Fallout 3 - zacząłem grać

Gajos Data ostatniej zmiany: 2012-03-25 13:09:07

Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-20 19:16:17 - Gajos

No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).

No więc zacząłem i muszę niestety (a może właśnie na szczęście?:)
odszczekać to wszystko co mówiłem i pisałem o F3 (w ogóle w niego nie
grając :) Ta gra jest na prawdę BARDZO dobra. Czytałem tutaj taki zwrot
Oblivion with guns. W Obliviona nie grałem, ale Skyrim with guns -
śmiało mogę powiedzieć, że TAK ;)

Fabuła, klimacik, grafika, nawet mechanika (RT + VATS), no wszystko gra
i buczy. Co prawda przeżyłem lekki szok (i zniesmaczenie?:) jak
wyszedłem z Megaton, mając 2 level i napatoczyłem się za 1 rogiem na
żołnierza Enclavy, który właśnie rozwalał jakichś Raidersów i zabiłem go
wpakowując z bliska z 1,5 magazynka ze zwykłego pistoletu (sic!)... po
czym idąc dalej (za 2 rogiem) trafiłem na Deathclawa walczącego z
jakimiś Wastelanderami i zabiłem go 1 krytykiem w łeb (SIC!) No ale...
zwaliłem to na karb przypadku/farta i dalej było już tylko lepiej.

Genialne rozwiązania jak radio, czy psucie się broni/zbroi, niby nic,
ale przez takie liczne małe rzeczy, które cieszą buduje się sukces.
Swoją drogą to drugie rozwiązanie mogliby dać i w Skyrimie, zawsze to
jakieś dodatkowe urozmaicenie.

Interfejs (w sensie PiP-Boy) rzeczywiście nieco upierdliwy. Ponad to
mnie zawsze mocno boli w RPG-ach brak szczegółowych statystyk ekwipunku.
W F3 jest to dobijające... żeby korzystać z opisów w necie pozwalających
np. dokładnie porównać bronie... padaka. Do dzisiaj zresztą nie wiem czy
istnieje w ogóle coś takiego jak zasięg broni... czy wszystkie
(poczynając od pistolecika a na snajperce kończąc) mają taki sam, a
tylko spread danej broni (+ % skill-a + % zużycia broni + percepcja?)
decydują o różnych szansach na trafienie w VATS-ie?

Ale to w zasadzie drobnostki, w końcu kto by tam na konsolach przejmował
się takimi duperelami, co nie? ;>>>>

Niniejszym wchodzę więc pod stół i odszczekowywuję ;-))

--
GJS



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-20 19:59:51 - Mateusz Ludwin

Rzecze Gajos:

> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).

F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
--
I watched a snail crawl along the edge of a straight razor. That's my dream.
That's my nightmare. Crawling, slithering, along the edge of a straight...
razor... and surviving.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-21 00:37:53 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-03-20 19:59, Mateusz Ludwin pisze:
> Rzecze Gajos:
>
>> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
>> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
>> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
>> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
>
> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.

130h i jeszcze nie skonczylem :)

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-21 04:59:31 - piorun

Dnia 2012-03-21 00:37:53 w wiadomości
użytkownik *venioo@interia.pl* napisał:
> W dniu 2012-03-20 19:59, Mateusz Ludwin pisze:
>> Rzecze Gajos:
>>
>>> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
>>> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
>>> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
>>> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
>>
>> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>
> 130h i jeszcze nie skonczylem :)

Ja 67 i pozostał mi Old World Blues i końcówka (i think so) wątku
fabularnego... Ale i tak nieźle bo chciałem to szybko skończyć (choć mnie
wessało więc nie umiałem za szybko skończyć). Mowa o F:NV oczywiście.
--
Jakub 'piorun' Hamczyk
gg:1079513
icq:222103719
www.gangrel.3d.pl



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-21 22:23:23 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-03-21 04:59, piorun pisze:
> Dnia 2012-03-21 00:37:53 w wiadomości
> użytkownik *venioo@interia.pl* napisał:
>> W dniu 2012-03-20 19:59, Mateusz Ludwin pisze:
>>> Rzecze Gajos:
>>>
>>>> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
>>>> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
>>>> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
>>>> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
>>>
>>> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>>
>> 130h i jeszcze nie skonczylem :)
>
> Ja 67 i pozostał mi Old World Blues i końcówka (i think so) wątku
> fabularnego... Ale i tak nieźle bo chciałem to szybko skończyć (choć mnie
> wessało więc nie umiałem za szybko skończyć). Mowa o F:NV oczywiście.

67?? To chyba tylko fast-travel i nie poznales polowy postaci dajacych
questy. Bo ja nie wiem, czy w polowie jestem.

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 00:16:26 - piorun

Dnia 2012-03-21 22:23:23 w wiadomości
użytkownik *venioo@interia.pl* napisał:
> W dniu 2012-03-21 04:59, piorun pisze:
>> Dnia 2012-03-21 00:37:53 w wiadomości
>> użytkownik *venioo@interia.pl* napisał:
>>> W dniu 2012-03-20 19:59, Mateusz Ludwin pisze:
>>>> Rzecze Gajos:
>>>>
>>>>> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
>>>>> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
>>>>> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
>>>>> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
>>>>
>>>> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>>>
>>> 130h i jeszcze nie skonczylem :)
>>
>> Ja 67 i pozostał mi Old World Blues i końcówka (i think so) wątku
>> fabularnego... Ale i tak nieźle bo chciałem to szybko skończyć (choć mnie
>> wessało więc nie umiałem za szybko skończyć). Mowa o F:NV oczywiście.
>
> 67?? To chyba tylko fast-travel i nie poznales polowy postaci dajacych
> questy. Bo ja nie wiem, czy w polowie jestem.

No właśnie nie. Gram zwiedzając wszystko co się da. Sporo czasu
'zmarnowałem' szwędając się po pustyni etc. Jedynie fakt, że miałem
podejście, że jak ktoś podskakuje to mu nabój między oczy (i tu może być
problem, bo może gra była przystosowana, że więcej zawartości jest przy
graniu dla [jeban***] NCR). I dlatego skumałem się z Cezarem (którego to
docelowo i tak wychujałem). A ten czas to jest ze Steama to myślę, że
względnie poprawny jednak jest.
--
Jakub 'piorun' Hamczyk
gg:1079513
icq:222103719
www.gangrel.3d.pl



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 16:36:47 - Saiko Kila

Proces piorun zwrócił błąd:

>>> Ja 67 i pozostał mi Old World Blues i końcówka (i think so) wątku
>>> fabularnego... Ale i tak nieźle bo chciałem to szybko skończyć (choć mnie
>>> wessało więc nie umiałem za szybko skończyć). Mowa o F:NV oczywiście.
>>
>> 67?? To chyba tylko fast-travel i nie poznales polowy postaci dajacych
>> questy. Bo ja nie wiem, czy w polowie jestem.
>
> No właśnie nie. Gram zwiedzając wszystko co się da. Sporo czasu
> 'zmarnowałem' szwędając się po pustyni etc.

W tę grę można grać i kilkadziesiąt godzin, i kilkaset. Jeśli się skrada
do każdego wroga, próbuje poznać jego zwyczaje (czyli w praktyce trasę
patrolu i godziny snu), to można spędzić sporo czasu. Jeśli się biegnie
i strzela do każdego napotkanego jegomościa, to będzie krócej, wiadomo.

--
Saiko Kila
Your lover has accused you of preferring your wife over her.



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 18:23:43 - Cezar Matkowski


Użytkownik napisał w wiadomości
news:4f6a46cb$1@news.home.net.pl...
> 67?? To chyba tylko fast-travel i nie poznales polowy postaci
> dajacych questy. Bo ja nie wiem, czy w polowie jestem.

Grę spokojnie da się przejść w całości w jakieś 60-70 godzin plus,
powiedzmy, 10 godzin na dodatek. Oczywiście można grać wolniej, a na
wyższych poziomach trudności walki są cięższe, a więc i dłuższe :8]

Pozdrawiam




Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-21 08:19:47 - Potocki Passion & Adventure

> > Rzecze Gajos:
> >
> > > No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
> > > tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
> > > za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
> > > notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
> >
> > F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>
> 130h i jeszcze nie skonczylem :)

F3 skończyłem w 360 godzin :) Ale fakt, pierwsza postacią po 45 godzinach
stwierdziłem, że jednak osiłka nie chcę i od nowa zacząłem. Genialna gra!

--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891




Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 14:47:42 - Bartłomiej Kowal

On 21 Mar, 08:19, Potocki Passion & Adventure
wrote:

> Kacper Potocki
> sa...@dogspassion.plwww.DogsPassion.pl
> GG: 3121891

Katanka, więc jednak żyjesz? Się chłopaki na forum Poly ucieszą. ;)

Bartek



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 13:20:09 - Potocki Passion & Adventure

Użytkownik Bartłomiej Kowal napisał w wiadomości
news:6640f0f7-0c38-4fda-bfce-b785a05ba629@fk28g2000vbb.googlegroups.com

> Katanka, więc jednak żyjesz? Się chłopaki na forum Poly ucieszą. ;)
>
> Bartek

Żyję, tylko co to za życie bez konsoli ;)

--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891




Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 14:51:16 - Bartłomiej Kowal

On 21 Mar, 00:37, ven...@interia.pl wrote:

> > F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>
> 130h i jeszcze nie skonczylem :)

Ja to chyba muszę przemyśleć, czym w tym roku truskawki sypać, bo o
ile F3 mnie wciągnęło prawie tak mocno, jak F1&2, to przy F:NV się
trochę nudzę. Może to wina kowbojskiego klimatu? Ale daleko nie
zaszedłem, więc może jeszcze coś się zmieni.

Bartek



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-21 22:27:40 - Kapsel

Tue, 20 Mar 2012 19:59:51 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):

> Rzecze Gajos:
>
>> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
>> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
>> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
>> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
>
> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.

Gadaanie, to że F3 nie jest tak bardzo falloutowy, nie znaczy, że jest z
gruntu zły :)


--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 00:34:39 - Mateusz Ludwin

Rzecze Kapsel:

>> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>
> Gadaanie, to że F3 nie jest tak bardzo falloutowy, nie znaczy, że jest z
> gruntu zły :)

Jest po prostu monotonny i pusty.
--
And then I realized... like I was shot... like I was shot with a diamond...
a diamond bullet right through my forehead. And I thought: My God... the
genius of that. The genius.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 11:51:41 - Kapsel

Thu, 22 Mar 2012 00:34:39 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):

> Rzecze Kapsel:
>
>>> F:NV to prawdziwy F3. To coś wydane przez Bethesdę to tylko tech demo.
>>
>> Gadaanie, to że F3 nie jest tak bardzo falloutowy, nie znaczy, że jest z
>> gruntu zły :)
>
> Jest po prostu monotonny i pusty.

Ee tam, Megatona genialnie pomyślana, akcja z robotem pod koniec też mi
zapadła bardzo w pamięć.

Może nie jest to gra wybitna, na wspomnienie której będę ocierać łzy po
latach, ale dla mnie spełniła swoje zadanie :)

Choć przyznać trzeba, że klimatu F1&2 nie udało się tam utrzymać.

--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 18:21:40 - Cezar Matkowski


Użytkownik Kapsel napisał w wiadomości
news:xg1idwg11pg2$.dlg@kapselek.net...
> Choć przyznać trzeba, że klimatu F1&2 nie udało się tam utrzymać.

Moim zdaniem, właśnie klimat został utrzymany, za to gameplay leży i
kwiczy. W miejscach, które nie są długimi i nudnymi podziemiami widać,
że ta gra ma wielki potencjał, którego projektanci nie wykorzystali.

Pozdrawiam




Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-22 21:35:38 - Gajos

W dniu 2012-03-22 18:21, Cezar Matkowski pisze:
>
> Użytkownik Kapsel napisał w wiadomości
> news:xg1idwg11pg2$.dlg@kapselek.net...
>> Choć przyznać trzeba, że klimatu F1&2 nie udało się tam utrzymać.
>
> Moim zdaniem, właśnie klimat został utrzymany, za to gameplay leży i
> kwiczy. W miejscach, które nie są długimi i nudnymi podziemiami widać,
> że ta gra ma wielki potencjał, którego projektanci nie wykorzystali.

A konkretnie to czego brakuje, bo nie bardzo łapię?
Ja uważam, że klimat jak najbardziej został utrzymany + dodatkowo dodali
mocny element horrorowatości, coś czego w F1/2 nie było zupełnie (w
sumie to pewnie raczej trudno oddać coś takiego w rzucie izometrycznym...).

--
GJS



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 00:44:31 - Mateusz Ludwin

Rzecze Gajos:

> A konkretnie to czego brakuje, bo nie bardzo łapię?

Ludzi.
--
And then I realized... like I was shot... like I was shot with a diamond...
a diamond bullet right through my forehead. And I thought: My God... the
genius of that. The genius.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 00:30:53 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-03-22 11:51, Kapsel pisze:
> Ee tam, Megatona genialnie pomyślana, akcja z robotem pod koniec też mi
> zapadła bardzo w pamięć.

ooo... widocznie byla nudna, bo ja jakos nie kojarze o czym piszesz. no
chyba, ze inaczej mozna bylo przejsc.

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 15:26:33 - Kapsel

Fri, 23 Mar 2012 00:30:53 +0100, venioo@interia.pl napisał(a):

>> Ee tam, Megatona genialnie pomyślana, akcja z robotem pod koniec też mi
>> zapadła bardzo w pamięć.
>
> ooo... widocznie byla nudna, bo ja jakos nie kojarze o czym piszesz. no
> chyba, ze inaczej mozna bylo przejsc.

[SPOILER]


W Bractwie Stali masz takiego wielkiego na parę pięter robota. W jakiejś
misji można go pomóc poskładać do kupy i jak potem idziesz atakować wodopój
pod koniec, to tego robota wyciągają z bazy w taki fajny efektowny sposób i
on potem idzie z Tobą i sieje pożogę na wojach Enklawy.


--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 19:44:28 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-03-23 15:26, Kapsel pisze:
> Fri, 23 Mar 2012 00:30:53 +0100, venioo@interia.pl napisał(a):
>
>>> Ee tam, Megatona genialnie pomyślana, akcja z robotem pod koniec też mi
>>> zapadła bardzo w pamięć.
>>
>> ooo... widocznie byla nudna, bo ja jakos nie kojarze o czym piszesz. no
>> chyba, ze inaczej mozna bylo przejsc.
>
> [SPOILER]
>
>
> W Bractwie Stali masz takiego wielkiego na parę pięter robota. W jakiejś
> misji można go pomóc poskładać do kupy i jak potem idziesz atakować wodopój
> pod koniec, to tego robota wyciągają z bazy w taki fajny efektowny sposób i
> on potem idzie z Tobą i sieje pożogę na wojach Enklawy.
>

aaa faktycznie! juz skojarzylem, byl tam taki epizod!


--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 16:36:51 - Saiko Kila

Proces Gajos zwrócił błąd:
> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).

Ja nie mogę się zdecydować, która gra bardziej mi się podoba: F3 czy
F:NV. Gdybym musiał wybierać to chyba jednak F3, bo wolę bardziej
horrorystyczny, survivalowy klimat niż kowbojski. Z drugiej strony w
F:NV jest tryb survivalowy (nie sądzę, żeby bez tego warto było grać) i
to mi się podoba.

Co do mechaniki rozgrywki, statystyk broni itp. to dość dokładnie to
przestudiowałem, głównie z wiki, choć sam też robiłem eksperymenty z
użyciem konsoli (żeby zobaczyć jak działają różne perki, nawet kilka
bugów znalazłem), i dlatego mnie nie uwierają. Bez tego może byłoby
gorzej.

--
Saiko Kila
You have fallen in love with your wife.



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-23 21:15:21 - Gajos

W dniu 2012-03-23 16:36, Saiko Kila pisze:
> Proces Gajos zwrócił błąd:
>> No zacząłem i już trochę pograłem, tj. podstawka + 2 DLC za mną. Jeszcze
>> tylko dokończę The Pitt, Broken Steel i Point Lookout i zabieram się
>> za F:NV (które mam nadzieję, że dla F3 jest tym samym co F2 dla F1 :)
>> notabene ciekawe dlaczego nie nazwali tego Fallout 4 po prostu?).
>
> Ja nie mogę się zdecydować, która gra bardziej mi się podoba: F3 czy
> F:NV. Gdybym musiał wybierać to chyba jednak F3, bo wolę bardziej
> horrorystyczny, survivalowy klimat niż kowbojski. Z drugiej strony w
> F:NV jest tryb survivalowy (nie sądzę, żeby bez tego warto było grać) i
> to mi się podoba.

Tzn. chodzi o to, że trzeba żreć, pić i spać, tak?

> Co do mechaniki rozgrywki, statystyk broni itp. to dość dokładnie to
> przestudiowałem, głównie z wiki, choć sam też robiłem eksperymenty z
> użyciem konsoli (żeby zobaczyć jak działają różne perki, nawet kilka
> bugów znalazłem), i dlatego mnie nie uwierają. Bez tego może byłoby
> gorzej.

Nie no tak, bez wiki to czułem się kompletnie zagubiony. Przynajmniej
dzięki temu poznałem czemu mój szotgan ma tak beznadziejny procent
trafienia na średnie odległości, a jakiś hunting rifle już nie. Dzięki
temu ustaliłem z czym warto chodzić i chyba 3/4 gry tłukłem wszystkich z
tego unikalnego rifle'a Lincolna. Nadal jednak nigdzie nie doszukałem
się czegoś takiego jak zasięg broni, podejrzewam że zrezygnowali chyba z
tego całkowicie... a szkoda...

--
GJS




Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-24 12:30:36 - Saiko Kila

Proces Gajos zwrócił błąd:

>> Ja nie mogę się zdecydować, która gra bardziej mi się podoba: F3 czy
>> F:NV. Gdybym musiał wybierać to chyba jednak F3, bo wolę bardziej
>> horrorystyczny, survivalowy klimat niż kowbojski. Z drugiej strony w
>> F:NV jest tryb survivalowy (nie sądzę, żeby bez tego warto było grać) i
>> to mi się podoba.
>
> Tzn. chodzi o to, że trzeba żreć, pić i spać, tak?

Tak, ale głównym problemem jest masa sprzętu, głównie amunicji i żarcia.
To że trzeba spać to nie problem, bo łóżek dostępnych dla ogółu jest
wiele (chyba ani razu nie płaciłem za nocleg). Jedzenie to nie problem,
bo jest go sporo, i łatwo zrobić samemu jeszcze lepsze. Picie również
nie jest problemem, bo w F:NV woda nie jest skażona (w większości
miejsc), nawet kiedy pływają w niej rozkładające się trupy. Warto mieć
butelkę do walki z odwodnieniem spowodowanym spożywaniem niektórych
pokarmów głównie, ale to pikuś. Tylko ta amunicja waży...

No, jeszcze w walce z zatruwającymi stworkami może liczyć się to, że
odtrutki działają powoli, podobnie jak lekarstwa. Ale tak jest jakoś
bardziej naturalnie.

>> Co do mechaniki rozgrywki, statystyk broni itp. to dość dokładnie to
>> przestudiowałem, głównie z wiki, choć sam też robiłem eksperymenty z
>> użyciem konsoli (żeby zobaczyć jak działają różne perki, nawet kilka
>> bugów znalazłem), i dlatego mnie nie uwierają. Bez tego może byłoby
>> gorzej.
>
> Nie no tak, bez wiki to czułem się kompletnie zagubiony. Przynajmniej
> dzięki temu poznałem czemu mój szotgan ma tak beznadziejny procent
> trafienia na średnie odległości, a jakiś hunting rifle już nie. Dzięki
> temu ustaliłem z czym warto chodzić i chyba 3/4 gry tłukłem wszystkich z
> tego unikalnego rifle'a Lincolna.

Ten karabin Lincolna to moja ulubiona broń z F3. Drugą ulubioną jest
gauss gun, ale to się dostaje dopiero w pierwszym dodatku. A ja go
instalowałem po paru setkach godzin w podstawce.

> Nadal jednak nigdzie nie doszukałem się czegoś takiego jak zasięg
> broni, podejrzewam że zrezygnowali chyba z tego całkowicie... a
> szkoda...

Zasięg broni strzeleckiej jest w zasadzie nielimitowany. Ma limit, ale
związany z widocznością i pojawianiem się obiektów - jak nie są
renderowane, to ich nie ma, do tego można tak ustawić - a może to jest
domyślnie - że jak są renderowane z niskim LODem, to też ich praktycznie
nie ma dla broni (niby je widzisz, ale nie włączana jest interakcja),
ale nie pamiętam szczegółów. Z tym ostatnim spotkałem się w F:NV, gdzie
stworki na horyzoncie nie mogły być trafione przez mnie. Normalnie liczy
się spread i modyfikatory do niego, a spread=0 mają tylko nieliczne
bronie, lincoln, snajperki, pistolet laserowy (ale weź nim celuj :)) i
karabin laserowy. Dodatkowo przy użyciu celownika optycznego zawsze jest
wobbling, czyli rusza się na boki, i przez to trudniej trafić. Dlatego
lepiej strzelać bez celownika optycznego z takich broni, zwłaszcza na
wielkich dystansach :)

Z Lincolna możesz trafić mutka nawet jeśli zajmuje całe trzy piksele na
ekranie, i w sumie przyrządy celownicze go zasłaniają.

--
Saiko Kila
Oh, how he screamed! Music to my experienced ears!



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-24 18:30:32 - Gajos

W dniu 2012-03-24 12:30, Saiko Kila pisze:

> Tylko ta amunicja waży...

Uhhh, to będzie bolesne przeżycie po przejściu F3 :)

> Ten karabin Lincolna to moja ulubiona broń z F3. Drugą ulubioną jest
> gauss gun, ale to się dostaje dopiero w pierwszym dodatku. A ja go
> instalowałem po paru setkach godzin w podstawce.

No trochę boli, że ma tylko 1 pocisk w magazynku. Na słabych
przeciwników to szkoda mi go używać. Jeśli już to tylko po to żeby
powalić takiego Mutant Overlorda na początku a potem go dobić z czegoś
innego, ale to wymaga lekkiej wprawy w przełączaniu broni :)

> Zasięg broni strzeleckiej jest w zasadzie nielimitowany. Ma limit, ale
> związany z widocznością i pojawianiem się obiektów - jak nie są
> renderowane, to ich nie ma, do tego można tak ustawić - a może to jest
> domyślnie - że jak są renderowane z niskim LODem, to też ich praktycznie
> nie ma dla broni (niby je widzisz, ale nie włączana jest interakcja),
> ale nie pamiętam szczegółów. Z tym ostatnim spotkałem się w F:NV, gdzie
> stworki na horyzoncie nie mogły być trafione przez mnie. Normalnie liczy
> się spread i modyfikatory do niego, a spread=0 mają tylko nieliczne
> bronie, lincoln, snajperki, pistolet laserowy (ale weź nim celuj :)) i
> karabin laserowy. Dodatkowo przy użyciu celownika optycznego zawsze jest
> wobbling, czyli rusza się na boki, i przez to trudniej trafić. Dlatego
> lepiej strzelać bez celownika optycznego z takich broni, zwłaszcza na
> wielkich dystansach :)

No więc właśnie, koniec końców tak na prawdę tylko spread z
charakterystyk broni wpływa na celność. Resztę zawsze można jakoś
wymaksować (percepcję, skilla, czy zużycie broni).

--
GJS





Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-25 11:29:20 - Saiko Kila

Proces Gajos zwrócił błąd:

>> Tylko ta amunicja waży...
>
> Uhhh, to będzie bolesne przeżycie po przejściu F3 :)

Amunicja do broni energetycznej waży najwięcej, to chyba ten ołów w
osłonach reaktorów?

> No trochę boli, że ma tylko 1 pocisk w magazynku. Na słabych
> przeciwników to szkoda mi go używać. Jeśli już to tylko po to żeby
> powalić takiego Mutant Overlorda na początku a potem go dobić z czegoś
> innego

Jeśli masz dużo amunicji, to i na słabych można :) Ale ja również wolę
na mocniejszych, czyli deatclawy i mutanty. W F:NV jest to ważniejsze,
bo tam nie ma pistoletu ze strzałkami, który w F3 praktycznie wyłączał
deathclawy.

> , ale to wymaga lekkiej wprawy w przełączaniu broni :)

Ja po prostu przypinam sobie główne bronie do klawiszy, i szybko
przełączam. To też zepsuli w F:NV, gdzie klawisz 2 jest zawsze
przypisany do zmiany amunicji, i nie da się tego remapować. Kretyni.

> No więc właśnie, koniec końców tak na prawdę tylko spread z
> charakterystyk broni wpływa na celność. Resztę zawsze można jakoś
> wymaksować (percepcję, skilla, czy zużycie broni).

Jeśli mówimy o strzelaniu klasycznym, z wyjątkiem jednego buga (patrz
następny akapit). Bo w VATS zasady są inne. Np. shotgun - skuteczność
jest obniżona ze względu na specyficzne traktowanie spreada. Główną
różnicą w VATS jest to, że punkt celowania niektórych broni jest
zabugowany, i w VATS nie trafiasz tam gdzie chcesz - to znaczy gdzie
indziej się celuje, gdzie indziej strzela - czy też próbuje strzelić.
Podając procentową szansę trafienia VATS oszukuje. Ten punkt jest różny
dla różnych broni, więc można go nazwać charakterystyką, do tego taką,
której nie zmienisz w edytorze. To właśnie dotyczy gaussa z trójki,
gauss ma jeszcze buga z brakiem eksplozji w VATS (AFAIK ciągle ma, mimo
niby patchy, ale w F3 na razie nie gram), czyli masz efektywnie niższą
celność i niższe obrażenia. No i maksymalna celność każdej broni to 95%,
nawet tej ze spreadem zero.

A tym bugiem, który powoduje różnicę jest również przesunięcie punktu
strzelania względem punktu celowania, bez VATSa, w niektórych broniach.
Przy czym zdaje się, że część z tego poprawiali w patchach, więc nie
wiem które są nadal uszkodzone.

--
Saiko Kila
Obviously you've never heard of global lighting.



Re: Fallout 3 - zacząłem grać

2012-03-25 13:09:07 - Jarek Krupa

Saiko Kila nagryzmolil(a):

> Jeśli masz dużo amunicji, to i na słabych można :) Ale ja również wolę
> na mocniejszych, czyli deatclawy i mutanty. W F:NV jest to ważniejsze,
> bo tam nie ma pistoletu ze strzałkami, który w F3 praktycznie wyłączał
> deathclawy.

Jest Compliance Regulator (do odnalezienia w Honest Hearts) i on wyłacza
każdego na kilka sek po cirticalu.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS