu wszystko jest
> kwestią gustu i przyzwyczajenia użytkownika.

No właśnie - kwestia wysoce względna.

--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-15 12:47:33 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-15 00:48, dominik pisze:

> Minolta miała swoje przedbłyski, ale nie szło to w parze ani z większą
> zbytnio sprzedażą ani niższymi cenami. Kilka innowacji zdecydowanie mieli,
> ale inni w tym czasie robili niestety wiele więcej.

Hmm, systematyczne zgarnianie nagród EISA praktycznie przy każdym nowym
modelu lustrzanki nazywasz przebłyskami? Cóż...

> Na rynku kompaktów działo się wszędzie wiele, bo jedynie kompakty wtedy
> były opłacalne rynkowo. W segmencie lustrzankowym jednak było bardzo źle.
> Ledwo urodzili dwa DSLR i zaledwie kilka szkiełek, choć te przede
> wszystkim były rebranodwanymi tamronami.

Aż mi się ciśnie, że kompaktu miejsce najwłaściwsze jest w kiblu ;) - a
serio; rozmawiamy tu o lustrzankach i to nie tylko cyfrowych. Jeśli dla
Ciebie dSLRy i kompakty są jedynym wyznacznikiem jakości produkcji na
przestrzeni całej historii firmy - to w zasadzie możemy skończyć na tym
rozmowę; nie dogadamy się więc szkoda prądu.

> Tyle, że to było zdecydowanie za mało. Lustrzankowo minolta na początku
> 2006 przedstawiała tonący statek, z którego wszyscy uciekali raczej.
> Cyfrowe dynaksy były bardzo drogie i było szybko jasne, że minolta z tego
> nie wyżyje.

To fakt, nie były skierowane na rynek supermarketowy. Jednak sprzedaż
szła na tyle dobrze, że na 7 i 9 trzeba było czekać w kolejce i to nie
tylko w PL.


> Nie mówię o detalach czy pogoni, ale standardowej ofercie.

Zależy co dla Ciebie jest standardową ofertą; z tego co piszesz wiszę że
tzw średnia rynkowa wszystkich producentów globalnie. Dla mnie zaś - na
tle innych produktów konkretnej marki.

> Tak samo jak wtopa z matrycami, zresztą też na koszt sony.
Dokładnie. W kolejnych modelach wyeliminowane tak samo jak ww.


> I tak sobie w opcjach możesz wybrać w A700. W opcjach masz do wyboru,
> która rolka na co + jak ewentualnie wybierać kompensację ekspozycji (na
> drugiej rolce czy tam gdzie zawsze).

To już chyba na trzeciej skoro jedna jest do A a druga do S. I tej
trzeciej właśnie brak. Pomijam wystającą bez sensu tylną.


> W dynaksie musiałeś przyciskać przycisk i kręcić. Tu masz przycisk przy
> spuście i przy odrobinie przyzwyczajenia sprawuje się to równie dobrze.
> Natomiast można ustawić sobie w pamięci tryby z kompensacją na różnych
> poziomach itd.

Przycisk przy spuście do użycia bez odrywania oka od wizjera wymaga
wyhodowania dodatkowego stawu. Dzięki za takie udogodnienie. W filmowych
Dynaxach 5 był pod obiektywem - i to jest jeszcze jak-cię-mogę wygodne.
A skoro poruszasz pamięci - w D7D mam super wygodną funkcję pełnej
pamięci dwóch ustawień - w ramach rewolucji dostaję.... programy
tematyczne z idiotkamery. No comment.


> Zapewne walczysz z swoimi przyzwyczajeniami.

Zdecydowanie nie walczę - przeciwnie; właśnie nie zamierzam walczyć!

> Mi np. ogromnie niewygodnie
> zmieniać tej opcji na kółku jak w canonie. Tu wystarczy tylko wybrać
> joystickiem punkt, przy czym jedyny problem może być lekko lewym i prawym
> punkcie, wszystkie skrajne wybiera się bez najmniejszego problemu.

Bez odrywania oka od wizjera? Hmm...

> AF/MF to też kwestia ustawień. Można sobie wybrać DMF czy kilka innych
> trybów. Dla mnie niewygodny jest jedynie przełącznik MF przy dole bagnetu,
> ale ten akurat jest taki jak w minolcie.

No właśnie w D7D jest uplasowany ładnie pod paluchem dodatkowy chwilowy
przełącznik AF/MF - bajka wręcz jak się chce precyzyjnie podostrzyć coś
na matówce. I nie trzeba grać w Tetris ani macać po gałce z boku
(nawiasem mówiąc też obecnej)


> To co opisujesz to przyzwyczajenia, które mocno gryzą w pierwszych
> minutach, ale po kilku dniach zapomina się o problemie.

Bo korporacja mówi że tak dla mnie będzie lepiej? Nie, nie zamierzam się
przestawiać bez ostatecznego powodu.

> Co do jakości zdjęć to z kolejnym modelem jest coraz to lepiej jeśli
> chodzi o ISO. Te niskie mają zdecydowanie inny charakter, ale obraz jest
> lepszy. Również stabilizacja bardzo wiele się zmieniła i poprawiła.

Gratulacje zatem - powoli osiągają to co już było, tak? ;) Stabilizacja
nawiasem mówiąc nie jest aż taka niezbędna; do fot reporterskich działa
zbyt wolno a do ryzykowniejszych ujęć i tak statyw albo monopod idzie w
ruch.


> Eeee.. nieprawda. Potem to wychodzi tak:
> geekfun.pl/usability.jpg

No nie cały świat oszalał na punkcie iPoo, filozofia naćiśnij, my
zrobimy resztę a jak to g... Ci do tego nie znajdzie zwolenników wśród
bardziej zaawansowanych fotoamatorów (szczególnie na tej grupie).

> W każdej dziedzinie trzeba produkt wyważyć dla odpowiedniej grupy
> użytkowników. Wyciąganie absolutnie wszystkiego z menu jest błędem.

Nie mówię o absolutnie wszystkim tylko o najczęściej i powtarzalnie
używanych funkcjach. I dużym plusie jakim jest odzwierciedlenie ustawień
wersji kliszowej.

> Dlatego robi się tak, że zostają dwa, trzy przyciski programowalne, a
> kilka innych kontrolek (np. rolki) mają po kilka możliwych opcji.

Szkoda tylko że w absurdalnie niewygodnych miejscach. Widzisz - dla mnie
puszka ma zapewnić wygodne robienie zdjęć, tak abym mógł się skupić na
ich robieniu a nie przeglądaniu menu i kartkowaniu instrukcji obsługi by
przeprogramować opcjonalne przyciski uniwersalne. Dodatkowo ja jestem
stary pryk co woli w pełni manualne ustawienia i chce mieć wystarczającą
ilość gałek/guzików by z nich korzystać bez odrywania oka od wizjera.

> Najwłaściwszej konfiguracji powinieneś jednak dokonać sam na etapie wyboru
> puszki.

A ja myślałem że puszkę dokupuje się pod posiadaną szklarnię... O
naiwności ;)

> Dzisiejsze tanie DSLR mają dokładnie tyle, ile potrzebuje ich grupa
> docelowa. Większość ocenia aparat po programach typu słoneczko czy kwiatek
> i takie są realia.

Znaczy starczą programy tematyczne i opcja send to facebook or NK :P


> No właśnie - kwestia wysoce względna.

Ano - szkoda tylko że cały czas uśrednianie idzie w dół i nie pozostawia
żadnej alternatywy. Dlatego nawet przestałem śledzić rozwój dSLRów;
pierwsze zdania recenzji na Fotopolis mi wystarczą.


--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-15 13:25:30 - bofh@nano.pl

On 15.07.2010 12:47, Michał Kwiatkowski wrote:
>
>> Na rynku kompaktów działo się wszędzie wiele, bo jedynie kompakty wtedy
>> były opłacalne rynkowo. W segmencie lustrzankowym jednak było bardzo źle.
>> Ledwo urodzili dwa DSLR i zaledwie kilka szkiełek, choć te przede
>> wszystkim były rebranodwanymi tamronami.
>
> Aż mi się ciśnie, że kompaktu miejsce najwłaściwsze jest w kiblu ;) - a
> serio; rozmawiamy tu o lustrzankach i to nie tylko cyfrowych. Jeśli dla
> Ciebie dSLRy i kompakty są jedynym wyznacznikiem jakości produkcji na
> przestrzeni całej historii firmy - to w zasadzie możemy skończyć na tym
> rozmowę; nie dogadamy się więc szkoda prądu.
>
>> Tyle, że to było zdecydowanie za mało. Lustrzankowo minolta na początku
>> 2006 przedstawiała tonący statek, z którego wszyscy uciekali raczej.
>> Cyfrowe dynaksy były bardzo drogie i było szybko jasne, że minolta z tego
>> nie wyżyje.
>
> To fakt, nie były skierowane na rynek supermarketowy. Jednak sprzedaż
> szła na tyle dobrze, że na 7 i 9 trzeba było czekać w kolejce i to nie
> tylko w PL.
>

Szła tak dobrze, że zostali wykupieni. Już pod koniec czasów analogowych
Minolta powoli stawała się niszowa. Późniejsze połączenie z Konicą tylko
to potwierdzał. W obecnej chwili następuje dość silna koncentracja
rynkowa w branżach związanych z elektroniką i komputerami. Aparaty
cyfrowe jak najbardziej są w tej branży. Koszty badawcze są tak wysokie,
że małe firmy nie są już w stanie tego same udźwignąć. Koszty wdrożenia
coraz to nowszych technologii rosną bardzo szybko. Zgodnie z prawem
Moore co 1,5 roku podwaja się gęstość upakowania w układach scalonych,
zapomina się, że druga część prawa brzmi, a koszty wdrożenia następnej
technologii zwiększają się o rząd wielkości (dziesięciokrotnie).
Podejrzewam, że w ciągu kilku lat zostanie na rynku 3 producentów +
jakieś niszowe zabawki. Nie chce mi się sprawdzać teraz dokładnie, ale
producentów lustrzanek analogowych było pewnie z 200, do roku 2000
pozostało z 10 firm. Zniknęły nawet takie firmy jak Contax/Yashica.
Polaroid poszedł w cholerę, teraz lekko jest reanimowany, ale raczej to
wywoływanie duchów. Prawie zniknął Kodak. W cholerę poszła Agfa.
Przetrzepało też średni i wielki format. Z wielkiego to został tylko Sinar.

--
wer <,,)~~
szumofob.eu



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-15 19:37:20 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-15 13:25, bofh@nano.pl pisze:
> Szła tak dobrze, że zostali wykupieni. Już pod koniec czasów analogowych
> Minolta powoli stawała się niszowa. Późniejsze połączenie z Konicą tylko
> to potwierdzał. W obecnej chwili następuje dość silna koncentracja
> rynkowa w branżach związanych z elektroniką i komputerami. Aparaty
> cyfrowe jak najbardziej są w tej branży. Koszty badawcze są tak wysokie,
> że małe firmy nie są już w stanie tego same udźwignąć. Koszty wdrożenia
> coraz to nowszych technologii rosną bardzo szybko. Zgodnie z prawem
> Moore co 1,5 roku podwaja się gęstość upakowania w układach scalonych,
> zapomina się, że druga część prawa brzmi, a koszty wdrożenia następnej
> technologii zwiększają się o rząd wielkości (dziesięciokrotnie).
> Podejrzewam, że w ciągu kilku lat zostanie na rynku 3 producentów +
> jakieś niszowe zabawki. Nie chce mi się sprawdzać teraz dokładnie, ale
> producentów lustrzanek analogowych było pewnie z 200, do roku 2000
> pozostało z 10 firm. Zniknęły nawet takie firmy jak Contax/Yashica.
> Polaroid poszedł w cholerę, teraz lekko jest reanimowany, ale raczej to
> wywoływanie duchów. Prawie zniknął Kodak. W cholerę poszła Agfa.
> Przetrzepało też średni i wielki format. Z wielkiego to został tylko Sinar.

Fakt zostali wykupieni a linia produkcyjna jest kontynuowana. To że Sony
zapłaciło za nich znaczy że bylico nieco warci ;)

Dobra - kończę bo wyjdę na fanboya - a używam tego systemu tylko jako
35mm i kontynuacji; wielbię w rzeczywistości Mamiyę i Yashicę ;)

A co do reszty tego co piszesz - nic dodać nic ująć.

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski (at home)



Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-18 18:27:56 - dominik

On 2010-07-15 12:47, Michał Kwiatkowski wrote:
>> Minolta miała swoje przedbłyski, ale nie szło to w parze ani z większą
>> zbytnio sprzedażą ani niższymi cenami. Kilka innowacji zdecydowanie
>> mieli,
>> ale inni w tym czasie robili niestety wiele więcej.
> Hmm, systematyczne zgarnianie nagród EISA praktycznie przy każdym nowym
> modelu lustrzanki nazywasz przebłyskami? Cóż...

nagrody EISA nie są dla mnie jakimkolwiek wyznacznikiem. Co roku dokładają
nowe kategorie do obecnych już kilkudziesięciu pewnie. Zaryzykuję nawet
stwierdzeniem, że obecnym dużym firmom fotograficznym wyjątkowo trudno
byłoby tych nagród nie zdobyć.


>> Na rynku kompaktów działo się wszędzie wiele, bo jedynie kompakty wtedy
>> były opłacalne rynkowo. W segmencie lustrzankowym jednak było bardzo źle.
>> Ledwo urodzili dwa DSLR i zaledwie kilka szkiełek, choć te przede
>> wszystkim były rebranodwanymi tamronami.
> Aż mi się ciśnie, że kompaktu miejsce najwłaściwsze jest w kiblu ;) - a
> serio; rozmawiamy tu o lustrzankach i to nie tylko cyfrowych. Jeśli dla
> Ciebie dSLRy i kompakty są jedynym wyznacznikiem jakości produkcji na
> przestrzeni całej historii firmy - to w zasadzie możemy skończyć na tym
> rozmowę; nie dogadamy się więc szkoda prądu.

Strefa analogowa to dawne lata świetności. Pamiętaj, że ten wątek dyskusji
zrodził się z twierdzenia, że minoli w czasach cyfrowych szło coraz to
gorzej i tego zdania nie zmieniam. To że dawno temu było lepiej to ja
doskonale wiem, tyle że to się zmieniło.


>> Tyle, że to było zdecydowanie za mało. Lustrzankowo minolta na początku
>> 2006 przedstawiała tonący statek, z którego wszyscy uciekali raczej.
>> Cyfrowe dynaksy były bardzo drogie i było szybko jasne, że minolta z tego
>> nie wyżyje.
> To fakt, nie były skierowane na rynek supermarketowy. Jednak sprzedaż
> szła na tyle dobrze, że na 7 i 9 trzeba było czekać w kolejce i to nie
> tylko w PL.

Minolta 7 i 9 to okres ok. 10 lat temu, a przez ten czas fotografia
anaologowa umarła doszczętnie na rynku komercyjnym. Nie zmienia to nijak
mojego stwierdzenia, że minolcie *później* już wyjątkowo nie szło.


>> Nie mówię o detalach czy pogoni, ale standardowej ofercie.
> Zależy co dla Ciebie jest standardową ofertą; z tego co piszesz wiszę że
> tzw średnia rynkowa wszystkich producentów globalnie. Dla mnie zaś - na
> tle innych produktów konkretnej marki.

Ale co mają do rzeczy produkty kilkadziesiąt lat temu? Dla użytkownika
liczy się to co ma dziś, jakie ma możliwości w systemie itd. Minolta
bagnet A ma od 1984 czyli najdłużej z wszystkich dzisiejszych producentów.
Przez ten czas sprzedali ok 20 milionów obiektywów. Nikon i canon
sprzedali po dwa razy więcej zaczynając dobre kilka-kilkanaście lat
później. Okres świetności minolty to połowa lat 90. Później ich
popularność leciała w dół systematycznie, by przy wejściu w erę cyfrową
być już blisko końca.


>> Tak samo jak wtopa z matrycami, zresztą też na koszt sony.
> Dokładnie. W kolejnych modelach wyeliminowane tak samo jak ww.

Czasami nie można przewidzieć jak się jakiś materiał zachowa za kilka lat.
Tu utleniał się podkład i efekt był wiadomy. Chyba się im opłaca nie
wpadać w tę samą wodę raz jeszcze.


>> I tak sobie w opcjach możesz wybrać w A700. W opcjach masz do wyboru,
>> która rolka na co + jak ewentualnie wybierać kompensację ekspozycji (na
>> drugiej rolce czy tam gdzie zawsze).
> To już chyba na trzeciej skoro jedna jest do A a druga do S. I tej
> trzeciej właśnie brak. Pomijam wystającą bez sensu tylną.

Widać jasno że nie miałeś kontaktu z tym aparatem i nie masz pojęcia o tym
jak można go sobie skonfigurować obstajesz za to za rozwiązaniem jak w
dawnych obudowach AT - czyli że w ATX przycisk power do komputera jest
zły, bo to tylko pobożne życzenie, a nie tak jak kiedyś chamskie odcięcie
prądu. Tutaj sytuacja jest ta sama. Kompensacja na fizycznej rolce to
poważne ograniczenie w wielu miejscach.


>> W dynaksie musiałeś przyciskać przycisk i kręcić. Tu masz przycisk przy
>> spuście i przy odrobinie przyzwyczajenia sprawuje się to równie dobrze.
>> Natomiast można ustawić sobie w pamięci tryby z kompensacją na różnych
>> poziomach itd.
> Przycisk przy spuście do użycia bez odrywania oka od wizjera wymaga
> wyhodowania dodatkowego stawu.

Da się go spokojnie używać.


> Dzięki za takie udogodnienie. W filmowych
> Dynaxach 5 był pod obiektywem - i to jest jeszcze jak-cię-mogę wygodne.

Każda z koncepcji pewnie wymaga przyzwyczajenia i tak. Mi też bardzo
przeszkadzał nowy aparat, tak do końca pierwszego tygodnia. Kolejny który
kupiłem akurat ergonomicznie jest identyczny, więc nie wywołało to
jakichkolwiek odczuć w temacie, ale wątpię by klepanie tego samego do
końca świata miało sens. Czasem ten tydzień trzeba znieść :)


> A skoro poruszasz pamięci - w D7D mam super wygodną funkcję pełnej
> pamięci dwóch ustawień - w ramach rewolucji dostaję.... programy
> tematyczne z idiotkamery. No comment.

O czym znów piszesz? w A700 masz trzy rejestry pamięci do ustawień. W
A850/900 są na kółku. Więc znowu, jaka rewolucja?


>> Zapewne walczysz z swoimi przyzwyczajeniami.
> Zdecydowanie nie walczę - przeciwnie; właśnie nie zamierzam walczyć!

Piszesz przez pryzmat swojego przyzwyczajenia, a nie realnej użyteczności
konkretnych spraw.


>> Mi np. ogromnie niewygodnie
>> zmieniać tej opcji na kółku jak w canonie. Tu wystarczy tylko wybrać
>> joystickiem punkt, przy czym jedyny problem może być lekko lewym i prawym
>> punkcie, wszystkie skrajne wybiera się bez najmniejszego problemu.
> Bez odrywania oka od wizjera? Hmm...

Punkty są podświetlane. więc czemu mam odrywać?


>> AF/MF to też kwestia ustawień. Można sobie wybrać DMF czy kilka innych
>> trybów. Dla mnie niewygodny jest jedynie przełącznik MF przy dole
>> bagnetu,
>> ale ten akurat jest taki jak w minolcie.
> No właśnie w D7D jest uplasowany ładnie pod paluchem dodatkowy chwilowy
> przełącznik AF/MF - bajka wręcz jak się chce precyzyjnie podostrzyć coś
> na matówce. I nie trzeba grać w Tetris ani macać po gałce z boku
> (nawiasem mówiąc też obecnej)

A czy ja Ci napisałem, że takiego nie ma? JEST! Dokładnie taki sam.
Ten drugi niewygodny również. Tak samo niewygodny w conajmniej 5 modelach.


>> To co opisujesz to przyzwyczajenia, które mocno gryzą w pierwszych
>> minutach, ale po kilku dniach zapomina się o problemie.
> Bo korporacja mówi że tak dla mnie będzie lepiej? Nie, nie zamierzam się
> przestawiać bez ostatecznego powodu.

No tak, zła korporacja. Robi produkt na złość użytkownikom, a oni to
jeszcze kupują i narzekają.


>> Co do jakości zdjęć to z kolejnym modelem jest coraz to lepiej jeśli
>> chodzi o ISO. Te niskie mają zdecydowanie inny charakter, ale obraz jest
>> lepszy. Również stabilizacja bardzo wiele się zmieniła i poprawiła.
> Gratulacje zatem - powoli osiągają to co już było, tak? ;)

Tzn co było dokładnie? Używalne ISO rzędów setek tysięcy, czy nawet
miliona? Rozsądna stabilizacja?


> Stabilizacja
> nawiasem mówiąc nie jest aż taka niezbędna; do fot reporterskich działa
> zbyt wolno a do ryzykowniejszych ujęć i tak statyw albo monopod idzie w
> ruch.

Po pierwsze do zdjęć reporterskich pływanie w kadrze to problem jedynie
dla stabilizacji optycznej. Stabilizacja matrycy dla użytkownika objawia
się jedynie przez poprawę jakości zdjęcia. I to zasadniczo.
Po drugie zdjęcie możesz poruszyć nawet w dobrych warunkach. Bo się
zachwiejesz, bo wciskasz spust, a lustro kłapie. Stabilizacje o dziwo
sobie z tymi problemami całkiem nieźle radzą.
Po trzecie statyw zaczyna być środkiem specjalnym do osiągania nietypowych
efektów związanych z dość długim czasem. Aktualnie jeśli obiekt nie rusza
się sam w sobie bardzo to z stabilizacją zdjęcie bardzo dobre można
zrobić. Różnica sięga ok 4EV czyli mniej więcej 10x wydłużenie czasu.


>> Eeee.. nieprawda. Potem to wychodzi tak:
>> geekfun.pl/usability.jpg
> No nie cały świat oszalał na punkcie iPoo, filozofia naćiśnij, my
> zrobimy resztę a jak to g... Ci do tego nie znajdzie zwolenników wśród
> bardziej zaawansowanych fotoamatorów (szczególnie na tej grupie).

Ależ mi nie chodziło o to, że absolutne upraszczanie jest dobre, tylko
tyle, że wszędzie jest jakaś granica, która przekroczona daje produkt
nietrafiony. Tak samo dla przycisków - nie używasz zawsze i każdego.


>> W każdej dziedzinie trzeba produkt wyważyć dla odpowiedniej grupy
>> użytkowników. Wyciąganie absolutnie wszystkiego z menu jest błędem.
> Nie mówię o absolutnie wszystkim tylko o najczęściej i powtarzalnie
> używanych funkcjach. I dużym plusie jakim jest odzwierciedlenie ustawień
> wersji kliszowej.

A ile jest tych funkcji? gdzie jest optimum?
Jak dłużej się zastanowisz to nie ma - albo każdy ma swoje.


>> Dlatego robi się tak, że zostają dwa, trzy przyciski programowalne, a
>> kilka innych kontrolek (np. rolki) mają po kilka możliwych opcji.
> Szkoda tylko że w absurdalnie niewygodnych miejscach. Widzisz - dla mnie
> puszka ma zapewnić wygodne robienie zdjęć, tak abym mógł się skupić na
> ich robieniu a nie przeglądaniu menu i kartkowaniu instrukcji obsługi by
> przeprogramować opcjonalne przyciski uniwersalne. Dodatkowo ja jestem
> stary pryk co woli w pełni manualne ustawienia i chce mieć wystarczającą
> ilość gałek/guzików by z nich korzystać bez odrywania oka od wizjera.

Tak jak wyżej - patrzysz przez pryzmat swoich przyzwyczajeń.


>> Najwłaściwszej konfiguracji powinieneś jednak dokonać sam na etapie
>> wyboru
>> puszki.
> A ja myślałem że puszkę dokupuje się pod posiadaną szklarnię... O
> naiwności ;)

Tak się akurat składa, że w większości przypadków w systemie jest więcej
niż jedna adresowana tylko do amatorów. Porównując z A100 porównałeś do
złej puchy bez wątpienia.


>> Dzisiejsze tanie DSLR mają dokładnie tyle, ile potrzebuje ich grupa
>> docelowa. Większość ocenia aparat po programach typu słoneczko czy
>> kwiatek
>> i takie są realia.
> Znaczy starczą programy tematyczne i opcja send to facebook or NK :P

Niektórym owszem, ale Ci kupią raczej kompakty.


>> No właśnie - kwestia wysoce względna.
> Ano - szkoda tylko że cały czas uśrednianie idzie w dół i nie pozostawia
> żadnej alternatywy. Dlatego nawet przestałem śledzić rozwój dSLRów;
> pierwsze zdania recenzji na Fotopolis mi wystarczą.

I na tej podstawie potem wusnuwasz wnioski, że dzisiaj to tylko małe,
automatyczne aparaty? Poczytaj może chociaż podsumowanie.


--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-19 23:01:46 - Michał Kwiatkowski

W dniu 2010-07-18 18:27, dominik pisze:

> nagrody EISA nie są dla mnie jakimkolwiek wyznacznikiem. Co roku dokładają
> nowe kategorie do obecnych już kilkudziesięciu pewnie. Zaryzykuję nawet
> stwierdzeniem, że obecnym dużym firmom fotograficznym wyjątkowo trudno
> byłoby tych nagród nie zdobyć.

Cóż, czegoś trzeba się trzymać - jak nie mogę pomacać osobiście to takie
źródło uznaję za nieco bardziej wiarygodne. Nowe kategorie wymusza
postęp techniki i rozwiązania których zwyczajnie wcześniej nie było.
Niestety niezależne testy internetowe w pewnym momencie przestały być
niezależne; internet stał się kolejnym medium reklamowo-handlowym. Nawet
jeśli większość jest rzetelna to mniejszość skutecznie ją podważa.


> Strefa analogowa to dawne lata świetności. Pamiętaj, że ten wątek dyskusji
> zrodził się z twierdzenia, że minoli w czasach cyfrowych szło coraz to
> gorzej i tego zdania nie zmieniam. To że dawno temu było lepiej to ja
> doskonale wiem, tyle że to się zmieniło.

Ale zgodzisz się, że daje pogląd na potencjał technologiczny choćby w
zakresie mechaniki i innowacyjności.
Faktycznie, zdryfowałem z tematu początkowego ;)

> Minolta 7 i 9 to okres ok. 10 lat temu, a przez ten czas fotografia
> anaologowa umarła doszczętnie na rynku komercyjnym. Nie zmienia to nijak
> mojego stwierdzenia, że minolcie *później* już wyjątkowo nie szło.

Zgadza się niestety. tyle że w tym segmencie rynku na prawdę nie widzę
już żadnego istotnego pola popisu dla innowacji. Tylko dopieszczanie
jakości parametrów uzyskanego obrazu i może faktycznie szybsza
stabilizacja w korpusie.

> Ale co mają do rzeczy produkty kilkadziesiąt lat temu? Dla użytkownika
> liczy się to co ma dziś, jakie ma możliwości w systemie itd. Minolta
> bagnet A ma od 1984 czyli najdłużej z wszystkich dzisiejszych producentów.
> Przez ten czas sprzedali ok 20 milionów obiektywów. Nikon i canon
> sprzedali po dwa razy więcej zaczynając dobre kilka-kilkanaście lat
> później. Okres świetności minolty to połowa lat 90. Później ich
> popularność leciała w dół systematycznie, by przy wejściu w erę cyfrową
> być już blisko końca.

Weź pod uwagę że znakomita większość tych sprzedanych szczególnie przez
C to kity i plastiki na rynek supermarketowy. Poza tym jak sam mówiłeś -
to inny rząd wielkości sprzedaży samych puszek. Dla mnie fakt utrzymania
kompatybilności to ukłon w stronę użytkowników systemu i pewnego rodzaju
szacunek dla swojego klienta i tu Sony ma u mnie duży plus (podobnie jak
Pentax) Inne firmy zmuszają swoich klientów do wymiany co jakiś czas
szklarni i osprzętu - co jak widać po kwitnącym rynku przejściówek -
wcale nie jest niezbędne technologicznie.

> Widać jasno że nie miałeś kontaktu z tym aparatem i nie masz pojęcia o tym
> jak można go sobie skonfigurować obstajesz za to za rozwiązaniem jak w
> dawnych obudowach AT - czyli że w ATX przycisk power do komputera jest
> zły, bo to tylko pobożne życzenie, a nie tak jak kiedyś chamskie odcięcie
> prądu. Tutaj sytuacja jest ta sama. Kompensacja na fizycznej rolce to
> poważne ograniczenie w wielu miejscach.

Hmmm - a jakie? Bo jakoś minusów zastosowania rolki nie widzę... Zresztą
nie upieram nie przy dedykowanej - takie rozwiązanie jak w Dynax 5,
czyli guzik w wygodnym miejscu + rolka uniwersalna też byłoby ok. Można
wtedy wprowadzić korektę na bazie drabinki w wizjerze - a nic innego do
szczęścia mi nie potrzeba ;)


>> Przycisk przy spuście do użycia bez odrywania oka od wizjera wymaga
>> wyhodowania dodatkowego stawu.
> Da się go spokojnie używać.

Być może kwestia przyzwyczajenia. Mnie było niewygodnie jak diabli.


> Każda z koncepcji pewnie wymaga przyzwyczajenia i tak. Mi też bardzo
> przeszkadzał nowy aparat, tak do końca pierwszego tygodnia. Kolejny który
> kupiłem akurat ergonomicznie jest identyczny, więc nie wywołało to
> jakichkolwiek odczuć w temacie, ale wątpię by klepanie tego samego do
> końca świata miało sens. Czasem ten tydzień trzeba znieść :)

Z pewnością - po pierwszej przesiadce pewnie już idzie z górki ;)

> O czym znów piszesz? w A700 masz trzy rejestry pamięci do ustawień. W
> A850/900 są na kółku. Więc znowu, jaka rewolucja?

No tych nowszych modeli faktycznie nie macałem zrażony 700. A w 700 nie
zauważyłem od kopa; za to programy tematyczne - a jakże, na honorowym
miejscu.

>
>>> Zapewne walczysz z swoimi przyzwyczajeniami.
>> Zdecydowanie nie walczę - przeciwnie; właśnie nie zamierzam walczyć!
>
> Piszesz przez pryzmat swojego przyzwyczajenia, a nie realnej użyteczności
> konkretnych spraw.

Wiesz, przyzwyczajenia są z definicji indywidualne i nie idą w parze z
ogólną użytecznością. Między innymi dlatego piekielnie ałuję że upadł
projekt siliconfilm... na cyfrową tylną ściankę do MF zwyczajnie mnie
nie stać - a właśnie możliwość cyfrowej rejestracji na sprawdzonym
sprzęcie który mam opanowany pod względem obsługi i działam ma nim
intuicyjnie - to dla mnie ideał.

>
>>> Mi np. ogromnie niewygodnie
>>> zmieniać tej opcji na kółku jak w canonie. Tu wystarczy tylko wybrać
>>> joystickiem punkt, przy czym jedyny problem może być lekko lewym i prawym
>>> punkcie, wszystkie skrajne wybiera się bez najmniejszego problemu.
>> Bez odrywania oka od wizjera? Hmm...
>
> Punkty są podświetlane. więc czemu mam odrywać?


Punkty tak, ale joystick nie jest tak wygodny jak klawisze ułożone w
kółko i z wyczuwalnymi dotykiem znaczkami.

>> No właśnie w D7D jest uplasowany ładnie pod paluchem dodatkowy chwilowy
>> przełącznik AF/MF - bajka wręcz jak się chce precyzyjnie podostrzyć coś
>> na matówce. I nie trzeba grać w Tetris ani macać po gałce z boku
>> (nawiasem mówiąc też obecnej)
>
> A czy ja Ci napisałem, że takiego nie ma? JEST! Dokładnie taki sam.
> Ten drugi niewygodny również. Tak samo niewygodny w conajmniej 5 modelach.

w 700? No to zwracam honor, coś mi się pomyliło najwyraźniej.

>
>>> To co opisujesz to przyzwyczajenia, które mocno gryzą w pierwszych
>>> minutach, ale po kilku dniach zapomina się o problemie.
>> Bo korporacja mówi że tak dla mnie będzie lepiej? Nie, nie zamierzam się
>> przestawiać bez ostatecznego powodu.
>
> No tak, zła korporacja. Robi produkt na złość użytkownikom, a oni to
> jeszcze kupują i narzekają.

Takie czasy - ludzie klną i kupują, a fanboy'e ślinią się i ustawiają w
kolejce przed premierą... Zresztą jak (tfu! odpukać) moja D7D wyzionie
ducha też zaklnę i kupię Alfę - chyba ze zmienią w międzyczasie bagnet.

>
>>> Co do jakości zdjęć to z kolejnym modelem jest coraz to lepiej jeśli
>>> chodzi o ISO. Te niskie mają zdecydowanie inny charakter, ale obraz jest
>>> lepszy. Również stabilizacja bardzo wiele się zmieniła i poprawiła.
>> Gratulacje zatem - powoli osiągają to co już było, tak? ;)
>
> Tzn co było dokładnie? Używalne ISO rzędów setek tysięcy, czy nawet
> miliona? Rozsądna stabilizacja?

Lekka ironia to była - miałem na myśli zakres do 400, gdzie Sony zrobiło
krok wstecz moim subiektywnym zdaniem. ISO może iść i w pierdyliardy -
pod warunkiem, że opanują szum i kadr nie będzie wyglądał ja dywan po
Juwenaliach już przy 800. Dla mnie ISO kończy się w chwili pierwszego
widocznego gołym okiem szumu w cieniach a reszta to marketing. Rozsądna
stabilizacja - jak najbardziej.


> Po pierwsze do zdjęć reporterskich pływanie w kadrze to problem jedynie
> dla stabilizacji optycznej. Stabilizacja matrycy dla użytkownika objawia
> się jedynie przez poprawę jakości zdjęcia. I to zasadniczo.
> Po drugie zdjęcie możesz poruszyć nawet w dobrych warunkach. Bo się
> zachwiejesz, bo wciskasz spust, a lustro kłapie. Stabilizacje o dziwo
> sobie z tymi problemami całkiem nieźle radzą.
> Po trzecie statyw zaczyna być środkiem specjalnym do osiągania nietypowych
> efektów związanych z dość długim czasem. Aktualnie jeśli obiekt nie rusza
> się sam w sobie bardzo to z stabilizacją zdjęcie bardzo dobre można
> zrobić. Różnica sięga ok 4EV czyli mniej więcej 10x wydłużenie czasu.

O pierwszym wiem - dlatego pisałem że bezużyteczna, drugie - kwestia
wprawy i doświadczenia (i jakości wykonania mechaniki - ale tu żadne
bajery nie pomogą), trzecie z mojego punktu widzenia nieistotne ;) Choć
nie powiem - może być przydatne w sytuacjach spacerowo - knajpianych.
Ale to nie jest argument za wymianą sprzętu, prawda?


> Ależ mi nie chodziło o to, że absolutne upraszczanie jest dobre, tylko
> tyle, że wszędzie jest jakaś granica, która przekroczona daje produkt
> nietrafiony. Tak samo dla przycisków - nie używasz zawsze i każdego.

Prawda - dlatego właśnie w kliszowych czasach Minolta robiła np D7 dla
zaawansowanych z pełną gałkologią i D4 z gołymi programami tematycznymi
i obsługą uproszczona do minimum. Obecnie Sony ładuje moim zdaniem
wszystkich do jednego worka dając we wszystkich lustrzankach zbliżony
interface obsługi - i właśnie to mi się nie podoba. I tak jak mówisz;
nie używam wszystkich przycisków zawsze - ale _mogę_ kiedy potrzeba
zajdzie; tu jestem pozbawiony tej możliwości bo 98% Pań z Gdańska nie
widzi różnicy. Sprzęt ukierunkowany na rynek bardziej wymagających
użytkowników powinien dawać taką możliwość - za którą zresztą są gotowi
zapłacić. A tu w zamian dostają programy tematyczne ;)


> A ile jest tych funkcji? gdzie jest optimum?
> Jak dłużej się zastanowisz to nie ma - albo każdy ma swoje.

W tej grupie docelowej - raczej to drugie. Dlatego właśnie powinni mieć
możliwość wyboru a takową daje tylko nadmiar a nie ograniczenie. Słowem
- im więcej tym lepiej. Choćby trzecie kółko uniwersalne z możliwością
zaprogramowania w połączeniu z przyciskiem...



> Tak się akurat składa, że w większości przypadków w systemie jest więcej
> niż jedna adresowana tylko do amatorów. Porównując z A100 porównałeś do
> złej puchy bez wątpienia.


Już na samym początku przyznałem się, że pomyliłem 100 z 700 i o tej
drugiej cały czas piszę.

>> Znaczy starczą programy tematyczne i opcja send to facebook or NK :P
>
> Niektórym owszem, ale Ci kupią raczej kompakty.

No to popatrz na prfc i na najbliższą imprezę plenerową ;) Lans jest
zjawiskiem odwiecznym...


> I na tej podstawie potem wusnuwasz wnioski, że dzisiaj to tylko małe,
> automatyczne aparaty? Poczytaj może chociaż podsumowanie.

Cóż - jak wspominałem nie kwapię się do zmiany sprzętu więc i artykuły
przeglądam pobieżnie. No i cały czas zdajsie mówimy o dSLR więc skąd
małe aparaty?




Re: Porównanie Pentaksa z Sony dla poczatkujacego ?

2010-07-20 11:41:36 - 666

Ja widzę:
Ruchoma tylna ścianka (jak w lustrznce Contaksa).
Po co kręcić obiektywem?
Odpowiedź:
Dla nabijania kasy producentom tychże.


-----

> tyle że w tym segmencie rynku na prawde nie widze™ juzź zadnego istotnego
pola popisu dla innowacji.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS