Monika Szwaja

Jan Rudziński Data ostatniej zmiany: 2011-05-01 08:27:42

Monika Szwaja

2011-04-28 14:01:58 - Jan Rudziński

Cześć wszystkim

Monika Szwaja pisze, wydaje, sprzedaje się.
Kto oprócz mnie to od czasu do czasu czytuje?

Kto chciałby zapolemizować z miażdżeniem tej autorki?

wtramwaju.blox.pl/2011/04/Swiatowy-Tydzien-Zlej-Ksiazki-2011.html

Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)



Re: Monika Szwaja

2011-04-28 14:43:49 - bans

W dniu 2011-04-28 14:01, Jan Rudziński pisze:

> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

Na świecie jest mnóstwo książek bez negatywnych opinii i przez to
książki tej autorki stoją do mnie tak daleko w kolejce, że nie dożyję
ich przeczytania.

W ten sposób dyplomatycznie i nie urażając uczuć wielbicieli książek
pani Moniki informuję, że za cholerę nie mam zamiaru się za to
dziadostwo zabierać ;)


--
bans



Re: Monika Szwaja

2011-04-28 14:51:10 - Ghost


Użytkownik Jan Rudziński napisał w wiadomości
news:ipbkvk$d9q$1@inews.gazeta.pl...
> Cześć wszystkim
>
> Monika Szwaja pisze, wydaje, sprzedaje się.
> Kto oprócz mnie to od czasu do czasu czytuje?
>
> Kto chciałby zapolemizować z miażdżeniem tej autorki?
>
> wtramwaju.blox.pl/2011/04/Swiatowy-Tydzien-Zlej-Ksiazki-2011.html
>
> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam, choćby
> i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

Ale ale skoro daja jako gratis...

Ale, coz to za potworek: Treść jest kwestią trzeciorzędną w tym wypadku,
liczą się emocje.Treść jest kwestią trzeciorzędną w tym wypadku, liczą się
emocje.?




Re: Monika Szwaja

2011-04-28 15:28:02 - KJ Siła Słów

W dniu 2011-04-28 14:01, Jan Rudziński pisze:

> Kto oprócz mnie to od czasu do czasu czytuje?

Ja nie.

Ale daj namiar na lepszy fragment to Ci powiem dlaczego nie czytam.

Albo od razu powiem: jest ciężko albo nawet niemożliwe znaleźć autorkę
która pisałaby tak że męska część mojego ja jest w stanie to przeczytać.

Wyjątki to Tokarczuk oraz Allende i ... pewnie ktoś jeszcze ale
musiałbym pomyśleć.

Wyjątki potwierdzające regułę że facet nie wszystko jest w stanie
przeczytać z powodu kobiecego przekazu emocjonalnego:
Janusz L. Wiśniewski, Paulo Coehlo.

KJ i krwiste befsztyki literatury




Re: Monika Szwaja

2011-04-28 15:45:48 - Tomasz Radko

W dniu 2011-04-28 14:01, Jan Rudziński pisze:
> Cześć wszystkim
>
> Monika Szwaja pisze, wydaje, sprzedaje się.
> Kto oprócz mnie to od czasu do czasu czytuje?
>
> Kto chciałby zapolemizować z miażdżeniem tej autorki?
>
> wtramwaju.blox.pl/2011/04/Swiatowy-Tydzien-Zlej-Ksiazki-2011.html
>
> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

Powinieneś.



Re: Monika Szwaja

2011-04-28 16:36:55 - Smok Eustachy

Dnia Thu, 28 Apr 2011 14:01:58 +0200, Jan Rudziński napisał(a):

> Cześć wszystkim
>
> Monika Szwaja pisze, wydaje, sprzedaje się. Kto oprócz mnie to od czasu
> do czasu czytuje?
>
> Kto chciałby zapolemizować z miażdżeniem tej autorki?
>
> wtramwaju.blox.pl/2011/04/Swiatowy-Tydzien-Zlej-Ksiazki-2011.html
>
> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

Klub mało używanych dziewic Tytuł mówi sporo



Re: Monika Szwaja

2011-04-28 19:53:13 - Jurek J

> Klub mało używanych dziewic Tytuł mówi sporo
[Przeczytane]
i po przeczytaniu z rozpędu ruszyłem też część drugą:
Dziewice, do boju! (też niezła)
i trzecią Zatoka Trujących Jabłuszek i ta wyraźnie słabsza IMHO/

Jurek J.





Re: Monika Szwaja

2011-04-28 20:59:18 - Jan Rudziński

Cześć wszystkim

Smok Eustachy pisze:

>>
>> Kto chciałby zapolemizować z miażdżeniem tej autorki?
>>
>> wtramwaju.blox.pl/2011/04/Swiatowy-Tydzien-Zlej-Ksiazki-2011.html
>>
>> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
>> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?
>
> Klub mało używanych dziewic Tytuł mówi sporo

#LudzieKtórzy sugerują się tytułem. Nie, poważnie. Tytuł akurat nie mówi
nic...

--
Pozdrowienia
Janek www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...



Re: Monika Szwaja

2011-04-28 22:17:43 - Tomasz Radko

W dniu 2011-04-28 20:59, Jan Rudziński pisze:

>>> Kto chciałby zapolemizować z miażdżeniem tej autorki?
>>>
>>> wtramwaju.blox.pl/2011/04/Swiatowy-Tydzien-Zlej-Ksiazki-2011.html
>>>
>>> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
>>> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?
>>
>> Klub mało używanych dziewic Tytuł mówi sporo
>
> #LudzieKtórzy sugerują się tytułem. Nie, poważnie. Tytuł akurat nie mówi
> nic...

Ale okładką chyba można?

imgur.com/a/TtHmD#mWrup



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 07:57:47 - bans

W dniu 2011-04-28 22:17, Tomasz Radko pisze:

> Ale okĹ?adkÄ? chyba moĹźna?
>
> imgur.com/a/TtHmD#mWrup

Takie to jakieś, hm, jeżycjadowe... ;)

--
bans



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 08:37:57 - Jan Rudziński

Cześć wszystkim

Tomasz Radko napisał(a):

> Ale okładką chyba można?
>
> imgur.com/a/TtHmD#mWrup

To Pilipiuk, czy tylko przypadkowe podobieństwo?

--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 17:01:07 - Smok Eustachy

Dnia Thu, 28 Apr 2011 20:59:18 +0200, Jan Rudziński napisał(a):
/.../
>> Klub mało używanych dziewic Tytuł mówi sporo
>
> #LudzieKtórzy sugerują się tytułem. Nie, poważnie. Tytuł akurat nie mówi
> nic...

No na razie w kolejce jest. Ale chyba w amoku tytułu nie dała tylko coś
ma mówić, nie?



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 19:30:14 - Jan Rudziński

Cześć wszystkim

Smok Eustachy pisze:

>
> No na razie w kolejce jest. Ale chyba w amoku tytułu nie dała tylko coś
> ma mówić, nie?


Jasne. Jest to historia czterech koleżanek szkolnych, które na powtórce
studniówki w wieku lat ca. 35 spotykają się i...

- Ostatnio spotkałam się z kilkoma koleżankami...
- Bardzo dobrze. Niech pani się z nimi spotyka jak najczęściej.
Niekoniecznie po to, żeby rozmawiać o burzliwie dojrzewających
dzieciach. Zajmujcie się sobą, a w ogóle czymś przyjemnym. Życie składa
się również z przyjemności.
- Przyznam, że myślimy raczej o zajęciu się czymś pożytecznym...
- Nie mówimy o dużym praniu ani o myciu okien, prawda?
- Nie, nie. Mówimy o czymś pożytecznym dla ludzkości... jakieś
wolontariaty może albo coś w tym rodzaju. Co do mnie, chciałabym
wiedzieć, że ktoś mnie naprawdę potrzebuje.
- Zabrzmiało to dramatycznie. Zapewniam panią, że córka pani potrzebuje.
Ale dobre będzie wszystko, co na chwilę oderwie pani myśli od waszych
konfliktów. Co otworzy wam nowe drogi i wskaże nowe horyzonty. Proszę,
jak ja potrafię pięknie przemawiać pacjentkom do rozsądku. Do czynu
więc. Szukajcie wolontariatów. Opiekujcie się zwierzętami. Chrońcie
przyrodę ojczystą. Klub Niewiast Pożytecznych, tak?
- Prawie. Klub Mało Używanych Dziewic.
- O mój Boże! - wyrwało się niechcący doktorowi Wrońskiemu.


--
Pozdrowienia
Janek www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 21:32:48 - Smok Eustachy

Dnia Fri, 29 Apr 2011 19:30:14 +0200, Jan Rudziński napisał(a):

> Cześć wszystkim
>
> Smok Eustachy pisze:
>
>
>> No na razie w kolejce jest. Ale chyba w amoku tytułu nie dała tylko coś
>> ma mówić, nie?
>
>
> Jasne. Jest to historia czterech koleżanek szkolnych, które na powtórce
> studniówki w wieku lat ca. 35 spotykają się i...
Zastartowałem lekturę



Re: Monika Szwaja

2011-04-30 13:21:35 - Smok Eustachy

Dnia Fri, 29 Apr 2011 19:30:14 +0200, Jan Rudziński napisał(a):

> Cześć wszystkim
>
> Smok Eustachy pisze:
>
>
>> No na razie w kolejce jest. Ale chyba w amoku tytułu nie dała tylko coś
>> ma mówić, nie?
>
>
> Jasne. Jest to historia czterech koleżanek szkolnych, które na powtórce
> studniówki w wieku lat ca. 35 spotykają się i...
>
Realistyczne to jest na początku. nie rozumiem, do czego się ten blog
przypiernicza.



Re: Monika Szwaja

2011-04-28 21:15:44 - Bazyl bazyl3[NOSPAM]@go2.pl

Jan Rudziński wrote:

> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

Janku, a od kiedy to zależy Ci co ludzie powiedzą? Ja tam czytam to na co
mam ochotę, a że czasem są to kompletne fanaberie - moja rzecz :)

--
Pozdrawiam
Bazyl [ bazyl3CIACHO@go2.pl ]
bazyl3.blogspot.com
tinyurl.com/pfbmx and tinyurl.com/53ryxx




Re: Monika Szwaja

2011-04-29 11:41:00 - Hubert Ociepko

> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

De gustibus... Tylko PO CO to czytasz? Czego szukasz w tych książkach i co
one Ci dają? Nie szkoda Ci czasu, który można zużyć na bardziej sensowne
lektury, jak się wydaje? A może masz aż tak duzo czasu, że po prostu w
końcu doszedłeś i do Szwai, bo nie masz już nic innego do przeczytania?:)



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 12:10:06 - bans

W dniu 2011-04-29 11:41, Hubert Ociepko pisze:

> De gustibus... Tylko PO CO to czytasz? Czego szukasz w tych książkach i
> co one Ci dają? Nie szkoda Ci czasu, który można zużyć na bardziej
> sensowne lektury, jak się wydaje? A może masz aż tak duzo czasu, że po
> prostu w końcu doszedłeś i do Szwai, bo nie masz już nic innego do
> przeczytania?:)

O, to jest pogląd zbieżny z moim.

--
bans



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 13:03:38 - Jo'Asia

Hubert Ociepko wystukał:

>> Czy może powinieniem spalić się ze wstydu, że w ogóle tego dotykam,
>> choćby i w tramwaju, czy w trakcie fizjoterapii?

> De gustibus... Tylko PO CO to czytasz? Czego szukasz w tych książkach i co
> one Ci dają? Nie szkoda Ci czasu, który można zużyć na bardziej sensowne
> lektury, jak się wydaje? A może masz aż tak duzo czasu, że po prostu w
> końcu doszedłeś i do Szwai, bo nie masz już nic innego do przeczytania?:)

Albowiem gdyż powinno się czytac wyłącznie dzieła poważne i wzniosłe. Oraz
umoralniające.

BTW, jakby ktoś mi dał teraz wybór między nową Chmielewską a nową Szwają z
wątkiem kryminalnym to wzięłabym tę drugą.

Jo'Asia
--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------< goodreads.com/spriggana >-
--<()> -< esensja.pl/ >-------------< bujold.sf-f.pl/ >-
.__.'| -< Nie jesteśmy wrrrrrogami! Au! {Odyseja marsjańska} >-



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 13:09:38 - bans

W dniu 2011-04-29 13:03, Jo'Asia pisze:

>> Nie szkoda Ci czasu, który można zużyć na bardziej sensowne
>> lektury, jak się wydaje?

> Albowiem gdyż powinno się czytac wyłącznie dzieła poważne i wzniosłe. Oraz
> umoralniające.


Jak widać - manipulujesz.



--
bans



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 13:51:56 - Hubert Ociepko

D
> Albowiem gdyż powinno się czytac wyłącznie dzieła poważne i wzniosłe.
> Oraz
> umoralniające.

Ja nie piszę, co POWINNO się czytać. Pytam - jaka jest KORZYŚĆ z czytania
takich pierdółek traktujących o byle czym, pisanych wprawdzie na ogół
poprawnie, ale potocznym i mało inspirującym językiem? Nie szkoda oczu i
czasu? Notabene czy Chmielewska, czy Szwaja to dla mnie wsio rawno:)
Ale może jest coś takiego jak NAŁÓG czytania, kiedy jest już wszystko
jedno, coś trzeba przeczytać, cokolwiek? To bym (o tyle, o ile) zrozumiał,
bo pamiętam - jako nałogowy palacz - jak za komuny z braku papierosów i
bibułek zwijaliśmy z kumplem skręty z gazety, wypełnione resztkami ze
spalonych petów wydłubanych z popielniczek. Śmierdziały jak cholera,
krztusiliśmy się, ale jednak, ze łzami w oczach od tego smrodu, jaraliśmy.
To dla mnie jedyne wytłumaczenie:)



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 14:08:35 - lolka

On 29 Kwi, 13:51, Hubert Ociepko wrote:

> > Albowiem gdyż powinno się czytac wyłącznie dzieła poważne i wzniosłe.  
> > Oraz
> > umoralniające.
>
> Ja nie piszę, co POWINNO się czytać. Pytam - jaka jest KORZYŚĆ z czytania  
> takich pierdółek traktujących o byle czym, pisanych wprawdzie na ogół  
> poprawnie, ale potocznym i mało inspirującym językiem? Nie szkoda oczu i  
> czasu? Notabene czy Chmielewska, czy Szwaja to dla mnie wsio rawno:)
> Ale może jest coś takiego jak NAŁÓG czytania, kiedy jest już wszystko  
> jedno, coś trzeba przeczytać, cokolwiek? To bym (o tyle, o ile) zrozumiał,  
> bo pamiętam - jako nałogowy palacz - jak za komuny z braku papierosów i  
> bibułek zwijaliśmy z kumplem skręty z gazety, wypełnione resztkami ze  
> spalonych petów wydłubanych z popielniczek. Śmierdziały jak cholera,  
> krztusiliśmy się, ale jednak, ze łzami w oczach od tego smrodu, jaraliśmy.  
> To dla mnie jedyne wytłumaczenie:)

Jak dla mnie korzyscia jest mily i lekki odpoczynek przy niemeczacej
pierdółce.
Akurat Szwai nie czytalam, ale czytam duzo odmozdzaczy, zwykle wtedy
gdy na nic powazniejszego nie mam sily i checi (czyli ostatnio
czesto).
Musi byc zawsze jakas wymierna KORZYSC? Nie mozna sobie czasem po
prostu poczytac bzdetow, popatrzec w sufit, pograc na kompie,
postrzelac z pestek czeresni?...



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 14:12:05 - bans

W dniu 2011-04-29 14:08, lolka pisze:

> niemeczacej
> pierdółce.
[ciach]
> odmozdzaczy

Mnie akurat odmóżdżacze irytują, a co za tym idzie - męczą psychicznie.

> Musi byc zawsze jakas wymierna KORZYSC? Nie mozna sobie czasem po
> prostu poczytac bzdetow, popatrzec w sufit, pograc na kompie,
> postrzelac z pestek czeresni?...

Nikt ci nie każde odnosić jakichkolwiek korzyści. Odradzamy tylko
robienie szkód.


--
bans



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 15:09:34 - Maciek

Dnia Fri, 29 Apr 2011 13:51:56 +0200, Hubert Ociepko napisał(a):

> Ja nie piszę, co POWINNO się czytać. Pytam - jaka jest KORZYŚĆ z czytania
> takich pierdółek traktujących o byle czym, pisanych wprawdzie na ogół
> poprawnie, ale potocznym i mało inspirującym językiem?

Czy zwykla, prosta przyjemnosc liczy sie jako korzysc?

(Nie, nie czytalem Szwai)

--
Maciek



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 16:09:56 - Hubert Ociepko


> Czy zwykla, prosta przyjemnosc liczy sie jako korzysc?

Czy czytanie bzdur jest przyjemnością?



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 16:38:09 - Ghost


Użytkownik Hubert Ociepko napisał w wiadomości
news:op.vupdmunbup3af7@jgrabowskixp.ks.local...

>> Czy zwykla, prosta przyjemnosc liczy sie jako korzysc?

>Czy czytanie bzdur jest przyjemnością?

Trzeba zapytac kogos, kto bywa na usenecie.




Re: Monika Szwaja

2011-04-29 16:49:07 - Jo'Asia

Hubert Ociepko wystukał:

>> Czy zwykla, prosta przyjemnosc liczy sie jako korzysc?

> Czy czytanie bzdur jest przyjemnością?

Co dla jednego jest bzdurą to dla drugiego rozrywką.

Jakbym miała się przejmować cudzym zdaniem to siedziałabym w kąciku i się
kiwała.

Osobiście słyszałam już że:

* czytanie fantastyki to marnowanie czasu, bo to bajki
* czytanie powieści to marnowanie czasu, bo to nieprawdziwe
* czytanie w ogóle to marnowanie czasu, bo się do niczego nie przydaje.

Którą z tych opinii powinnam sobie wziąć do serca? A jeśli żadną to
dlaczego opinia czytanie Szwai to marnowanie czasu, bo ja jej nie czytam
jest od niej lepsza?

Jo'Asia

--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------< goodreads.com/spriggana >-
--<()> -< esensja.pl/ >-------------< bujold.sf-f.pl/ >-
.__.'| -< If you're gonna have delusions, you may as well go for
the really satisfying ones. {Babylon 5, Marcus Cole} >-



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 19:16:46 - Jan Rudziński

Cześć wszystkim

Jo'Asia pisze:

>>> Czy zwykla, prosta przyjemnosc liczy sie jako korzysc?
>
>> Czy czytanie bzdur jest przyjemnością?
>
> Co dla jednego jest bzdurą to dla drugiego rozrywką.
>
> Jakbym miała się przejmować cudzym zdaniem to siedziałabym w kąciku i się
> kiwała.
>
> Osobiście słyszałam już że:
>
> * czytanie fantastyki to marnowanie czasu, bo to bajki
> * czytanie powieści to marnowanie czasu, bo to nieprawdziwe
> * czytanie w ogóle to marnowanie czasu, bo się do niczego nie przydaje.
>
> Którą z tych opinii powinnam sobie wziąć do serca? A jeśli żadną to
> dlaczego opinia czytanie Szwai to marnowanie czasu, bo ja jej nie czytam
> jest od niej lepsza?


Sir McCartney miał o tym piosenkę:

lyricskeeper.pl/pl/paul-mccartney-&-wings/mrs-vanderbilt.html



--
Pozdrowienia
Janek www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...



Re: Monika Szwaja

2011-04-29 13:56:29 - Tomasz Radko

W dniu 2011-04-29 13:03, Jo'Asia pisze:

> BTW, jakby ktoś mi dał teraz wybór między nową Chmielewską a nową Szwają z

Wielu znasz aż tak okrutnych ludzi?




Re: Monika Szwaja

2011-05-01 08:27:42 - Joanna Czaplińska

Użytkownik Jan Rudziński napisał:
> Cześć wszystkim
>
> Monika Szwaja pisze, wydaje, sprzedaje się.
> Kto oprócz mnie to od czasu do czasu czytuje?

Moim pierwszym kontaktem z twórczością Szwai by gratis z empiku,
przeczytany z _przyjemnością_ przy porannej kawie, a owa przyjemność to
wynik faktów:
- akcja toczy się w moim rodzinnym mieście, więc z _przyjemnością_ sobie
lokowałam poszczególne sceny w znanych mi miejscach
- onegdaj poruszałam się w podobnych kręgach towarzysko-zawodowych, co
Szwaja, a wiem, że ona lubi swoje postaci opierać po części na znanych
sobie postaciach rzeczywistych, więc dodatkową _przyjemność_ sprawiało
mi doszukiwanie się podobieństw bohaterów do potencjalnych wzorców
- jakoś tak ostatnio trafiam na same apokaliptyczne tudzież
postapokaliptyczne, albo po prostu skrajnie pesymistyczne teksty, więc
optymizm Szwai to dodatkowa _przyjemność_ z lektury.
Tyle moje 3 grosze, czemu Szwają nie pogardzę, aczkolwiek trudno mnie
nazwać fanką (zwłaszcza po tym jednym krótkim tekście).

Joanna




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS