Hej!

Jestem dopiero na początku AA ale minąłem już wiele ścian, za którymi są
jakieś fajne rzeczy do zebrania. Tryb detektywa mówi mi, że można je usunąć
za pomocą ładunków wybuchowych. Niemniej na razie takowych nie posiadam.
Pytanie mam więc następujące: czy dostanę takie ładunki i czy będę mógł
wrócić do ścian z samego początku?

TAK/NIE? :-)

Pa

--
M.G.

Proces M.G. zwrócił błąd:

> Jestem dopiero na początku AA ale minąłem już wiele ścian, za którymi są
> jakieś fajne rzeczy do zebrania. Tryb detektywa mówi mi, że można je usunąć
> za pomocą ładunków wybuchowych. Niemniej na razie takowych nie posiadam.
> Pytanie mam więc następujące: czy dostanę takie ładunki i czy będę mógł
> wrócić do ścian z samego początku?
>
> TAK/NIE? :-)

TAK. Jeópvfm gnz avr enm, avr qjn

--
Saiko Kila
The townsfolk wouldn't pay a dime of tax if you'd let them. That's why
you need a tax collector.

On Tue, 15 Nov 2011 13:22:14 +0100, Saiko Kila wrote:

> Proces M.G. zwrócił błąd:
>
>> Jestem dopiero na początku AA ale minąłem już wiele ścian, za którymi są
>> jakieś fajne rzeczy do zebrania. Tryb detektywa mówi mi, że można je usunąć
>> za pomocą ładunków wybuchowych. Niemniej na razie takowych nie posiadam.
>> Pytanie mam więc następujące: czy dostanę takie ładunki i czy będę mógł
>> wrócić do ścian z samego początku?
>>
>> TAK/NIE? :-)
>
> TAK. Jeópvfm gnz avr enm, avr qjn

Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.


--
M.G.

Dnia 2011-11-15 18:33:35 w wiadomości
użytkownik *M.G.*
napisał:
> Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.

Mówisz by dać mu szansę? Spróbowałem pograć, ale spodziewałem się prostej,
konsolowej rozpierduchy, a tu trza było coś kombinować. Odrzuciłem na
kiedyśtam... Ale może to tylko złe nastawienie do tytułu...
--
Jakub 'piorun' Hamczyk
gg:1079513
icq:222103719
www.gangrel.3d.pl

On Tue, 15 Nov 2011 18:46:38 +0100, piorun wrote:

> Dnia 2011-11-15 18:33:35 w wiadomości
> użytkownik *M.G.*
> napisał:
>> Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.
>
> Mówisz by dać mu szansę? Spróbowałem pograć, ale spodziewałem się prostej,
> konsolowej rozpierduchy, a tu trza było coś kombinować. Odrzuciłem na
> kiedyśtam... Ale może to tylko złe nastawienie do tytułu...

Dużo się dzieje. Masa sekretów (warte poszukiwania, bo np. odkrywają dzieje
rodziny Arkhamów albo dają dostęp do nagrań z wywiadów psychologicznych
Jokera), otwarty świat (w ramach wyspy), rozmaite sposoby podejścia do
kolejnej grupki przeciwników (czasem nie da się po prostu między nich
wbiec, bo strzelają, dranie).

Na razie widzę, że nie zobaczyłem nawet kilku procent (sądząc np. po tym
ile biografii postaci mam do odkrycia). Wytrzaskiwanie rytmicznych kombosów
na pyskach tych wszystkich naspeedowanych karków jest tylko małą częścią
całości. Znacznie więcej tu eksploracji czy czajenia się. Nawet elementy
Prince of Persia / Tomb Raidera są. Kompletna mieszanka, ale zadziwiająco
dobrze trzymająca się kupy.

--
M.G.

On 2011-11-15, M.G. wrote:

[...]

> Na razie widzę, że nie zobaczyłem nawet kilku procent (sądząc np. po tym
> ile biografii postaci mam do odkrycia). Wytrzaskiwanie rytmicznych kombosów
> na pyskach tych wszystkich naspeedowanych karków jest tylko małą częścią
> całości. Znacznie więcej tu eksploracji czy czajenia się. Nawet elementy
> Prince of Persia / Tomb Raidera są. Kompletna mieszanka, ale zadziwiająco
> dobrze trzymająca się kupy.

No to się spiesz, bo Arkham City już niedługo :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

On 16 Nov 2011 00:13:43 +0200, Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-11-15, M.G. wrote:
>
> [...]
>
>> Na razie widzę, że nie zobaczyłem nawet kilku procent (sądząc np. po tym
>> ile biografii postaci mam do odkrycia). Wytrzaskiwanie rytmicznych kombosów
>> na pyskach tych wszystkich naspeedowanych karków jest tylko małą częścią
>> całości. Znacznie więcej tu eksploracji czy czajenia się. Nawet elementy
>> Prince of Persia / Tomb Raidera są. Kompletna mieszanka, ale zadziwiająco
>> dobrze trzymająca się kupy.
>
> No to się spiesz, bo Arkham City już niedługo :)

To w wakacje 2012 ;-), które zapowiadają się doskonale (Mass Effect 3, Deus
Ex). Póki co po AA od razu wskakuję znów w Far Cry 2, a w międyczasie tłukę
NFS: Most Wanted.


--
M.G.

On 15 Lis, 18:46, piorun wrote:
> > Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.
>
> Mówisz by dać mu szansę? Spróbowałem pograć, ale spodziewałem się prostej,
> konsolowej rozpierduchy, a tu trza było coś kombinować. Odrzuciłem na
> kiedyśtam... Ale może to tylko złe nastawienie do tytułu...

Naprawdę warto, zwłaszcza jeżeli lubisz markę/komiksy. Gierka świetnie
zrobiona, daje kupę frajdy a akcja ze strachem już przeszła do
legendy ;)

A co do OPa: do każdego sekretu można wrócić później, kiedy ma się
już sprzęt potrzebny żeby się do niego dostać (co jest małym minusem,
bo żeby znaleźć wszystko trzeba zwiedzić większość miejsc dwa razy).
Nie ma możliwości, że coś zostanie niedostępne.

--
Regards
Matt

Proces Matt zwrócił błąd:

> Gierka świetnie zrobiona, daje kupę frajdy a akcja ze strachem już
> przeszła do legendy ;)

A jeśli ktoś sobie PhysX ustawi na maksimum i mu karta nie będzie
wyrabiała, to zapamięta te etapy do końca świadomego życia ;)

--
Saiko Kila
Mirror, mirror on the wall, who is the handsomest paladin of all?

Proces M.G. zwrócił błąd:

>>> Jestem dopiero na początku AA ale minąłem już wiele ścian, za którymi są
>>> jakieś fajne rzeczy do zebrania. Tryb detektywa mówi mi, że można je usunąć
>>> za pomocą ładunków wybuchowych. Niemniej na razie takowych nie posiadam.
>>> Pytanie mam więc następujące: czy dostanę takie ładunki i czy będę mógł
>>> wrócić do ścian z samego początku?
>>>
>>> TAK/NIE? :-)
>>
>> TAK. Jeópvfm gnz avr enm, avr qjn
>
> Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.

Masz żelek wybuchowy? Gra nie jest doskonała, są rzeczy do których można
się przyczepić (niektóre bardzo wkurzające), ale nie jest zła.

--
Saiko Kila
The bot has been shut down. That's strange.

On Tue, 15 Nov 2011 18:58:00 +0100, Saiko Kila wrote:

> Proces M.G. zwrócił błąd:
>
>>>> Jestem dopiero na początku AA ale minąłem już wiele ścian, za którymi są
>>>> jakieś fajne rzeczy do zebrania. Tryb detektywa mówi mi, że można je usunąć
>>>> za pomocą ładunków wybuchowych. Niemniej na razie takowych nie posiadam.
>>>> Pytanie mam więc następujące: czy dostanę takie ładunki i czy będę mógł
>>>> wrócić do ścian z samego początku?
>>>>
>>>> TAK/NIE? :-)
>>>
>>> TAK. Jeópvfm gnz avr enm, avr qjn
>>
>> Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.
>
> Masz żelek wybuchowy?

Tak!


> Gra nie jest doskonała, są rzeczy do których można
> się przyczepić (niektóre bardzo wkurzające), ale nie jest zła.

Pogadamy gdy skończę :-)


--
M.G.

Proces M.G. zwrócił błąd:

>> Gra nie jest doskonała, są rzeczy do których można
>> się przyczepić (niektóre bardzo wkurzające), ale nie jest zła.
>
> Pogadamy gdy skończę :-)

Jedną z rzeczy, o której dobrze że wiedziałem zanim skończyłem, jest
fakt używania tylko jednego sejwa przez grę. Ręcznie je sobie
klonowałem, dzięki temu mogę wrócić do niektórych momentów, cutscenek.

--
Saiko Kila
I want to be a paladin! I want to be a paladin!

On Tue, 15 Nov 2011 19:47:08 +0100, Saiko Kila wrote:

> Proces M.G. zwrócił błąd:
>
>>> Gra nie jest doskonała, są rzeczy do których można
>>> się przyczepić (niektóre bardzo wkurzające), ale nie jest zła.
>>
>> Pogadamy gdy skończę :-)
>
> Jedną z rzeczy, o której dobrze że wiedziałem zanim skończyłem, jest
> fakt używania tylko jednego sejwa przez grę. Ręcznie je sobie
> klonowałem, dzięki temu mogę wrócić do niektórych momentów, cutscenek.

No ale to nie jest IMHO problem jednego stanu gry tylko braku możliwości
odtworzenia scenki. To w sumie dziwne o tyle, że gra ma całą wewnętrzną
encyklopedię, którą powoli się samemu uzupełnia. Poza tym system zapisu
jest spoko. Gęste checkpointy, zapis przy przejściu z sekcji do sekcji itd.
No i teren tak czy siak jest dostępny, więc pewnie nie ma tak, że w pewnym
momencie nie da się wrócić do któregoś miejsca.

--
M.G.

Proces M.G. zwrócił błąd:

>> Jedną z rzeczy, o której dobrze że wiedziałem zanim skończyłem, jest
>> fakt używania tylko jednego sejwa przez grę. Ręcznie je sobie
>> klonowałem, dzięki temu mogę wrócić do niektórych momentów, cutscenek.
>
> No ale to nie jest IMHO problem jednego stanu gry tylko braku możliwości
> odtworzenia scenki.

To problem i tego i tego. Spodziewałem się, że będę mógł zacząć grę od
jakiegoś rozdziału czy punktu kontrolnego, jak to się spotyka w grach
tunelowo-filmowych (np. nowoczesnych FPS). Np. po przejściu etapu, żeby
wrócić i zrobić trochę inaczej. Ale nie. Mogli to rozwiązać oferując
sejwy z różnych momentów. Nie ma. Mogli też dać możliwość sejwowania
przez gracza. Nie chcieli. Czyli to jest nie tylko film, to jest film w
telewizji. Nawet systemy oparte o VHS dają więcej.

> To w sumie dziwne o tyle, że gra ma całą wewnętrzną encyklopedię,
> którą powoli się samemu uzupełnia.

Dlatego spodziewałem się, że w końcu znajdę miejsce ze scenkami.

> Poza tym system zapisu jest spoko.

Sejwy są kodowane.

> Gęste checkpointy,

Dla mnie trochę za gęste, bo czasem za blisko akcji się robią :)

> zapis przy przejściu z sekcji do sekcji itd. No i
> teren tak czy siak jest dostępny, więc pewnie nie ma tak, że w pewnym
> momencie nie da się wrócić do któregoś miejsca.

Teren może być czasowo niedostępny.

--
Saiko Kila
I want to be a paladin! I want to be a paladin!

M.G. wrote:
> Mam :-) Ej, to jest chyba doskonała gra.

Ech... Rozumiem zachwyty o tyle, że jest Batman i że mechanika jest całkiem
niezła. Ale - dla mnie była jakaś strasznie schematyczna i nudna na dłuższą
metę. Wszystkie postacie wycięte z papieru, żadnego większego zakręcenia w
fabule... Klasyczna gra komiksowa, która nie ma żadnej głębszej myśli oprócz
upchnięcia jak największej liczby przebierańców. Niejeden komiks był ciekawszy.
No i - ta mechanika też nudziła. Generalnie pod koniec już tylko czekałem, aż
się gra skończy.

Pozdrawiam,
Seoman

Proces Seoman zwrócił błąd:

> Ech... Rozumiem zachwyty o tyle, że jest Batman i że mechanika jest
> całkiem niezła. Ale - dla mnie była jakaś strasznie schematyczna i
> nudna na dłuższą metę. Wszystkie postacie wycięte z papieru, żadnego
> większego zakręcenia w fabule... Klasyczna gra komiksowa, która nie
> ma żadnej głębszej myśli oprócz upchnięcia jak największej liczby
> przebierańców. Niejeden komiks był ciekawszy. No i - ta mechanika też
> nudziła. Generalnie pod koniec już tylko czekałem, aż się gra
> skończy.

Miałem podobne wrażenia w drugiej połowie. Motyw z powtarzaniem tych
samych lokacji zaczynał mnie już drażnić, a głupota Batmana (pacyfista,
psiamać, co z niego za krzyżowiec?) stawała się oczywista. Ale po
komiksie nie mogłem się spodziewać innych niż papierowe postaci, poza
tym całkiem sprawnie to zrealizowano. Jak dla mnie świat Batmana zawsze
był groteskowy i przerysowany, więc niezbyt realistyczny. Tam wszyscy
zachowują się jakby byli na haju albo brakowało im paru klepek, nie
tylko Joker. Moim zdaniem oddano to dobrze. I ta pelerynka! ;)

--
Saiko Kila
I merely remarked that in my harem she would be the third or even the
second wife! What is wrong with these Russian women?

On Wed, 16 Nov 2011 16:51:51 +0100, Saiko Kila wrote:

> Proces Seoman zwrócił błąd:
>
>> Ech... Rozumiem zachwyty o tyle, że jest Batman i że mechanika jest
>> całkiem niezła. Ale - dla mnie była jakaś strasznie schematyczna i
>> nudna na dłuższą metę. Wszystkie postacie wycięte z papieru, żadnego
>> większego zakręcenia w fabule... Klasyczna gra komiksowa, która nie
>> ma żadnej głębszej myśli oprócz upchnięcia jak największej liczby
>> przebierańców. Niejeden komiks był ciekawszy. No i - ta mechanika też
>> nudziła. Generalnie pod koniec już tylko czekałem, aż się gra
>> skończy.
>
> Miałem podobne wrażenia w drugiej połowie. Motyw z powtarzaniem tych
> samych lokacji zaczynał mnie już drażnić, a głupota Batmana (pacyfista,
> psiamać, co z niego za krzyżowiec?) stawała się oczywista.

To jest zasada Batmana. Superman też taką ma. Że gdy zaczną zabijać, to
staną się gorsi od swoich przeciwników.


> Ale po
> komiksie nie mogłem się spodziewać innych niż papierowe postaci, poza
> tym całkiem sprawnie to zrealizowano. Jak dla mnie świat Batmana zawsze
> był groteskowy i przerysowany, więc niezbyt realistyczny. Tam wszyscy
> zachowują się jakby byli na haju albo brakowało im paru klepek, nie
> tylko Joker. Moim zdaniem oddano to dobrze. I ta pelerynka! ;)

Trochę za mało tu Nolana, to fakt.


--
M.G.

Proces M.G. zwrócił błąd:

>> Miałem podobne wrażenia w drugiej połowie. Motyw z powtarzaniem tych
>> samych lokacji zaczynał mnie już drażnić, a głupota Batmana (pacyfista,
>> psiamać, co z niego za krzyżowiec?) stawała się oczywista.
>
> To jest zasada Batmana. Superman też taką ma. Że gdy zaczną zabijać, to
> staną się gorsi od swoich przeciwników.

Mógłby ścięgna poprzecinać ;)

>> Ale po
>> komiksie nie mogłem się spodziewać innych niż papierowe postaci, poza
>> tym całkiem sprawnie to zrealizowano. Jak dla mnie świat Batmana zawsze
>> był groteskowy i przerysowany, więc niezbyt realistyczny. Tam wszyscy
>> zachowują się jakby byli na haju albo brakowało im paru klepek, nie
>> tylko Joker. Moim zdaniem oddano to dobrze. I ta pelerynka! ;)
>
> Trochę za mało tu Nolana, to fakt.

Batman od najlepszej strony wygląda tak:
imgur.com/XXO4n

--
Saiko Kila
We'll just buy ourselves a politician to ensure that we get a monopoly
on postal services!

Saiko Kila wrote:
> Jak dla
> mnie świat Batmana zawsze był groteskowy i przerysowany, więc niezbyt
> realistyczny.

Przez większość czasu. Natomiast, w przeciwieństwie do 95% pozostałych
komiksowych bohaterów, miewał albumy, które były cholernie wciągające i których
autorzy pokusili się o trochę dystansu do tematu. Chcę uniknąć słowa ambitne,
bo często jest równoznzacznie z niestrawne, ale były naprawdę świetne.

Pozdrawiam,
Seoman

Dnia Tue, 15 Nov 2011 11:53:09 +0100, M.G. napisał(a):

> TAK/NIE?

Nie wszystko jest od razu dostępne. Wraz z rozwoje fabuły będziesz dostawał
nowe zabawki które pozwolą ci się dostać do niedostępnych dotychczas
miejsc. A po lokacjach będziesz się kręcił wielokrotnie.
--
marcin

On Tue, 15 Nov 2011 11:53:09 +0100, M.G. wrote:

> Hej!
>
> Jestem dopiero na początku AA ale minąłem już wiele ścian, za którymi są
> jakieś fajne rzeczy do zebrania. Tryb detektywa mówi mi, że można je usunąć
> za pomocą ładunków wybuchowych. Niemniej na razie takowych nie posiadam.
> Pytanie mam więc następujące: czy dostanę takie ładunki i czy będę mógł
> wrócić do ścian z samego początku?
>
> TAK/NIE? :-)

Po skończeniu gry:

1. Absolutnie genialny system walki. Jestem zachwycony. Z dwóch ciosów,
uniku i kontry powstają wciągające potyczki, które są trudne tak samo na
początku jak i na końcu gry. Niby dostajemy nowe gadżety i wprawiamy się w
walce ale kilku standardowych osiłków nadal może Wayne'owi wtłuc.

2. Praktycznie każdy inny element przypadł mi do gustu, nawet powroty do
odwiedzonych już lokacji. Wszystko, od wystroju wnętrz po sposób poruszania
się nietoperza i kontroli nad postacią wypolerowane na błysk. Cholernie
dopracowana rzecz.

3. Negatywem jest narracja, która nie wychodzi poza komiksowy standard z
kompletnie spłaszcoznym Wayne'm, a przecież mamy już na Batmana spojrzenie
Nolanowskie czy choćby psychodeliczne, oryginalne Arkham Asylum. Niemniej
odkrywanie tożsamości ducha Arkhama było interesujące. Znakomitym dodatkiem
są też momenty ze Strachem, monologi Jokera w pokoju dla gości i wywiady
psychiatryczne z wszystkimi tymi kolorowymi popaprańcami. Szkoda, że gra
zatrzymuje się w tej kwestii niejako w połowie. Galeria przerysowanych
chorób psychicznych, która była do dyspozycji autorów, dawała mi nadzieję
na coś na miarę Psychonauts. Pod tym względem jednak AA nie rozwija
swojego potencjału.

Ale ogólnie - Arkham City od razu stało się jedną z pozycji, w które bardzo
będę chciał zagrać.

--
M.G.

On 2011-12-02, M.G. wrote:

[...]

> Ale ogólnie - Arkham City od razu stało się jedną z pozycji, w które bardzo
> będę chciał zagrać.

Ja dostanę AC na gwiazdkę od żony :-)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

On 2 Dec 2011 15:00:10 +0200, Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-12-02, M.G. wrote:
>
> [...]
>
>> Ale ogólnie - Arkham City od razu stało się jedną z pozycji, w które bardzo
>> będę chciał zagrać.
>
> Ja dostanę AC na gwiazdkę od żony :-)

Spytaj czy mi też kupi ;-)


--
M.G.