Po poleceniu gry przez Diukę postanowiłem kilka dni temu spróbować DF.
Wsysło mnie, zacząłem coś-niecoś kumać. Dałem sobie spokój dopiero, jak
dotarłem do zarządzania wojskiem/strażą.

Gra jest fantastyczna, złożona, wielowarstwowa i trudna. To wszystko OK.
Ale... Co to w ogóle za idiotyczna konwencja, żeby tworzyć grę z
najgłupszym możliwym interfejsem użytkownika? I niech mi nikt nie wmawia,
że jest to wynikłe z ograniczeń trybu tekstowego, bo w kilku momentach gra
sama udowadnia, że da się.

Przykład 1:
W niektórych menu można wybrać pozycję kursorami, w innych trzeba wybrać
literkę. W niektóre menu da się ponadto kliknąć myszką, w inne nie.

Przykład 2:
Budowanie ścian odbywa się inaczej - trzeba najpierw ustalić jej wymiary
(zresztą w kuriozalny sposób), potem umiejscowienie, podczas gdy kopanie
tuneli odbywa się zupełnie inaczej (metodą wskaż jeden narożnik - wskaż
drugi). W dodatku podczas kopania tuneli wyjątkowo działa myszka, która nie
działa prawie nigdy poza tym. Co by komu szkodziło, gdyby obydwie czynności
odbywały się tak samo? (w którykolwiek sposób, aby tylko było
konsekwentnie).

Przykład 3:
Przydzielanie miezkańców do zawodów - jest tak skomplikowane, że aż
stworzono zewnętrzny programik do tego celu, który chyba grzebie w pamięci
zajmowanej przez grę. Programik wyświetla prostą siatkę - w wierszach mamy
poszczególnych mieszkańców, w kolumnach - zawody. Kropka na przecięciu
wskazuje, kto wykonuje jaki zawód. Jednym rzutem oka obejmujemy, kto jest
przepracowany, a kto się obija, które zawody mają swoich przedstawicieli, a
które nie, możemy łatwo kropki dodawać i usuwać. Tymczasem w grze nie -
musimy wskazać krasnala i przebić się przez menu, aby sprawdzić jakie
zawody wykonuje. I tak z każdym z osobna. Nie wiem, czy w ogóle jest gdzieś
opcja typu wyświetl wszystkich górników/murarzy. Ja rozumiem prostota,
ASCI, i tak dalej - ale taka prosta tabelka to nie jest przecież jakaś
wyższa filozofia. Zwłaszcza, że jest to rzecz, którą wykonuje się dosyć
często.

Przykład 4:
Wojsko. Jeszcze bardziej popieprzone, niż zawody. Sformowane jest w
drużyny, każda drużyna ma członków, każdy z członków wyposażenie. Proste.
Ale nie w DF. Tutaj się już poddałem - nawet nie wiem do końca, jak to
objąć. Zewnętrznego programiku niestety brak...

Niestety, na razie dałem sobie spokój z graniem. Może jeszcze będę
próbował, bo zabawa jest przednia - ale wolę zmagać się z trudnościami
narzuconymi przez świat i mechanikę gry, niż z jej interfejsem, bo przez to
mnóstwo rzeczy, które są proste urasta nagle do rangi istotnego problemu i
przeszkody.

--
Yakhub

Użytkownik Yakhub napisał w wiadomości
news:1rn3951wbjiw$.dlg@wazzenon.pl...
> Po poleceniu gry przez Diukę postanowiłem kilka dni temu spróbować DF.
NTG -> prgkr

może tam? a może połączyć obie grupy bo tamta usycha?

SAjmon

W dniu 07/02/2010 02:39 PM, SAjmon pisze:
> NTG -> prgkr

Hm... nie jestem do końca pewien, czy DF to można do roguelike zaliczyć
(poza tym trybem adventure, który jest w sumie poboczny).

Jader

Am Mon, 05 Jul 2010 08:57:13 +0200 schrieb Jader:

> W dniu 07/02/2010 02:39 PM, SAjmon pisze:
>> NTG -> prgkr

Bo jak nie to co, zaczniesz wyrzucać z prgk? Próbuj.


> Hm... nie jestem do końca pewien, czy DF to można do roguelike zaliczyć
> (poza tym trybem adventure, który jest w sumie poboczny).

Właśnie niebałdzo, znaczki przeca też takie pseudo ascii artowe.
Prędzej może pasowałby na strategie, ale tam też nikt już nie pisuje.

--
pozdrawiam
diuka

Am Thu, 1 Jul 2010 12:46:42 +0200 schrieb Yakhub:

> Po poleceniu gry przez Diukę postanowiłem kilka dni temu spróbować DF.
> Wsysło mnie, zacząłem coś-niecoś kumać. Dałem sobie spokój dopiero, jak
> dotarłem do zarządzania wojskiem/strażą.
>
> Gra jest fantastyczna, złożona, wielowarstwowa i trudna. To wszystko OK.
> Ale... Co to w ogóle za idiotyczna konwencja, żeby tworzyć grę z
> najgłupszym możliwym interfejsem użytkownika?

Podobno to taka pierwsza linia odstraszacza i celowo. ;) Wiele jeszcze
przed Tobą. (O ile zdecydowałbyś się dalej grać.) Pompy, złodziejskie
małpiszony lub gobliny, oblężenia, najazdy smoków, demony, wiatraki! :)

> I niech mi nikt nie wmawia,
> że jest to wynikłe z ograniczeń trybu tekstowego, bo w kilku momentach gra
> sama udowadnia, że da się.

[ciach przykłady]

Chyba niezupełnie jest jak piszesz, ale nie będę sprawdzać po kolei
każdego podpunktu meniu. Prawdą jest, że masakryczne w użyciu i wnerwić
może bardzo.
Przynajmniej mnie wnerwiło na początku maksymalnie. Mój sposób na to
głupie menu był taki, że po prostu w pewnym momencie przestałam się w
ogóle nim przejmować. Grałam, jak coś chciłam zrobić, zwyczajnie
pauzowałam grę i szukałam w menu. Trwa to oczywiście długo, jednak
proszę, z gry na grę coraz krócej. Inna sprawa, że i tak częśto pauzuję
żeby sprawdzić coś w wiki lub poszukać na forum jak ludzie sobie
radzili.
Do wnerwiającego menu dochodzą bugi i niezbyt mądre rozwiązania w grze.
Mimo to gra wciąga i ma sporo zwolenników. Czemu? :) Mojem skromnem ma
na tyle plusów, że te przeważają minusy, łącznie z niewygodnym menu.

--
pozdrawiam
diuka