Chaser

Michał Gancarski Data ostatniej zmiany: 2011-03-07 13:49:28

Chaser

2011-03-06 14:23:49 - Michał Gancarski

DO NOT TOUCH!

Nawet jeśli jesteście głęboko spragnieni oldschoolowego FPSa. To jest zła
gra. Nie przez oldschoolowość. Po prostu.

--
Michał Gancarski



Re: Chaser

2011-03-06 16:00:37 - Goomich

You have one message from: Michał Gancarski

> DO NOT TOUCH!
>
> Nawet jeśli jesteście głęboko spragnieni oldschoolowego FPSa. To
> jest zła gra. Nie przez oldschoolowość. Po prostu.

Zaintrygowałeś mnie. :)

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: Chaser

2011-03-06 21:28:04 - Michał Gancarski

On Sun, 06 Mar 2011 16:00:37 +0100, Goomich wrote:

> You have one message from: Michał Gancarski
>
>> DO NOT TOUCH!
>>
>> Nawet jeśli jesteście głęboko spragnieni oldschoolowego FPSa. To
>> jest zła gra. Nie przez oldschoolowość. Po prostu.
>
> Zaintrygowałeś mnie. :)

Nie rób tego, serio :-) Są zalety (dużo poziomów ładnych, nawet grywalnych)
ale poza tym okropieństwo fabularne, nie w samym pomyśle tylko w wykonaniu.
Już sam początek zniewala - uciekasz kapsułą ze zniszczonej stacji
kosmicznej, lądujesz w środku slumsów i co? Tak, zaczynasz walkę z
lokalnymi gangami! Potem jest coraz lepiej, aż całość staje się kompletnie
nieogarnialna. Coś mi się wydaje, że pocięli pierwotną, potencjalnie niezłą
historię w taki sposób, że wyszła niestrawnie.

Aktorzy w ogóle nie grają, po prostu mówią. Pojawia się też *jedna*
kobieta. Kolejny teatrzyk meskich jąder.

Cała gra to jeden wielki quick save, quick load. Nie ma płynności. Czasem
ktoś do Ciebie strzela i nie trafia z odległości 5 metrów, czasem dostajesz
headshota z daleka. Masa scen typu nagły spawn przeciwnika za plecami
albo czy tym razem zapamiętam skąd wyskoczą?. Antyteza rozgrywki
trzymającej w napięciu i dającej satysfakcję. Wygląda to jak kiepski żart
twórców, którzy z zadowoleniem podskakują i wykrzykują mamy cię, lamerze,
nie sądziłeś, że postawimy wrogiego żołnierza w ciemnym kącie zaraz za
kolumną by tam czatował. Najgorsze jest to, że przy tym wszystkim AI w
zasadnie nie występuje.

Jedna fajna rzecz - tryb adrenaliny czyli bullet time w FPSie. Na dwa lata
przed pierwszym FEAREm. Szkło też się ładnie sypie jak na rok 2003.

Ogólnie jednak - frustracja i byle do końca.

--
Michał Gancarski



Re: Chaser

2011-03-06 23:58:54 - Cezar Matkowski


Użytkownik Michał Gancarski napisał w
wiadomości news:y0fgknz97jzr.n4qwp9i87crx$.dlg@40tude.net...

> Już sam początek zniewala - uciekasz kapsułą ze zniszczonej stacji
> kosmicznej, lądujesz w środku slumsów i co? Tak, zaczynasz walkę z
> lokalnymi gangami!

Czysta adrenalina, nie rozwadniana popularnymi w dzisiejszych
przegadanych grach (a może raczej filmach z interaktywnymi
przerywnikami?). Gracz nie jest zmuszany do wysłuchiwania
grafomańskich tekstów, a od razu przecgodzi do akcji, tłukąc kolejne
hordy wrogów. Odświeżający powrót do korzeni gatunku.

> Aktorzy w ogóle nie grają, po prostu mówią. Pojawia się też *jedna*
> kobieta. Kolejny teatrzyk meskich jąder.

Gra jest przeznaczona dla osób chcących preżyć prawdziwą, męską
przygodę. Próżno w niej szukać elementów, przez które współczesne gry
przypominają mangi dla młodzieży niepewnej swojej orientacji
seksualnej, czy niedojrzałych chłopaczków chcących popatrzeć na
wielokątne cycki albo potrzebujących kobiecych postaci mogących
zaspokoić ich potrzebę matczynej opieki.

> Cała gra to jeden wielki quick save, quick load.

Gra nie wybacza pomyłek. Poziom trudności znacząco odbiega od
dzisiejszych tytułów, których projektanci dokładająwszelkich starań,
aby niedzielny gracz broń boże się nie przemęczył graniem.

> ktoś do Ciebie strzela i nie trafia z odległości 5 metrów, czasem
> dostajesz
> headshota z daleka.

To się nazywa rozgrywka, w starym, dobrym stylu, kiedy gry nie było
mordowane przez dostosowywanie ich do gustów konsolowców i
niedzielnych graczy.

> Masa scen typu nagły spawn przeciwnika za plecami

Rzadko spotykane dziś rozwiązania pozwalające graczowi na stałą
immersję i wymagające od niego prawdziwego refleksu a także zdolności
obserwacji i przewidywania. Dziś prawie niespotykane w zalewie
uprosczonych, prymitywnych gier dla dzieciaków i konsolarzy.

> Jedna fajna rzecz - tryb adrenaliny czyli bullet time w FPSie. Na
> dwa lata
> przed pierwszym FEAREm.

Cztery lata po Requiem, dwa lata po pierwszej cześci Max Payne,
rok po BloodRayne i Jedi Knight 2 :8]

Pozdrawiam




Re: Chaser

2011-03-07 09:34:23 - Jader

W dniu 03/06/2011 11:58 PM, Cezar Matkowski pisze:
> Użytkownik Michał Gancarski napisał w
....

Znowu będę miał przez Was koszmary.

Jader



Re: Chaser

2011-03-07 11:06:45 - Michał Gancarski

On Sun, 6 Mar 2011 23:58:54 +0100, Cezar Matkowski wrote:

[...]

Aś se potrollował!


>> Jedna fajna rzecz - tryb adrenaliny czyli bullet time w FPSie. Na
>> dwa lata
>> przed pierwszym FEAREm.
>
> Cztery lata po Requiem, dwa lata po pierwszej cześci Max Payne,
> rok po BloodRayne i Jedi Knight 2 :8]

W JK było? :-) W każdym razie ten z Chasera jest wybitnie Fearowaty.


--
Michał Gancarski



Re: Chaser

2011-03-07 11:24:51 - Goomich

Michał Gancarski naskrobał/a w
news:1588erorvlvia.7v2u3ojboin0.dlg@40tude.net:

> W JK było? :-) W każdym razie ten z Chasera jest wybitnie
> Fearowaty.

Jak odpowiednio dopaliłeś przyśpieszenie, to czas zwalniał.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: Chaser

2011-03-07 13:49:28 - Cezar Matkowski


Użytkownik Michał Gancarski napisał w
wiadomości news:1588erorvlvia.7v2u3ojboin0.dlg@40tude.net...
> On Sun, 6 Mar 2011 23:58:54 +0100, Cezar Matkowski wrote:
> Aś se potrollował!

Musiałem się wyrobić dramatycznie. I czemu niby potrollował? Wiesz
ilu ludzi myśli tak na poważnie, a przynajmniej sprawia takie
wrażenie? :8P

>> Cztery lata po Requiem, dwa lata po pierwszej cześci Max Payne,
>> rok po BloodRayne i Jedi Knight 2 :8]
> W JK było? :-)

Było, było. Moc przyspieszania działała jak bullet time.

Pozdrawiam




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS