problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

Andrzej Lawa Data ostatniej zmiany: 2010-11-23 14:49:26

problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-20 23:25:03 - Andrzej Lawa

Ave!

To, że pies alarmuje jak ktoś się zbliża do jego terenu - to jestem w
stanie zrozumieć.

W całej okolicy praktycznie wszystkie się tak zachowują.

Niestety jest jeden wyjątek... Co gorsza to owczarek podhalański, a one
mają donośny głos. Sunia jest kochana pieszczocha, ale bardzo
niezdyscyplinowana (właściciele nie potrafią jej nawet na smyczy zbytnio
kontrolować) i choć dorosła, zachowuje się jak wymagające ciągłej uwagi
dziecko - ujada jak jej się nudzi, jak tęskni za państwem, jak się boi
(przy czym poi się niemalże przysłowiowego spadającego liścia), jak
państwa za długo nie ma, jak są ale nie chcą wpuścić do domu.

Czy są jakieś kursy dla takich psów (i ich właścicieli) - okolice
Warszawy w kierunku na Katowice? Pomijając samą uciążliwość szczekania,
kiedyś np. chciała się ze mną serdecznie przywitać... Byłoby mi miło,
ale problem w tym, że była na spacerze ze swoją panią i mało co nie
wpadła mi pod koła, bo akurat jechałem samochodem. Powolutku, ale
niewiele brakowało, bo właścicielka raczej drobnej postury i smyczy nie
utrzymała. Inny sąsiad ma psa, który jest na tyle inteligentny i
ułożony, że lata sobie swobodnie i jak widzi kogoś znajomego jadącego
samochodem, to najwyżej się zatrzyma i uprzejmie zamerda.

I generalnie jakie macie rady/porady? Swoją szosą to już 3 owczarki
podhalańskie, które osobiście znałem i wszystkie nie potrafiły się
zachować... Czy ta rasa jest jakoś szczególnie trudna do ułożenia, czy
też wynika to z tego, że ludzie nie nadający się do wychowania psa
kupują szczeniaki tej rasy, bo są to takie śliczne, białe kuleczki?

Swoją szosą chyba należałoby wprowadzić jakieś licencje na psy... Za ich
hodowlę biorą się ludzie kompletnie bez kwalifikacji i w rezultacie
cierpią i psy i ich otoczenie.



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-22 11:32:39 - Teresa Krasuska

Niestety ludzie biora psy o ktorych nic nie wiedza i nie potrafia zaspakajac
ich potzreb. Jest to pies preacujacy i trzba dostarczyc mu zajecia. Nuda
jest przyczyna wikszosci problemow.
pozdrawiam teresa
Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4ce84ade$1@news.home.net.pl...
> Ave!
>
> To, że pies alarmuje jak ktoś się zbliża do jego terenu - to jestem w
> stanie zrozumieć.
>
> W całej okolicy praktycznie wszystkie się tak zachowują.
>
> Niestety jest jeden wyjątek... Co gorsza to owczarek podhalański, a one
> mają donośny głos. Sunia jest kochana pieszczocha, ale bardzo
> niezdyscyplinowana (właściciele nie potrafią jej nawet na smyczy zbytnio
> kontrolować) i choć dorosła, zachowuje się jak wymagające ciągłej uwagi
> dziecko - ujada jak jej się nudzi, jak tęskni za państwem, jak się boi
> (przy czym poi się niemalże przysłowiowego spadającego liścia), jak
> państwa za długo nie ma, jak są ale nie chcą wpuścić do domu.
>
> Czy są jakieś kursy dla takich psów (i ich właścicieli) - okolice
> Warszawy w kierunku na Katowice? Pomijając samą uciążliwość szczekania,
> kiedyś np. chciała się ze mną serdecznie przywitać... Byłoby mi miło,
> ale problem w tym, że była na spacerze ze swoją panią i mało co nie
> wpadła mi pod koła, bo akurat jechałem samochodem. Powolutku, ale
> niewiele brakowało, bo właścicielka raczej drobnej postury i smyczy nie
> utrzymała. Inny sąsiad ma psa, który jest na tyle inteligentny i
> ułożony, że lata sobie swobodnie i jak widzi kogoś znajomego jadącego
> samochodem, to najwyżej się zatrzyma i uprzejmie zamerda.
>
> I generalnie jakie macie rady/porady? Swoją szosą to już 3 owczarki
> podhalańskie, które osobiście znałem i wszystkie nie potrafiły się
> zachować... Czy ta rasa jest jakoś szczególnie trudna do ułożenia, czy
> też wynika to z tego, że ludzie nie nadający się do wychowania psa
> kupują szczeniaki tej rasy, bo są to takie śliczne, białe kuleczki?
>
> Swoją szosą chyba należałoby wprowadzić jakieś licencje na psy... Za ich
> hodowlę biorą się ludzie kompletnie bez kwalifikacji i w rezultacie
> cierpią i psy i ich otoczenie.





Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-22 13:43:54 - Jaruś (POJEB) Drobiowy jasnie wielmoznyjarus@natronie.pl


Teresa Krasuska schrieb im Newsbeitrag
news:icdgs8$uas$1@news.net.icm.edu.pl...
> Niestety ludzie biora psy o ktorych nic nie wiedza i nie potrafia
> zaspakajac ich potzreb. Jest to pies preacujacy i trzba dostarczyc mu
> zajecia. Nuda jest przyczyna wikszosci problemow.
> pozdrawiam teresa

No popatrz, a są też ludzie, co nie potrafią napisać trzech zdań poprawnie.
Ale to nie jest wtedy nuda, tylko głupota. I nie tłumacz się jakimiś
dys..... bo to trzeba być kompletnym durniem, żeby przed naciśnięciem
wyślij nie być w stanie poprawić głupich literówek. Bo, to, że nie wiesz
jak się odpowiada poprawnie, to zakładam że tylko niewiedza.

Andy




Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-22 23:03:04 - Jerzy Pastusiak

hejka ,

o tobie to morzna napisać gróbom ksionszkem

a co sadzisz o tej wypowiedzi:
groups.google.com/group/pl.rec.telewizja/msg/8cb3e53926ce0611

ps
wiesz , interesuje mnie temat:
Dyskusja w sieci, elementy terapeutyczne i patologie

może przypadkiem znasz tego faceta ???

comp-sale.de/index.htm
comp-sale.de/impressum.htm

pozdrufka



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-22 23:36:53 - Jaruś (POJEB) Drobiowy jasnie wielmoznyjarus@natronie.pl


Jerzy Pastusiak schrieb im Newsbeitrag
news:Pine.LNX.4.64.1011222247570.29112@sci.pam.szczecin.pl...
> hejka ,
>
> o tobie to morzna napisać gróbom ksionszkem
>
> a co sadzisz o tej wypowiedzi:
> groups.google.com/group/pl.rec.telewizja/msg/8cb3e53926ce0611
>
> ps
> wiesz , interesuje mnie temat:
> Dyskusja w sieci, elementy terapeutyczne i patologie
>
> może przypadkiem znasz tego faceta ???
>
> comp-sale.de/index.htm
> comp-sale.de/impressum.htm
>
> pozdrufka

A co ma piernik do wiatraka? Masz jakieś problemy z głową? Czy nie
zrozumiałeś co napisałem?




Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-22 23:49:10 - Jerzy Pastusiak

zbyt bystry to nie jestes , co widac w tysiacach listow
pod roznymi nikami

no , ale nie musisz byc

jakos tak dziwnie sie sklada , ze uchodzcy z niemiec
koniecznie chca uczyc polakow jezyka codziennego

mogles nie wyjezdzac , a zostac nauczycielem

3maj siem

ps
no a jak z tymi satelitami ???

juz sie nauczyles ???



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-23 13:15:30 - Jaruś (POJEB) Drobiowy jasnie wielmoznyjarus@natronie.pl


Jerzy Pastusiak schrieb im Newsbeitrag
news:Pine.LNX.4.64.1011222340120.5095@sci.pam.szczecin.pl...
> zbyt bystry to nie jestes , co widac w tysiacach listow
> pod roznymi nikami
>
Liczyć też nie umiesz? Jest ich najwyżej dziesiątki. I jak widzisz na scenie
aktora grającego głupka, to naprawdę sądzisz, że on taki jest naprawdę?
> no , ale nie musisz byc
>
> jakos tak dziwnie sie sklada , ze uchodzcy z niemiec
> koniecznie chca uczyc polakow jezyka codziennego

Aha, więc według ciebie: potzreb, preacujący, trzba i wikszości to
nowe standarty w polskim języku codziennym? Aż tak rzadko do Polski nie
jeżdżę, żeby takich zmian nie zauważyc. Nie wpominam już o interpunkcji,
braku polskich znaków diakrytcznych. Chociaż to też jest w dzisiejszych
czasach oznaką nawet nie lenistwa, ale głupoty. Dziesięć lat temu można się
było tłumaczyć, że nie ma standartów, klawiatur itd. Ale dzisiaj? Co
powstrzymuje na przykład ciebie przed używaniem ogonków?

>
> mogles nie wyjezdzac , a zostac nauczycielem
>
> 3maj siem
>
> ps
> no a jak z tymi satelitami ???
>
> juz sie nauczyles ???

A ja sie ciebie ponownie zapytam, bystrzaku - co ma piernik do wiatraka?
Koniecznie trzeba być uchodźcą, żeby te byki zauważyć? Nie jest oznaką
głupoty i lenistwa wysłanie takiego postu? Może sam zaczął byś,
patriotycznie pozostały w Polsce, szanować polski język i w nim pisać, a nie
używać jakiegoś polskawego? A dobra znajomość techniki satelitarnej też nie
świadczy o twojej wysokiej inteligencji i bystrości. Już raczej można byc
ci wdzięcznym, że chętnie pomagasz mniej bystrym, ale czy Teresa jest
twoją żoną? Bo nie rozumiem ślepego ataku na mnie.




Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-23 14:38:35 - ewka

Użytkownik Jaruś (POJEB) Drobiowy napisał
w wiadomości news:icgb93$1jh$1@news01.versatel.de...
>
> Jerzy Pastusiak schrieb im Newsbeitrag
> news:Pine.LNX.4.64.1011222340120.5095@sci.pam.szczecin.pl..

Niezwykle ciekawa dyskusja, wiele wnosząca do tematu ;)

--
pozdr,
ewka




Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-26 17:32:16 - kacha

> Aha, więc według ciebie: potzreb, preacujący, trzba i wikszości to
> nowe standarty w polskim języku codziennym? Aż tak rzadko do Polski nie
> jeżdżę, żeby takich zmian nie zauważyc. Nie wpominam już o interpunkcji,
> braku polskich znaków diakrytcznych. Chociaż to też jest w dzisiejszych
> czasach oznaką nawet nie lenistwa, ale głupoty. Dziesięć lat temu można
> się było tłumaczyć, że nie ma standartów, klawiatur itd. Ale dzisiaj? Co
> powstrzymuje na przykład ciebie przed używaniem ogonków?
>

Przyganiał kocioł garnkowi ;))) standarty, wpominam, diakrytcznych,
zaczął byś, sie, byc.

(sorry, nie mogłam się powstrzymać ;)








Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-28 13:06:17 - Jerzy Pastusiak

On Tue, 23 Nov 2010, Andreas Niemczuk wrote:

| Co powstrzymuje na przykład ciebie przed używaniem ogonków?

to ty niewiele znasz sie tez, na tych komputerach

a to, to co to:
From: =?UTF-8?Q?Jaru=C5=9B_=28POJEB=29_Drobiowy?= wielmoznyjarus@natronie.pl>

naprawde niewiele widziales, niewiele wiesz
tylko humanistom sie wydaje, ze nie ma problemu z ogonkami

juz o tym nieraz pisalem

| A ja sie ciebie ponownie zapytam, bystrzaku - co ma piernik do wiatraka?

a to, ze tak naprawde ci chodzi, tylko zeby komus dosrac

tu ludzie chca sobie porozmawiac o pieskach, ptaszkach i motylkach

zapamietaj, polski juz nie jest twoim jezykiem, znasz go ze slownikow
komputerowych

chcesz o tym porozmawic, to przenies sie na pl.hum.polszczyzna
stokrotka cie nauczy nowoczesnego polskiego

| Bo nie rozumiem ślepego ataku na mnie.

zeby dokopywac jackowi, trzeba miec mentalnosc sadysty (rfrfznan)



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-28 21:41:43 - Jerzy Pastusiak

Witaj Andreas.

| > On Tue, 23 Nov 2010, Andreas Niemczuk wrote:
| > | Co powstrzymuje na przyk ad ciebie przed u ywaniem ogonk w?
| > to ty niewiele znasz sie tez, na tych komputerach
| Mo e jednak odpowiesz na pytanie?

odpowiedz masz tu:
groups.google.com/group/pl.rec.zwierzaki/msg/f1e5f4ac125a3a68

| I znowu, co ma jacek do tego w tku?

no , dolozyles mu kilka razy

| Tym w tkiem straci e bowiem ca y szacunek jaki kiedy
| do ciebie mia em.

wiesz , a ja cie dalej lubie

Pzdr.J.P.

ps
niepotrzebnie kasowales:
Control: cancel

kancele to nastepny mit njusow



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-28 23:21:33 - Andy Niemczuk


Jerzy Pastusiak
>
> wiesz , a ja cie dalej lubie
>
> Pzdr.J.P.
>
> ps
> niepotrzebnie kasowales:

Eeeeeeeeeeeee tam, cicho bydz!



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-23 12:36:58 - ryży kůń

On Nov 20, 11:25 pm, Andrzej Lawa
wrote:
>         Ave!
>
> To, że pies alarmuje jak ktoś się zbliża do jego terenu - to jestem w
> stanie zrozumieć.
>
> W całej okolicy praktycznie wszystkie się tak zachowują.
>
> Niestety jest jeden wyjątek... Co gorsza to owczarek podhalański, a one
> mają donośny głos. Sunia jest kochana pieszczocha, ale bardzo
> niezdyscyplinowana (właściciele nie potrafią jej nawet na smyczy zbytnio
> kontrolować) i choć dorosła, zachowuje się jak wymagające ciągłej uwagi
> dziecko - ujada jak jej się nudzi, jak tęskni za państwem, jak się boi
> (przy czym poi się niemalże przysłowiowego spadającego liścia), jak
> państwa za długo nie ma, jak są ale nie chcą wpuścić do domu.
>
> Czy są jakieś kursy dla takich psów (i ich właścicieli) - okolice
> Warszawy w kierunku na Katowice? Pomijając samą uciążliwość szczekania,
> kiedyś np. chciała się ze mną serdecznie przywitać... Byłoby mi miło,
> ale problem w tym, że była na spacerze ze swoją panią i mało co nie
> wpadła mi pod koła, bo akurat jechałem samochodem. Powolutku, ale
> niewiele brakowało, bo właścicielka raczej drobnej postury i smyczy nie
> utrzymała. Inny sąsiad ma psa, który jest na tyle inteligentny i
> ułożony, że lata sobie swobodnie i jak widzi kogoś znajomego jadącego
> samochodem, to najwyżej się zatrzyma i uprzejmie zamerda.
>
> I generalnie jakie macie rady/porady? Swoją szosą to już 3 owczarki
> podhalańskie, które osobiście znałem i wszystkie nie potrafiły się
> zachować... Czy ta rasa jest jakoś szczególnie trudna do ułożenia, czy
> też wynika to z tego, że ludzie nie nadający się do wychowania psa
> kupują szczeniaki tej rasy, bo są to takie śliczne, białe kuleczki?
>
> Swoją szosą chyba należałoby wprowadzić jakieś licencje na psy... Za ich
> hodowlę biorą się ludzie kompletnie bez kwalifikacji i w rezultacie
> cierpią i psy i ich otoczenie.

ale co masz jakis wplyw na wlascicieli?

nalezaloby sobie przypomniec po co stworzona byla ta rrasa - do
pilnowania stada, z dala od ludzi, na gorskich pastwiskach, kontakt z
niewielka iloscia osob - pasterzy

jak slusznie zauwazyla Teresa to pies pracujacy, pozostawiac go samego
bez zajecia, to jakby japonczyka - pracoholika wsadzac do izolatki na
12 godzin, po prostu cierpienie, z niesamowitej nudy

kurs - oczywiscie powinien cos pomoc, ale raczej dzieki temu ze
zaanagazuje wlascicieli do zajmowania sie psem

wiele psow podworkowych ma tendencje do pol-zdziczenia, wlasciciele
poswiecaja im malo czasu, bo w koncu ma gdzie biegac, zalatwiac sie
itp

jak juz kiedys pisalem na tej grupie, dobre zabawy to praca wechowa
(tropienie), gryzienie zabawki typu KONG (to moze robic sobie pies jak
jest sam)



Re: problem z psem - brak kwalifikacji wlascicieli?

2010-11-23 14:49:26 - ewka

Użytkownik ryży kůń napisał w wiadomości
news:27477fb3-986f-4b92-82e0-faaf071b812b@a37g2000yqi.googlegroups.com...

>> jak slusznie zauwazyla Teresa to pies pracujacy, ...
>> po prostu cierpienie, z niesamowitej nudy

Dokladnie

>> kurs - oczywiscie powinien cos pomoc, ale raczej dzieki temu ze
>> zaanagazuje wlascicieli do zajmowania sie psem

Lepiej bym tego nie ujęła.

>> wiele psow podworkowych ma tendencje do pol-zdziczenia, wlasciciele
>> poswiecaja im malo czasu, bo w koncu ma gdzie biegac, zalatwiac sie
>> itp

Święte słowa.

>> jak juz kiedys pisalem na tej grupie, dobre zabawy to praca wechowa
>> (tropienie), gryzienie zabawki typu KONG (to moze robic sobie pies jak
>> jest sam)

To chyba dla niektórych wyższa szkoła jazdy ;)
Wystarczyłoby niezbędne minimum, codzienny aktywny spacer 2h z elementami nauki
podstawowego posłuszeństwa, nauki przywołania na komendę i ładnego chodzenia
na smyczy.
Na podwórku psie zabawki i ogrodzenie uniemożliwiające psu obserwację otoczenia.
Inaczej to niedługo, o ile nie już, pomóc bedzię mogła tylko OE, chyba że pies
zmieni właścicieli.

--
pozdr,
ewka




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS