Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

Paulinka Data ostatniej zmiany: 2011-10-14 10:00:42

Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 21:14:43 - Paulinka

Witam,

Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
Tym razem padło na Miśka.
A poważnie bardzo mi go szkoda, bo jest przeokrutny 'delikates' i trochę
zbagatelizowałam na początku cały wypadek. Bawił się w szkole z kolegą w
zapasy w stylu karate i siłowanie się skończyło się tym, że kolega całym
ciężarem ciała upadł na niego i dosłownie zmiażdżył mu łokieć.
Myślałam, że ma tylko lekko zbity mięsień i przesadza, ale zdjęcie RTG
nie pozostawiło złudzeń.
Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
możemy w coś grać.
Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
go jest bardzo trudno.



--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 21:41:35 - medea

W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
> Witam,
>
> Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
> Tym razem padło na Miśka.
> A poważnie bardzo mi go szkoda, bo jest przeokrutny 'delikates' i
> trochę zbagatelizowałam na początku cały wypadek. Bawił się w szkole z
> kolegą w zapasy w stylu karate i siłowanie się skończyło się tym, że
> kolega całym ciężarem ciała upadł na niego i dosłownie zmiażdżył mu
> łokieć.

O kurczę, to ten kolega musiał mieć niezłą masę. A panie w szkole nie
zwróciły na to uwagi? Pozwoliły na taką, hm... nietypową dość, zabawę??

> Myślałam, że ma tylko lekko zbity mięsień i przesadza, ale zdjęcie RTG
> nie pozostawiło złudzeń.
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka,
> więc możemy w coś grać.
> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a
> uziemić go jest bardzo trudno.

Może zachwalana tutaj Piktureka? Ćwiczy spostrzegawczość, no i nie
trzeba się przy tym zbytnio ruszać ;).

PS: Zmiażdżony łokieć to nie przelewki. :(
Życzę Miśkowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Ewa



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 21:52:49 - Paulinka

medea pisze:
> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>> Witam,
>>
>> Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
>> Tym razem padło na Miśka.
>> A poważnie bardzo mi go szkoda, bo jest przeokrutny 'delikates' i
>> trochę zbagatelizowałam na początku cały wypadek. Bawił się w szkole z
>> kolegą w zapasy w stylu karate i siłowanie się skończyło się tym, że
>> kolega całym ciężarem ciała upadł na niego i dosłownie zmiażdżył mu
>> łokieć.
>
> O kurczę, to ten kolega musiał mieć niezłą masę. A panie w szkole nie
> zwróciły na to uwagi? Pozwoliły na taką, hm... nietypową dość, zabawę??

W sumie nieco rosłe dziecko, ale niebyt masywne. Z tego, co już
wyczytałam w necie, to dość powszechne złamanie u dzieci, ale z dużym
obciążeniem powikłań, fachowo to się zwie: nadkłykciowe złamanie dalszej
kości ramiennej.
Dzieciaki się bawiły same na przerwie przed gimnastyką korekcyjną.

>> Myślałam, że ma tylko lekko zbity mięsień i przesadza, ale zdjęcie RTG
>> nie pozostawiło złudzeń.
>> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka,
>> więc możemy w coś grać.
>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a
>> uziemić go jest bardzo trudno.
>
> Może zachwalana tutaj Piktureka? Ćwiczy spostrzegawczość, no i nie
> trzeba się przy tym zbytnio ruszać ;).

Nie znam kompletnie tego. Zaraz zacznę guglać, bo na jutro muszę mieć
listę zakupów.

> PS: Zmiażdżony łokieć to nie przelewki. :(
> Życzę Miśkowi szybkiego powrotu do zdrowia.

Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...

BTW gdzie jest Stalker ?!:)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:17:56 - medea

W dniu 2011-09-15 21:52, Paulinka pisze:
>
> Dzieciaki się bawiły same na przerwie przed gimnastyką korekcyjną.

Hm, na przerwie też powinien być nauczyciel i rzucać na dzieci okiem,
choćby od czasu do czasu. ;)
BTW Powinniście dostać jakieś odszkodowanie z ubezpieczalni.

>
> Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
> nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...

No popatrz! Moja Maja też właśnie ma katar! Już niestety zaczął się
pierwszy etap przeziębieniowy. W zeszłym roku też dokładnie w drugim
tygodniu szkoły miała katar. ;)

>
> BTW gdzie jest Stalker ?!:)

Może się urlopuje?

Ewa




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:27:41 - Paulinka

medea pisze:
> W dniu 2011-09-15 21:52, Paulinka pisze:
>>
>> Dzieciaki się bawiły same na przerwie przed gimnastyką korekcyjną.
>
> Hm, na przerwie też powinien być nauczyciel i rzucać na dzieci okiem,
> choćby od czasu do czasu. ;)

No nie było akurat. Pani od gimnastyki korekcyjnej jest przy okazji
fizjoterapeutką, więc mnie trochę niepotrzebnie uspokoiła, że to tylko
mocne stłuczenie, a Misiek histeryzuje.

> BTW Powinniście dostać jakieś odszkodowanie z ubezpieczalni.

Wiem. Dzisiaj zaskoczyło mnie, że dostałam do wypełnienia wniosek NNW.
IMO trochę za wcześnie, bo z tego, co pamiętam to się taki wniosek
wypełnia po zakończeniu leczenia.
TŻ zabrał do szkoły książki Miśka, żeby pani zaznaczyła, co mamy
przerobić. Miłym zaskoczeniem dla Miśka było, że ma labę przez tydzień,
ma odpoczywać :)

>> Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
>> nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...
>
> No popatrz! Moja Maja też właśnie ma katar! Już niestety zaczął się
> pierwszy etap przeziębieniowy. W zeszłym roku też dokładnie w drugim
> tygodniu szkoły miała katar. ;)

U nas to samo. Zdrowi od marca do września, a potem masakra.

>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>
> Może się urlopuje?

Szkoda, wymyśliłby mi na biegu autorską grę planszową ;)


--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:37:47 - Qrczak

Dnia 2011-09-15 22:27, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-09-15 21:52, Paulinka pisze:
>>>
>>> Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
>>> nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...
>>
>> No popatrz! Moja Maja też właśnie ma katar! Już niestety zaczął się
>> pierwszy etap przeziębieniowy. W zeszłym roku też dokładnie w drugim
>> tygodniu szkoły miała katar. ;)
>
> U nas to samo. Zdrowi od marca do września, a potem masakra.

W zakresie leci z nosa to u nas nie ma taryfy ulgowej nawet latem.
Zasadniczo to przestałam zwracać uwagę, czy ma, jaki ma i jak długo ma
katar.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:44:02 - Paulinka

Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-15 22:27, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-09-15 21:52, Paulinka pisze:
>>>>
>>>> Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
>>>> nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...
>>>
>>> No popatrz! Moja Maja też właśnie ma katar! Już niestety zaczął się
>>> pierwszy etap przeziębieniowy. W zeszłym roku też dokładnie w drugim
>>> tygodniu szkoły miała katar. ;)
>>
>> U nas to samo. Zdrowi od marca do września, a potem masakra.
>
> W zakresie leci z nosa to u nas nie ma taryfy ulgowej nawet latem.
> Zasadniczo to przestałam zwracać uwagę, czy ma, jaki ma i jak długo ma
> katar.

Ja w sumie też, bo to alergiczne dziadostwo, smarają, jak alergen działa.
Na nieszczęście obaj są uczuleni na kurz, a tego, żebym się skichała nie
zniknę.

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 20:09:09 - Stalker

W dniu 2011-09-15 22:17, medea pisze:

>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>
> Może się urlopuje?

A trochę tak jakby. Korzystamy teraz całą rodziną ile tylko można ze
złotej jesieni i jakoś tak nie mam serca do komputera :-)

Stalker




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 20:50:24 - medea

W dniu 2011-09-16 20:09, Stalker pisze:
> W dniu 2011-09-15 22:17, medea pisze:
>
>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>
>> Może się urlopuje?
>
> A trochę tak jakby. Korzystamy teraz całą rodziną ile tylko można ze
> złotej jesieni i jakoś tak nie mam serca do komputera :-)

Mi podobnie ubywa serca. Za to mam więcej serca do innych rzeczy. :)

Ewa




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 21:06:11 - Qrczak

Dnia 2011-09-16 20:50, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-09-16 20:09, Stalker pisze:
>> W dniu 2011-09-15 22:17, medea pisze:
>>
>>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>>
>>> Może się urlopuje?
>>
>> A trochę tak jakby. Korzystamy teraz całą rodziną ile tylko można ze
>> złotej jesieni i jakoś tak nie mam serca do komputera :-)
>
> Mi podobnie ubywa serca. Za to mam więcej serca do innych rzeczy. :)

A ja tam lubię swoje nałogi. I pielęgnuję je. He.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 21:09:46 - Ikselka

Dnia Fri, 16 Sep 2011 21:06:11 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-09-16 20:50, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-09-16 20:09, Stalker pisze:
>>> W dniu 2011-09-15 22:17, medea pisze:
>>>
>>>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>>>
>>>> Może się urlopuje?
>>>
>>> A trochę tak jakby. Korzystamy teraz całą rodziną ile tylko można ze
>>> złotej jesieni i jakoś tak nie mam serca do komputera :-)
>>
>> Mi podobnie ubywa serca. Za to mam więcej serca do innych rzeczy. :)
>
> A ja tam lubię swoje nałogi. I pielęgnuję je. He.
>

Nałożnica!
;-)


--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 21:52:47 - medea

W dniu 2011-09-16 21:06, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-16 20:50, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-09-16 20:09, Stalker pisze:
>>> W dniu 2011-09-15 22:17, medea pisze:
>>>
>>>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>>>
>>>> Może się urlopuje?
>>>
>>> A trochę tak jakby. Korzystamy teraz całą rodziną ile tylko można ze
>>> złotej jesieni i jakoś tak nie mam serca do komputera :-)
>>
>> Mi podobnie ubywa serca. Za to mam więcej serca do innych rzeczy. :)
>
> A ja tam lubię swoje nałogi. I pielęgnuję je. He.

Ja też, jak widać. He he.

Ewa



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:24:11 - medea

W dniu 2011-09-15 21:52, Paulinka pisze:
> Maja ma katar dodatkowo...

Tak sobie teraz myślę, że katar u takiego maluszka to chyba lepiej
przebadać u lekarza.

Ewa




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:28:27 - Paulinka

medea pisze:
> W dniu 2011-09-15 21:52, Paulinka pisze:
>> Maja ma katar dodatkowo...
>
> Tak sobie teraz myślę, że katar u takiego maluszka to chyba lepiej
> przebadać u lekarza.

Wiem, jutro idziemy, bo zbliża się nieubłaganie weekend.

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:34:01 - Qrczak

Dnia 2011-09-15 21:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>>>
>>> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka,
>>> więc możemy w coś grać.
>>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a
>>> uziemić go jest bardzo trudno.
>>
>> Może zachwalana tutaj Piktureka? Ćwiczy spostrzegawczość, no i nie
>> trzeba się przy tym zbytnio ruszać ;).
>
> Nie znam kompletnie tego. Zaraz zacznę guglać, bo na jutro muszę mieć
> listę zakupów.

Pictureka. Któryś Monopol. Scrabble junior. Jest Rummikub też dziecięcy,
a i dorosłego zasady trudne nie są.
Misiek zawsze też chętnie wraca do gier z Benem 10.

>> PS: Zmiażdżony łokieć to nie przelewki. :(
>> Życzę Miśkowi szybkiego powrotu do zdrowia.
>
> Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
> nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...
>
> BTW gdzie jest Stalker ?!:)

A musi on?

Qra
--
bo i my w sumie też grywamy i nie tylko w rozbieranego pokera



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:40:05 - Paulinka

Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-15 21:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>>>>
>>>> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka,
>>>> więc możemy w coś grać.
>>>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>>>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a
>>>> uziemić go jest bardzo trudno.
>>>
>>> Może zachwalana tutaj Piktureka? Ćwiczy spostrzegawczość, no i nie
>>> trzeba się przy tym zbytnio ruszać ;).
>>
>> Nie znam kompletnie tego. Zaraz zacznę guglać, bo na jutro muszę mieć
>> listę zakupów.
>
> Któryś Monopol.

Monopol mamy.

> Scrabble junior.

Junior dla niego za łatwy już.

> Jest Rummikub też dziecięcy,

Nie zam, poszukam.

> a i dorosłego zasady trudne nie są.
> Misiek zawsze też chętnie wraca do gier z Benem 10.

Ben ten już go nie kręci, ale on starszy jest od Qrczaka.

>>> PS: Zmiażdżony łokieć to nie przelewki. :(
>>> Życzę Miśkowi szybkiego powrotu do zdrowia.
>>
>> Dzięki! Ja wiem, że ja monotematyczna jestem z tymi problemami, ale u
>> nas ciągle coś. Maja ma katar dodatkowo...
>>
>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>
> A musi on?

Nie musi, ale on taki kreatywny jest, że się stęskniłam :)

Dzięki Qra


--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 22:58:47 - Qrczak

Dnia 2011-09-15 22:40, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-09-15 21:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka,
>>>>> więc możemy w coś grać.
>>>>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>>>>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a
>>>>> uziemić go jest bardzo trudno.
>>>> Może zachwalana tutaj Piktureka? Ćwiczy spostrzegawczość, no i nie
>>>> trzeba się przy tym zbytnio ruszać ;).
>>> Nie znam kompletnie tego. Zaraz zacznę guglać, bo na jutro muszę mieć
>>> listę zakupów.
>> Któryś Monopol.
> Monopol mamy.

Który? Osobiście zawiodłam się na Builderze - się rozsypuje w trakcie
gry a zasady jakieś takie od czapy. Jest edycja polska, nawet jestem na
nią łakoma (sama miałam spory udział w tym, żeby moja wieś się na
planszy znalazła), ale poczekam, aż wypełznie z Empiku.

>> Scrabble junior.
> Junior dla niego za łatwy już.

To przejdźcie na normalne. Jak dla mnie normalne są lepsze niż te
dziecięce bajery. Jeśli tylko zasób słownictwa ma jakiś, to sobie
poradzi, a i Wy przecież zaraz nie musicie go dobijać słownictwem a'la eL.

>> Misiek zawsze też chętnie wraca do gier z Benem 10.
> Ben ten już go nie kręci, ale on starszy jest od Qrczaka.

A może Ty go naucz w karciochy grać. Ja w sumie nie miałam dużo więcej,
jak rżnęłam z ciotkami w makao.

>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>> A musi on?
> Nie musi, ale on taki kreatywny jest, że się stęskniłam :)

A to ja też. I nawet nie dlatego, że kreatywny (w końcu ma to po
siostrze, to nie mam po co zazdrościć).

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-15 23:10:14 - Paulinka

Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-15 22:40, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-09-15 21:52, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>>>>>>
>>>>>> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka,
>>>>>> więc możemy w coś grać.
>>>>>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>>>>>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a
>>>>>> uziemić go jest bardzo trudno.
>>>>> Może zachwalana tutaj Piktureka? Ćwiczy spostrzegawczość, no i nie
>>>>> trzeba się przy tym zbytnio ruszać ;).
>>>> Nie znam kompletnie tego. Zaraz zacznę guglać, bo na jutro muszę mieć
>>>> listę zakupów.
>>> Któryś Monopol.
>> Monopol mamy.
>
> Który? Osobiście zawiodłam się na Builderze - się rozsypuje w trakcie
> gry a zasady jakieś takie od czapy. Jest edycja polska, nawet jestem na
> nią łakoma (sama miałam spory udział w tym, żeby moja wieś się na
> planszy znalazła), ale poczekam, aż wypełznie z Empiku.


Ja się nie znam Monopoly 'Parkera' z takim brzydkim człowieczkiem z
wąsami. Gada po polsku.

>>> Scrabble junior.
>> Junior dla niego za łatwy już.
>
> To przejdźcie na normalne. Jak dla mnie normalne są lepsze niż te
> dziecięce bajery. Jeśli tylko zasób słownictwa ma jakiś, to sobie
> poradzi, a i Wy przecież zaraz nie musicie go dobijać słownictwem a'la eL.

Zasób słownictwa to on ma nad wyraz rozwinięty ;)
Ja w scrabble tylko internetowo gram. Mody mi pomaga.


>>> Misiek zawsze też chętnie wraca do gier z Benem 10.
>> Ben ten już go nie kręci, ale on starszy jest od Qrczaka.
>
> A może Ty go naucz w karciochy grać. Ja w sumie nie miałam dużo więcej,
> jak rżnęłam z ciotkami w makao.

Karciochy super, gorzej z samym makao, bo się okazuje, że zasady tatowe
i mamowe są inne.


>>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>> A musi on?
>> Nie musi, ale on taki kreatywny jest, że się stęskniłam :)
>
> A to ja też. I nawet nie dlatego, że kreatywny (w końcu ma to po
> siostrze, to nie mam po co zazdrościć).

Znaczy stęskniłam się za 1/2 bliźniaka :)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 11:05:59 - Szpilka


Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:j4tpjm$bi3$18@node2.news.atman.pl...
> Qrczak pisze:

>> A może Ty go naucz w karciochy grać. Ja w sumie nie miałam dużo więcej,
>> jak rżnęłam z ciotkami w makao.
>
> Karciochy super, gorzej z samym makao, bo się okazuje, że zasady tatowe i
> mamowe są inne.

Ustalcie jedne zasady.
A dla dzieci są karty 'uno' z zasadami takimi jak w makao. Można od tego
zacząć.

Sylwia, fanka makao




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 16:10:53 - w_e

Dnia Thu, 15 Sep 2011 22:40:05 +0200, Paulinka napisał(a):

>> Któryś Monopol.
>
> Monopol mamy.
>
>> Scrabble junior.
>
> Junior dla niego za łatwy już.
>
>> Jest Rummikub też dziecięcy,
>
> Nie zam, poszukam.

farmer, ten do podróży to nawet tani, blokus, master mid, a jak macie
gdzieś w okolicy pepko, to tam mają dość tanio cztery w linii
--
w_e



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 16:33:30 - Ikselka

Dnia Fri, 16 Sep 2011 16:10:53 +0200, w_e napisał(a):

> farmer, ten do podróży to nawet tani, blokus, master mid, a jak macie
> gdzieś w okolicy pepko, to tam mają dość tanio cztery w linii

Czy to jakiś szyfr?
:-D
--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 14:55:08 - w_e

Dnia Fri, 16 Sep 2011 16:33:30 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 16 Sep 2011 16:10:53 +0200, w_e napisał(a):
>
>> farmer, ten do podróży to nawet tani, blokus, master mid, a jak macie
>> gdzieś w okolicy pepko, to tam mają dość tanio cztery w linii
>
> Czy to jakiś szyfr?
> :-D

nie
wersja dla tych, którzy mieli problem:
farmer, wersja podróżna jest tania, a gra się w nią równie dobrze, jak w tę
dużą
blokus
master mid
w sklepie pepco można kupić 4 w linii

--
w_e



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 21:55:33 - Paulinka

w_e pisze:
> Dnia Thu, 15 Sep 2011 22:40:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>>> Któryś Monopol.
>> Monopol mamy.
>>
>>> Scrabble junior.
>> Junior dla niego za łatwy już.
>>
>>> Jest Rummikub też dziecięcy,
>> Nie zam, poszukam.
>
> farmer, ten do podróży to nawet tani, blokus, master mid, a jak macie
> gdzieś w okolicy pepko, to tam mają dość tanio cztery w linii

A propos Pepco ten sklep mnie rozwala. Zawsze sobie obiecuję, że tam
więcej nie wejdę i zawszę nakupuję tam jakiejś masy pierdółek :)
Pepco nam kiedyś jeden spektakl w szkole Miśka uratowało. Jedyny sklep
gdzie udało mi się na biegu kupić rycerski miecz (pani i młodemu się
koncepcja kostiumologiczna zmieniła w ostatniej chwili).

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 22:37:59 - Ikselka

Dnia Sat, 17 Sep 2011 21:55:33 +0200, Paulinka napisał(a):

> Jedyny sklep
> gdzie udało mi się na biegu kupić rycerski miecz (pani i młodemu się
> koncepcja kostiumologiczna zmieniła w ostatniej chwili).

Dawniej rycerskie miecze to robili tatusiowie - w jedno popołudnie, z
drewna, malowane srebrzanką...
--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 22:48:30 - Paulinka

Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 17 Sep 2011 21:55:33 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Jedyny sklep
>> gdzie udało mi się na biegu kupić rycerski miecz (pani i młodemu się
>> koncepcja kostiumologiczna zmieniła w ostatniej chwili).
>
> Dawniej rycerskie miecze to robili tatusiowie - w jedno popołudnie, z
> drewna, malowane srebrzanką...

A dzisiaj po co? Tż pracuje w teatrze, mógł taki miecz (pewnie wow! dla
dzieci) wypożyczyć z pracy. Tylko po co skoro to jednorazowa 20 minutowa
zabawa dzieci, a my mieliśmy to zrobić na jutro?
A miecz za ok. 10 zł się do dzisiaj przydaje :)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 23:43:25 - medea

W dniu 2011-09-17 21:55, Paulinka pisze:
>
> A propos Pepco ten sklep mnie rozwala.

A co to za sklep? Pierwsze słyszę.

Ewa



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-18 09:43:33 - Dorota Sosnowska

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:j5349q$gd7$2@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-17 21:55, Paulinka pisze:
>>
>> A propos Pepco ten sklep mnie rozwala.
>
> A co to za sklep? Pierwsze słyszę.

a taki - www.pepco.pl/ ;-)

--
Pozdrawiam
Dorota






Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-18 17:13:45 - medea

W dniu 2011-09-18 09:43, Dorota Sosnowska pisze:
> U?ytkownik medea napisa? w wiadomo?ci
> news:j5349q$gd7$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-09-17 21:55, Paulinka pisze:
>>> A propos Pepco ten sklep mnie rozwala.
>> A co to za sklep? Pierwsze s?ysz?.
> a taki - www.pepco.pl/ ;-)
>

Hm... Ciekawe, pierwszy raz się dowiaduję o tej sieci, a tu się okazuje,
że mają aż 300 sklepów!
Dzięki.

Ewa



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 20:06:26 - Stalker

W dniu 2011-09-15 22:40, Paulinka pisze:

>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>
>> A musi on?
>
> Nie musi, ale on taki kreatywny jest, że się stęskniłam :)

Ale ja jestem kreatywny tylko wtedy, kiedy wysiłek włożony w tę
kreatywność zapewni mi później możliwość leniuchowania :-)

Jak np. Hanka nauczyła się czytać, to teraz idzie do biblioteki, wraca z
książkami i jest spokój ;-)

Więc raz, że zaczynają procentować wcześniejsze kreatywności, a dwa,
że i Antek i Hania weszli niepostrzeżenie w wiek, w którym zaczynają
królować standardowe rozrywki, bez zbytniej konieczności ich
uatrakcyjniania... Rowery (co widać na zdjęciach), pływanie (czego nie
widać), piłka, freesbee, etc. Tylko puścić w ruch i pilnować.

No a Jasiek jeszcze trochę za mały na moje pomysły jest :-)

A jeśli chodzi o twojego chłopaka, to naucz go grać w szachy.
Jak już parę partyjek rozegra klasycznie na drewnianej szachownicy,
to zapraszamy na wirtualną szachownicę. Na www.babaschess.net może np. z
Hanką pograć. Ja z nią tak grałem jak np. w delegacji byłem.
Kiedyś się z Marchewkami umawialiśmy, ale ostatecznie nic nie wyszło.

Stalker, a z autorskich rodzicielskich udogodnień, to ostatnimi czasy
jedynie ćwiczenia logopedyczne Antka urozmaiciłem, bo wykazywał wyraźny
brak zainteresowania w tychże :-)



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 14:56:32 - w_e

Dnia Fri, 16 Sep 2011 20:06:26 +0200, Stalker napisał(a):

> Kiedyś się z Marchewkami umawialiśmy, ale ostatecznie nic nie wyszło.

gdzie są Marchewki?
--
w_e



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 15:41:48 - Qrczak

Dnia 2011-09-17 14:56, niebożę w_e wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 16 Sep 2011 20:06:26 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> Kiedyś się z Marchewkami umawialiśmy, ale ostatecznie nic nie wyszło.
>
> gdzie są Marchewki?

Się real-izują pewnie.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.



Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-17 22:32:34 - Paulinka

Stalker pisze:
> W dniu 2011-09-15 22:40, Paulinka pisze:
>
>>>> BTW gdzie jest Stalker ?!:)
>>>
>>> A musi on?
>>
>> Nie musi, ale on taki kreatywny jest, że się stęskniłam :)
>
> Ale ja jestem kreatywny tylko wtedy, kiedy wysiłek włożony w tę
> kreatywność zapewni mi później możliwość leniuchowania :-)
>
> Jak np. Hanka nauczyła się czytać, to teraz idzie do biblioteki, wraca z
> książkami i jest spokój ;-)


Zainspirowałeś mnie do założenia nowego tematu.
Młody Michał czyta samodzielnie od kiedy skończył 5 lat. Płynnie czytał
już w zerówce, płynnie tzn. nie sylabizował, czytał całe wyrazy.
Nie interesuje go jednak żadna dziecięca literatura.
W domu książek zatrzęsienie, do wyboru do koloru. Na pytanie, czemu
sobie czegoś nie weźmiesz i poczytasz, odpowiada : ja się w szkole
wystarczająco naczytam...
Gazetek dzieciowych nie liczę, nie liczę również internetu.
Przykład z góry pół na pół, ja czytam dużo, tż prawie w ogóle.
We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
czytanych na dobranoc. Może mam złą dykcję ;)

--

Paulinka



Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 00:02:11 - medea

W dniu 2011-09-17 22:32, Paulinka pisze:
>
> We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
> czytanych na dobranoc.

Hm, może tu jest pies pogrzebany? U nas sytuacja wygląda podobnie. Maja
bardzo lubi książki, ale... najlepiej, żeby mama czytała.
Też jej bardzo dużo zawsze czytałam. Albo na dłuższą metę to rozleniwia,
albo potem dla dziecka jest zbyt trudno przerzucić się na samodzielne -
jednak znacznie wolniejsze - czytanie.

Ewa




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 00:13:38 - Paulinka

medea pisze:
> W dniu 2011-09-17 22:32, Paulinka pisze:
>>
>> We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
>> czytanych na dobranoc.
>
> Hm, może tu jest pies pogrzebany? U nas sytuacja wygląda podobnie. Maja
> bardzo lubi książki, ale... najlepiej, żeby mama czytała.
> Też jej bardzo dużo zawsze czytałam. Albo na dłuższą metę to rozleniwia,
> albo potem dla dziecka jest zbyt trudno przerzucić się na samodzielne -
> jednak znacznie wolniejsze - czytanie.

Tż miał mamę pracującą w bibliotece - zna tylko książkę czytaną w
dodatku z fonoteki!.
Zobaczymy, co powie młody, jak będzie mieć lektury obowiązkowe.


--

Paulinka



Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 09:45:57 - Stalker

W dniu 2011-09-18 00:02, medea pisze:
> W dniu 2011-09-17 22:32, Paulinka pisze:
>>
>> We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
>> czytanych na dobranoc.
>
> Hm, może tu jest pies pogrzebany? U nas sytuacja wygląda podobnie. Maja
> bardzo lubi książki, ale... najlepiej, żeby mama czytała.
> Też jej bardzo dużo zawsze czytałam. Albo na dłuższą metę to rozleniwia,
> albo potem dla dziecka jest zbyt trudno przerzucić się na samodzielne -
> jednak znacznie wolniejsze - czytanie.

IMO trzeba przetrwać właśnie ten najtrudniejszy okres znacznie
wolniejszego czytania.

Może wybrać jakąś książkę z podziałem na role (dużą ilością dialogów) i
czytać właśnie rolami: córka księżniczka, mama wiedźma (albo na odwrót) ;-)

Stalker, a po pewnym czasie znaleźć książkę-monolog i niech czyta sama :-)






Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 13:32:25 - Ikselka

Dnia Sun, 18 Sep 2011 09:45:57 +0200, Stalker napisał(a):

> W dniu 2011-09-18 00:02, medea pisze:
>> W dniu 2011-09-17 22:32, Paulinka pisze:
>>>
>>> We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
>>> czytanych na dobranoc.
>>
>> Hm, może tu jest pies pogrzebany? U nas sytuacja wygląda podobnie. Maja
>> bardzo lubi książki, ale... najlepiej, żeby mama czytała.
>> Też jej bardzo dużo zawsze czytałam. Albo na dłuższą metę to rozleniwia,
>> albo potem dla dziecka jest zbyt trudno przerzucić się na samodzielne -
>> jednak znacznie wolniejsze - czytanie.
>
> IMO trzeba przetrwać właśnie ten najtrudniejszy okres znacznie
> wolniejszego czytania.
>
> Może wybrać jakąś książkę z podziałem na role (dużą ilością dialogów) i
> czytać właśnie rolami: córka księżniczka, mama wiedźma (albo na odwrót) ;-)
>
> Stalker, a po pewnym czasie znaleźć książkę-monolog i niech czyta sama :-)

U nas najlepszy sposób to przy ...ochnastym czytaniu dziecku ulubionej
ksiażki pomijać obszerne sekcje - dziecko, które oczywiście już znało
książkę na pamięć, aby udowodnić omyłkę rodzica pokazywało palcem
ominięty fragment (mając wzrokowe rozeznanie, gdzie on się znajduje) - po
czym samo chciało natychmiast umieć czytać, żeby rodzicowi wykazać nieuwagę
i żeby nic już nigdy nie było omijane :-)

--
XL



Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 16:59:34 - medea

W dniu 2011-09-18 09:45, Stalker pisze:
>
>
> Może wybrać jakąś książkę z podziałem na role (dużą ilością dialogów)
> i czytać właśnie rolami: córka księżniczka, mama wiedźma (albo na
> odwrót) ;-)

Tak staram się robić - czytamy albo z podziałem na role, albo po prostu
dzielimy się akapitami. Póki co jednak o wiele atrakcyjniejsza jest
zabawa z rówieśnikami na podwórku. ;)

Ewa




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 08:36:15 - Qrczak

Dnia 2011-09-17 22:32, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Zainspirowałeś mnie do założenia nowego tematu.
> Młody Michał czyta samodzielnie od kiedy skończył 5 lat. Płynnie czytał
> już w zerówce, płynnie tzn. nie sylabizował, czytał całe wyrazy.
> Nie interesuje go jednak żadna dziecięca literatura.
> W domu książek zatrzęsienie, do wyboru do koloru. Na pytanie, czemu
> sobie czegoś nie weźmiesz i poczytasz, odpowiada : ja się w szkole
> wystarczająco naczytam...
> Gazetek dzieciowych nie liczę, nie liczę również internetu.
> Przykład z góry pół na pół, ja czytam dużo, tż prawie w ogóle.
> We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
> czytanych na dobranoc. Może mam złą dykcję ;)

A może po prostu taki jest. W rodzinie TŻa rodzice czytali i czytali,
książek zawsze było dużo i traktowane były ze szczególnym szacunkiem. I
tak TŻ też czyta, ciągle, wszędzie, zawsze, natomiast jego rodzony brat
w życiu swym przeczytał w całości jedną książkę, nieszczególnie grubą.
Żyje, ma się dobrze.
Inna sprawa, że jego dzieciom książki w prezencie kupujemy tylko my. I
to też nieczęsto, bo niezbyt z tego powodu są radosne.

Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
gazetki, zwłaszcza komiksy.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.



Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 09:48:13 - Stalker

W dniu 2011-09-18 08:36, Qrczak pisze:

> Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
> gazetki, zwłaszcza komiksy.

Star Wars? :-)

Stalker, na zakończenie Winobrania pojawiła się u nas grupa
rekonstrukcyjna z Vaderem na czele i całą gromadą szturmowców Imperium,
Ludzi Pustyni, a nawet z jakimś Jedi...




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-19 09:44:46 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-09-18 08:36, Qrczak pisze:
>
>> Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
>> gazetki, zwłaszcza komiksy.
>
> Star Wars? :-)

Star Wars to teraz hitem jest fabularny. Wszystkie sześć epizodów.

> Stalker, na zakończenie Winobrania pojawiła się u nas grupa
> rekonstrukcyjna z Vaderem na czele i całą gromadą szturmowców Imperium,
> Ludzi Pustyni, a nawet z jakimś Jedi...

Gwiazda Śmierci też się pojawiła nad ZG?
Latem sama też dorwałam Dartha a parę fotek udało się cyknąć, i w
zapamiętałej walce, i w mocnym uścisku. Młody zazdrościł potem matce, a TŻ
Vaderowi.

Qra




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 13:27:31 - Ikselka

Dnia Sun, 18 Sep 2011 08:36:15 +0200, Qrczak napisał(a):

> W rodzinie TŻa rodzice czytali i czytali,
> książek zawsze było dużo i traktowane były ze szczególnym szacunkiem. I
> tak TŻ też czyta, ciągle, wszędzie, zawsze, natomiast jego rodzony brat
> w życiu swym przeczytał w całości jedną książkę, nieszczególnie grubą.
> Żyje, ma się dobrze.
> Inna sprawa, że jego dzieciom książki w prezencie kupujemy tylko my. I
> to też nieczęsto, bo niezbyt z tego powodu są radosne.

Skąd ja to znam.
--
XL



Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 17:07:32 - w_e

Dnia Sun, 18 Sep 2011 08:36:15 +0200, Qrczak napisał(a):

> Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
> gazetki, zwłaszcza komiksy.

Mój dawno temu miał okres czytania non stop.
- Idź na dwór
- nie widzisz, że czytam
Potem pojawiły się komiksy, te zakichane Giganty się już dawno na półkach z
książkami nie mieszczą.
Potem w domu pojawił się czytnik, dziecko pisało podanie z prośba o
wypożyczenie ;)
Od jakiegoś czasu każdy w domu ma swój i wszyscy czytają na umór. Chociaż
Kacper był zmuszony wziąć do ręki papierową wersję Małego Księcia, bo w
czytnikowej nie ma ilustracji, a to w tej książce akurat ważne.
--
w_e



Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-18 17:09:02 - medea

W dniu 2011-09-18 08:36, Qrczak pisze:
> TŻ też czyta, ciągle, wszędzie, zawsze

No masz! Chyba mamy wspólnego Teżeta.

>
> Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
> gazetki, zwłaszcza komiksy.

U nas to samo. Ale książki Maję cieszą, sama lubi je zwłaszcza oglądać,
a czytać może mama na głos, ew. tata. ;)
Śmiech śmiechem, ale już jakiś czas temu odkryłam i ciągle się w tym
odkryciu utwierdzam, że moja córka ma niesamowitą wręcz pamięć wzrokową.
Ciekawa jestem jak to jest u innych dzieci, czy też zwracają tak wielką
uwagę na ilustracje. Moja córka po przelotnym przejrzeniu książki
natychmiast stwierdza, że np. ilustrował ją ten sam rysownik, który
ilustrował jakąś jej książkę z dzieciństwa (rozpoznaje to po
charakterystycznej kresce). Sprawdzamy - zgadza się. Albo mówi, że np.
ten rysunek już tu i tu widziała. Szukamy np. gazety - rzeczywiście,
jest identyczny rysunek. Nie wspomnę już o tym, że jeśli ktoś zmieni w
domu np. firanki, to nie zostanie to niezauważone. ;)

Ewa




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-19 09:47:42 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-09-18 08:36, Qrczak pisze:
>> TŻ też czyta, ciągle, wszędzie, zawsze
>
> No masz! Chyba mamy wspólnego Teżeta.

No wiesz. Czasem myślę, że my w ogóle jesteśmy swoim odbiciem w lustrze.

>> Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
>> gazetki, zwłaszcza komiksy.
>
> U nas to samo. Ale książki Maję cieszą, sama lubi je zwłaszcza oglądać, a
> czytać może mama na głos, ew. tata. ;)
> Śmiech śmiechem, ale już jakiś czas temu odkryłam i ciągle się w tym
> odkryciu utwierdzam, że moja córka ma niesamowitą wręcz pamięć wzrokową.
> Ciekawa jestem jak to jest u innych dzieci, czy też zwracają tak wielką
> uwagę na ilustracje. Moja córka po przelotnym przejrzeniu książki
> natychmiast stwierdza, że np. ilustrował ją ten sam rysownik, który
> ilustrował jakąś jej książkę z dzieciństwa (rozpoznaje to po
> charakterystycznej kresce). Sprawdzamy - zgadza się. Albo mówi, że np. ten
> rysunek już tu i tu widziała. Szukamy np. gazety - rzeczywiście, jest
> identyczny rysunek. Nie wspomnę już o tym, że jeśli ktoś zmieni w domu np.
> firanki, to nie zostanie to niezauważone. ;)


Wiadomo, dziewczyna. Chłopaki - jak już są wzrokowcami - to często w jakby
inny sposób.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-19 13:22:03 - medea

W dniu 2011-09-19 09:47, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-09-18 08:36, Qrczak pisze:
>>> TŻ też czyta, ciągle, wszędzie, zawsze
>>
>> No masz! Chyba mamy wspólnego Teżeta.
>
> No wiesz. Czasem myślę, że my w ogóle jesteśmy swoim odbiciem w lustrze.

Mam nadzieję, że nie za bardzo krzywym.

>
> Wiadomo, dziewczyna. Chłopaki - jak już są wzrokowcami - to często w
> jakby inny sposób.

I trochę później im się to zaczyna.

Ewa




Re: Jak zainteresować dziecko czytaniem książek?

2011-09-20 23:51:36 - Paulinka

Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-17 22:32, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Zainspirowałeś mnie do założenia nowego tematu.
>> Młody Michał czyta samodzielnie od kiedy skończył 5 lat. Płynnie czytał
>> już w zerówce, płynnie tzn. nie sylabizował, czytał całe wyrazy.
>> Nie interesuje go jednak żadna dziecięca literatura.
>> W domu książek zatrzęsienie, do wyboru do koloru. Na pytanie, czemu
>> sobie czegoś nie weźmiesz i poczytasz, odpowiada : ja się w szkole
>> wystarczająco naczytam...
>> Gazetek dzieciowych nie liczę, nie liczę również internetu.
>> Przykład z góry pół na pół, ja czytam dużo, tż prawie w ogóle.
>> We wczesnym dzieciństwie był atakowany przeze mnie całą masą bajek
>> czytanych na dobranoc. Może mam złą dykcję ;)
>
> A może po prostu taki jest. W rodzinie TŻa rodzice czytali i czytali,
> książek zawsze było dużo i traktowane były ze szczególnym szacunkiem. I
> tak TŻ też czyta, ciągle, wszędzie, zawsze, natomiast jego rodzony brat
> w życiu swym przeczytał w całości jedną książkę, nieszczególnie grubą.
> Żyje, ma się dobrze.
> Inna sprawa, że jego dzieciom książki w prezencie kupujemy tylko my. I
> to też nieczęsto, bo niezbyt z tego powodu są radosne.
>
> Młody zresztą też nie o książki się doprasza, jak już coś chce. Raczej
> gazetki, zwłaszcza komiksy.

No i przyszła kryska na matyska. Młody ma do przeczytania 'Z przygód
krasnala Hałabały' Krzemienieckiej.
Jaka błoga cisza zapadła, jak oddał się lekturze... Teraz rozumiem
Stalkera ;)
Żeby go nie zniechęcać, pozwoliłam mu czytać po jednym rozdziale, bo
przy okazji łatwiej mi sprawdzić, co z tego zrozumiał i w jaki sposób
potrafi to opowiedzieć.
BTW widok miny Miska, kiedy tż przyniósł prezent od pani Marii
(nauczycielki) bezcenny :-)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 08:22:30 - flower

Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:j4tir3$bi3$5@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
> możemy w coś grać.
> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.

1. W ile osób?
2. Szachy
3. Gry karciane
4. Carcassonne - ale min. 3-4 osoby, chyba nie będzie za mały
5. Moja córka grała w Osadników z Catanu mając 8 lat, ale była na to za
mała - co nie oznacza, że ona się nie bawiła przy tym świetnie. Też 3-4
osoby
6. Cytadela - z innymi dzieciakami, też minimum 4 osoby, ale raczej zbyt
młody
7. Gry komputerowe

--
Żałuj za dowcipy, synu!
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 08:25:45 - flower

Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:j4tir3$bi3$5@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
> możemy w coś grać.
> Pytanie w co? Podpowiecie?

Nie grałem w to i nie wiem od ilu jest lat:
www.planszowki.gildia.pl/gry/owczy_ped/owczy_ped_recenzja

A to?
www.edu-gry.pl/pl/p/Kamelot-SMART-GAMES/306

--
Żałuj za dowcipy, synu!
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 09:49:43 - Rafał Maszkowski

On Thu, 15 Sep 2011 21:14:43 +0200 Paulinka wrote:
> Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
> Tym razem padło na Miśka.
....
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
> możemy w coś grać.
> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.

Junior Scrabble, Egipcjanin, Farmer (mojemu dziecku już się przejadł,
ale mamy go od dawna).

Karty: kolega nauczył nas grać w ryby. Jedna talia. Rozdaje się po 5,
jak grają 2 osoby, to po 7 kart i kolejni gracze pytają innych o karty
brakujące do czterech o jednej wartości. Pytać można jak długo ktoś ma
cos pasującego, a jak nie ma mówi idź na ryby, pytający bierze kartę z
kupki i wypytuje następny.

Albo karciany monopol. Mieliśmy tylko taki planszowy-kieszonkowy, a
sąsiadka ma taki z kasą elektroniczną, w związku z czym była wielka
potrzeba podniesienia standardu, więc kompromisowo dokupiliśmy karty.
Całkiem fajne, a przynajmniej na razie nam się nie znudziło.

A z recyclingu po tacie - Master Mind.

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 12:16:19 - Malgosia Kozicka

On 15/09/2011 20:14, Paulinka wrote:

> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.
>
>
>
może to, gra jednoosobowa, różne poziomy trudności. Mamy i polecamy.
merlin.pl/Rush-Hour-Godziny-szczytu-gra-logiczna_Thinkfun/browse/product/206,528637.html
- tu niedostępna, ale allegro ma wszystko :)


M.K.





Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 12:18:24 - Malgosia Kozicka

On 16/09/2011 11:16, Malgosia Kozicka wrote:
> On 15/09/2011 20:14, Paulinka wrote:
>
>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
>> go jest bardzo trudno.
>>
>>
>>
> może to, gra jednoosobowa, różne poziomy trudności. Mamy i polecamy.
> merlin.pl/Rush-Hour-Godziny-szczytu-gra-logiczna_Thinkfun/browse/product/206,528637.html
> - tu niedostępna, ale allegro ma wszystko :)
>
>
> M.K.
>
>
O,a tu można wypróbować wersję online :)


> www.puzzles.com/products/RushHour/RHfromMarkRiedel/Jam.html




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-05 22:15:43 - Rafał Maszkowski

On Fri, 16 Sep 2011 11:16:19 +0100 Malgosia Kozicka wrote:
> On 15/09/2011 20:14, Paulinka wrote:
>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
>> go jest bardzo trudno.
> może to, gra jednoosobowa, różne poziomy trudności. Mamy i polecamy.
> merlin.pl/Rush-Hour-Godziny-szczytu-gra-logiczna_Thinkfun/browse/product/206,528637.html
> - tu niedostępna, ale allegro ma wszystko :)

Mamy, niezła.

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 13:21:32 - Justyna Vicky S.


Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:j4tir3$bi3$5@node2.news.atman.pl...
> Witam,
> Myślałam, że ma tylko lekko zbity mięsień i przesadza, ale zdjęcie RTG nie
> pozostawiło złudzeń.
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
> możemy w coś grać.

Szybkiego powrotu do zdrowia życzymy

> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.

Logix - hit ostatnich tygodni u nas :)
Statki (okręty) - najprostsze to na kartce papieru

A może jakieś zestawy do budowania układów różnych z serii Sekrety
Elektroniki ? Są mniejsze i większe zestawy, dedykowane np radio fm,
samochód itd.
allegro.pl/sekrety-elektroniki-6lat-wielki-zestaw-500-hit-i1818877159.html

Też niezły hit u nas w domu.
Gry logiczne z serii Granna np.
allegro.pl/safari-piraci-granna-logiczna-edukacyjna-zabawa-i1791998670.html

Karty? Makao, oczko, kuku, remik, uno, pan (Historyczny Upadek Japonii),
tysiąc... jest tego dużo... a zasady można znaleźć wszędzie w necie

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-05 22:19:20 - Rafał Maszkowski

On Fri, 16 Sep 2011 13:21:32 +0200 Justyna Vicky S. wrote:
> A może jakieś zestawy do budowania układów różnych z serii Sekrety
> Elektroniki ? Są mniejsze i większe zestawy, dedykowane np radio fm,
> samochód itd.
> allegro.pl/sekrety-elektroniki-6lat-wielki-zestaw-500-hit-i1818877159.html

Elektronika może być dobra, ale to radio to raczej marne. Widziałem u
sąsiadów - radio w takim zestawie to czarna skrzynka, to której tylko
podłącza się zasilanie i głośnik. Mało kształcące. Gdzie heterodyna,
przemiana częstoliwości, filtry, detekcja i automatyczna regulacja
wzmocnienia?

Moje dziecko zwykło bawić się prostą elektroniką, nawet elektryką w
programie Gcompris - baterie, żarówki, potencjometry, diody.

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-05 22:27:09 - Paulinka

Rafał Maszkowski pisze:
> On Fri, 16 Sep 2011 13:21:32 +0200 Justyna Vicky S. wrote:
>> A może jakieś zestawy do budowania układów różnych z serii Sekrety
>> Elektroniki ? Są mniejsze i większe zestawy, dedykowane np radio fm,
>> samochód itd.
>> allegro.pl/sekrety-elektroniki-6lat-wielki-zestaw-500-hit-i1818877159.html
>
> Elektronika może być dobra, ale to radio to raczej marne. Widziałem u
> sąsiadów - radio w takim zestawie to czarna skrzynka, to której tylko
> podłącza się zasilanie i głośnik. Mało kształcące. Gdzie heterodyna,
> przemiana częstoliwości, filtry, detekcja i automatyczna regulacja
> wzmocnienia?
>
> Moje dziecko zwykło bawić się prostą elektroniką, nawet elektryką w
> programie Gcompris - baterie, żarówki, potencjometry, diody.

Bo TY zboczony jesteś;)
Młody miał w przedszkolu syna potentata żarówek. Dziecko w wieku lat 5
wiedziało WSZYSTKO na ten temat. Miało nawet ksywę Gaspar-żarówka.
Mój Misiek jest fanem piłki nożnej. Obudzony w nocy poda ci wyniki z
ostatniego tygodnia WSZYSTKICH lig. Co więcej gdybym była graczem na
zakładach bukmacherskich, to pewnie spokojnie mogłabym, stawiać, tak się
łobuz na tym zna.
Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
małego menedżera sportu ;)


--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-05 23:40:53 - Aicha

W dniu 2011-10-05 22:27, Paulinka pisze:

> Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
> drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
> małego menedżera sportu ;)

W mojej szkole ogłaszał się Śląsk. Ale nie znam szczegółów, bo młoda nie
piłkarska :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-06 01:15:01 - Ikselka

Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:40:53 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-10-05 22:27, Paulinka pisze:
>
>> Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
>> drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
>> małego menedżera sportu ;)
>
> W mojej szkole ogłaszał się Śląsk. Ale nie znam szczegółów, bo młoda nie
> piłkarska :)

Z radością oglądam chłopięce grupy w różnym wieku, codziennie trenujące
piłkę nożną na boiskach przy Stadionie Korony Kielce, poubierane w
czerwono-żółte koszulki naszej kieleckiej drużyny. Korona stwarza u nas
wielką motywację dzieciakom. No i ich rodzicom. Na jej mecze chodzą
kibicować tej drużynie całe rodziny z dziećmi, wszyscy w strojach kibica,
poubierani w emblematy i kolory Korony. Widać to pięknie przed meczami,
kiedy tłumnie idą chodnikami wzdłuż ulic prowadzących do stadionu. Piękna
sprawa - duzi i malutcy kibice, kolorowi i przejęci. Wspólne przeżywanie
sukcesów drużyny bardzo łączy ludzi, podkreslają to także strojem.
Najsympatyczniej wyglądają takie małe, kilkuletnie dzieci, też poubierane
jak ich rodzice-kibice :-)
--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-06 01:22:09 - Ikselka

Dnia Thu, 6 Oct 2011 01:15:01 +0200, Ikselka napisał(a):

> Z radością oglądam chłopięce grupy w różnym wieku, codziennie trenujące
> piłkę nożną na boiskach przy Stadionie Korony Kielce, poubierane w
> czerwono-żółte koszulki naszej kieleckiej drużyny. Korona stwarza u nas
> wielką motywację dzieciakom.

www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090407/PILKA13/102336669
(...)Korona Kielce oprócz dwóch zespołów seniorskich - pierwszej drużyny
grającej w pierwszej lidze oraz zespołu rezerw występującego na boiskach
trzecioligowych, prowadzi dwanaście grup młodzieżowych.

Szkolenia w grupach młodzieżowych prowadzone są w poszczególnych
rocznikach. Każda grupa wiekowa ma swojego trenera. Łącznie w kieleckim
klubie szkoli się około 400 młodych piłkarzy.(...)
--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-07 12:29:28 - Paulinka

Aicha pisze:
> W dniu 2011-10-05 22:27, Paulinka pisze:
>
>> Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
>> drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
>> małego menedżera sportu ;)
>
> W mojej szkole ogłaszał się Śląsk. Ale nie znam szczegółów, bo młoda nie
> piłkarska :)

W tym kierunku podążały moje myśli właśnie.
Na razie musimy się uporać z rehabilitacją ręki po ściągnięciu gipsu.


--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-07 16:56:38 - Aicha

W dniu 2011-10-07 12:29, Paulinka pisze:

>>> Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
>>> drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
>>> małego menedżera sportu ;)
>>
>> W mojej szkole ogłaszał się Śląsk. Ale nie znam szczegółów, bo młoda
>> nie piłkarska :)
>
> W tym kierunku podążały moje myśli właśnie.
> Na razie musimy się uporać z rehabilitacją ręki po ściągnięciu gipsu.

To jeszcze podpowiadam drugi kierunek - KS Ślęza:
img218.imageshack.us/img218/280/ul2r.jpg
sleza.futbolowo.pl/

I niech się Młody szybko regeneruje :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-07 19:29:56 - Paulinka

Aicha pisze:
> W dniu 2011-10-07 12:29, Paulinka pisze:
>
>>>> Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
>>>> drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
>>>> małego menedżera sportu ;)
>>>
>>> W mojej szkole ogłaszał się Śląsk. Ale nie znam szczegółów, bo młoda
>>> nie piłkarska :)
>>
>> W tym kierunku podążały moje myśli właśnie.
>> Na razie musimy się uporać z rehabilitacją ręki po ściągnięciu gipsu.
>
> To jeszcze podpowiadam drugi kierunek - KS Ślęza:
> img218.imageshack.us/img218/280/ul2r.jpg
> sleza.futbolowo.pl/

> I niech się Młody szybko regeneruje :)

Dzięki za obie rzeczy :)


--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-06 18:33:18 - Maseł

W dniu 2011-10-05 22:27, Paulinka pisze:
[...]

> Szukam dla niego szkółki piłkarskiej. Niech nawet nie będzie gwiazdą
> drużyny, ale niech spełni swoje małe marzenia. Najwyżej mam w domu
> małego menedżera sportu ;)

Zadzwon do lokalnej druzyny pilkarskiej - w poznaniu taki Lech na
przyklad prowadzi w szkolach klasy pilkarskie pod swoim patronatem (i
to juz od 1 klasy...)

Pozdro

Maseł




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-16 15:21:03 - Ikselka

Dnia Thu, 15 Sep 2011 21:14:43 +0200, Paulinka napisał(a):

> Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.

Grzybobranie. Gra planszowa.

--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-17 21:38:38 - Paulinka

Paulinka pisze:
/ciach/

Bardzo wszystkim dziękuję za odzew.
Z całej masy pomysłów okazało się, że mamy kilka rzeczy do odkurzenie np
Sekrety Elektroniki, które od dawna walały się na szafie Masterminda
się udało skompletować i, że najprostsze pomysły bywają najlepsze, czyli
szachy i karty.
Na pewno zakupimy Picturekę i Farmera.
Dzisiaj wizytowaliśmy się u babci, młody zadręczył nas 'Grą w
inteligencję' Granny, czyli klasycznymi państwami-miastami.

Do Stalkera: nie wiem, jak dobra jest Hania w szachy, jeśli to młody
Kasparow, to chyba nie zafunduję Miśkowi takiej dozy rozczarowania w tym
stanie ;-)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-18 10:34:42 - Stalker

W dniu 2011-09-17 21:38, Paulinka pisze:

> Do Stalkera: nie wiem, jak dobra jest Hania w szachy, jeśli to młody
> Kasparow, to chyba nie zafunduję Miśkowi takiej dozy rozczarowania w tym
> stanie ;-)

No młody Kasparow to na pewno nie jest :-)

Możemy spróbować. Daj znać na priva, to umówimy sesję na babachessie

Stalker





Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-19 11:42:46 - Moni|a kserro@w@gazeta.pl


Użytkownik Paulinka
> Witam,
>
> Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
> Tym razem padło na Miśka.
> A poważnie bardzo mi go szkoda, bo jest przeokrutny 'delikates' i trochę
> zbagatelizowałam na początku cały wypadek. Bawił się w szkole z kolegą w
> zapasy w stylu karate i siłowanie się skończyło się tym, że kolega całym
> ciężarem ciała upadł na niego i dosłownie zmiażdżył mu łokieć.
> Myślałam, że ma tylko lekko zbity mięsień i przesadza, ale zdjęcie RTG nie
> pozostawiło złudzeń.
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
> możemy w coś grać.
> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.
> --
>
> Paulinka

Planszówki niestety żadnej nie polecę, ale zabawę w tworzenie planu -
makiety najbliżej okolicy.
Mozna skupic sie tylko na malowaniu na duzym arkuszu tektury drogi np. od
domu do szkoły/kolegi/przystanku, mozna od rysunku płynnie przejść do
przestrzeni trójwymiarowej i umieszać na tym zarysie domy/drzewa z tektury
lub klocków.
To bardzo fajne pole do wielu obserwacji, jak dziecko orientuje się w
przestrzeni, co dla niego jest ważne, na co zwrca uwagę, jak sobie tą drogę
wyobraża a co faktycznie jest.
Ja w czerwcu organizowałam takie dwudniowe urodziny z nocką pod namiotami.
Miałam ok 15 dzieci w wieku od przedszkola do 5 klasy podstawówki z 4
najbliszych miejscowości. Pierwszego dnia dzieci szalały na świeżym
powietrzu, noc w namiotach, na drugi dzień niebo sie rozpłakało i trzeba
było dzieci organizować w domu, gdy nudą powiało.
Plan makiety (tektura 4x3 m) obejmował drogi od domów dzieci do miejsca w
którym była impreza. W tej zabawie każde z dzieci mogło znaleźć coś dla
siebie, te które nie radziały sobie z planowaniem dróg, skupiły sie na
budowaniu/ upiekszaniu domów i terenów zielonych. Można wykorzystać pudełka
po herbatach, farby, flamastry, plastelinę itd. Temat mozna dowolnie
rozwijać, dołozyć znaki drogowe, są już trasy po których mogą jeździć autka,
można trasę autka filmować, zrobić mały filmik, moga dziać się niesamowite
historie, jedyne ograniczenie to wyobraźnia dziecka.
Obecność rodzica od czasu do czasu jest ważna, gdy dziecko ma problem z
zapalanowaniem ciągłości trasy.

Muszę kończyć, ostatnio na wszystko brak czasu,
Gratuluję córeczki i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-)

Pozdrawiam

Monika
smaczneinspiracje.pl








Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-19 21:53:21 - Paulinka

Moni|
> Planszówki niestety żadnej nie polecę, ale zabawę w tworzenie planu -
> makiety najbliżej okolicy.
> Mozna skupic sie tylko na malowaniu na duzym arkuszu tektury drogi np. od
> domu do szkoły/kolegi/przystanku, mozna od rysunku płynnie przejść do
> przestrzeni trójwymiarowej i umieszać na tym zarysie domy/drzewa z tektury
> lub klocków.
> To bardzo fajne pole do wielu obserwacji, jak dziecko orientuje się w
> przestrzeni, co dla niego jest ważne, na co zwrca uwagę, jak sobie tą drogę
> wyobraża a co faktycznie jest.
> Ja w czerwcu organizowałam takie dwudniowe urodziny z nocką pod namiotami.
> Miałam ok 15 dzieci w wieku od przedszkola do 5 klasy podstawówki z 4
> najbliszych miejscowości. Pierwszego dnia dzieci szalały na świeżym
> powietrzu, noc w namiotach, na drugi dzień niebo sie rozpłakało i trzeba
> było dzieci organizować w domu, gdy nudą powiało.
> Plan makiety (tektura 4x3 m) obejmował drogi od domów dzieci do miejsca w
> którym była impreza. W tej zabawie każde z dzieci mogło znaleźć coś dla
> siebie, te które nie radziały sobie z planowaniem dróg, skupiły sie na
> budowaniu/ upiekszaniu domów i terenów zielonych. Można wykorzystać pudełka
> po herbatach, farby, flamastry, plastelinę itd. Temat mozna dowolnie
> rozwijać, dołozyć znaki drogowe, są już trasy po których mogą jeździć autka,
> można trasę autka filmować, zrobić mały filmik, moga dziać się niesamowite
> historie, jedyne ograniczenie to wyobraźnia dziecka.
> Obecność rodzica od czasu do czasu jest ważna, gdy dziecko ma problem z
> zapalanowaniem ciągłości trasy.

Michał to młody planista ;)
Nawet nie wiesz, ile ja z nim takich makiet zrobiłam, tylko nie mam
gdzie tego przechowywać. Kiedyś jako przedszkolak był w zdaje się
Mediatece i tam robili taką makietę z odpadów wtórnych. Od tamtej pory
regularnie mnie męczy, żeby zrobić coś nowego. Niedawno wyszła nam
niezła myjnia samochodowa z pudełka po butach i z myjkami w postaci
wpiętych w wieczko pociętych pasków tektury. Przy okazji takich zabaw
nauczył się rozpoznawać różne znaki drogowe, bo robiliśmy właśnie taką
przestrzenną drogę ze znakami, po której mógł jeździć swoimi resorakami.

BTW Ty to masz zacięcie ;) Przypadłość zawodowa, czy po prostu pasja,
jeśli wolno spytać?

> Muszę kończyć, ostatnio na wszystko brak czasu,
> Gratuluję córeczki i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-)

Dzięki :-)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 10:18:20 - Moni|a kserro@w@gazeta.pl


Użytkownik Paulinka
> Michał to młody planista ;)
> Nawet nie wiesz, ile ja z nim takich makiet zrobiłam, tylko nie mam gdzie
> tego przechowywać. Kiedyś jako przedszkolak był w zdaje się Mediatece i
> tam robili taką makietę z odpadów wtórnych. Od tamtej pory regularnie mnie
> męczy, żeby zrobić coś nowego. Niedawno wyszła nam niezła myjnia
> samochodowa z pudełka po butach i z myjkami w postaci wpiętych w wieczko
> pociętych pasków tektury. Przy okazji takich zabaw nauczył się rozpoznawać
> różne znaki drogowe, bo robiliśmy właśnie taką przestrzenną drogę ze
> znakami, po której mógł jeździć swoimi resorakami.


Super, to też jest wskazówka dla Ciebie jak Michał najlepiej przyswaja
wiedzę np. o szeroko rozumianych procesach.
Mozna wkuwać tą książkową paplaninę, definicje itd a można sobie to
wyobrazić,zbudować, zrozumieć i utrwalić na zawsze w pamięci. To się później
po prostu wie, a nie przed każdą klasówką/sprawdzianem do tematu wraca i
bezmyslnie wkuwa na pamięć. I można swobodnie swoją wiedzę wykorzystywać.

Miałam kiedys taki cykl autorskich zajęć w gimnazjum, szalelismy z
projektowaniem, formowaniem przestrzennym różnymi technikami, wiedza z
przedmiotów ścisłych przy okazji praktycznych/twórch zajęć wchodziła gładko.
Gdzie dziecko od podstaw buduje swoją wiedzę, doświadcza i sam wnioskuje.

Jeśli chodzi o przechowywanie prac, ja jakiś czas temu zachęciłam dziewczyny
do archiwizacji fotograficznej/ filmowej swoich prac, po jakimś czasie prace
pozostają już tylko w archiwum fotograficznym.
Żal jakby mniejszy, gdy trzeba coś wyrzucić i zrobić miejsce na nowe ;-)


>
> BTW Ty to masz zacięcie ;) Przypadłość zawodowa, czy po prostu pasja,
> jeśli wolno spytać?
>

Jakoś zawsze było mi to bliskie :-), ale gdy od jakiegoś czasu każdy temat
lekcji muszę tłumaczyć z języka szkolnego na nasz, stało sie to
codziennością. Przy zagłębieniu się w temat, poszukiwaniu informacji i
pomocy, to i uprawnienia po drodze dostałam, ale nie zajmuje się tym
zawodowo.

Monika

P.S. Przy okazji , czy jest jakieś miejsce w sieci, gdzie rodzice wymieniają
się swoimi pomysłami, własnoręcznie przygotowywanymi pomocami do nauki, w
sumie fajnie gdyby taki wątek i tu zaistniał.
Dzieci róznie przyswajają wiedzę i niekoniecznie to co serwuje
podręcznik/nauczyciel w szkole jest dla nich zrozumiałe.








Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 19:27:38 - Stalker



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 22:23:52 - Paulinka

Moni|
> Super, to też jest wskazówka dla Ciebie jak Michał najlepiej przyswaja
> wiedzę np. o szeroko rozumianych procesach.
> Mozna wkuwać tą książkową paplaninę, definicje itd a można sobie to
> wyobrazić,zbudować, zrozumieć i utrwalić na zawsze w pamięci. To się później
> po prostu wie, a nie przed każdą klasówką/sprawdzianem do tematu wraca i
> bezmyslnie wkuwa na pamięć. I można swobodnie swoją wiedzę wykorzystywać.
>
> Miałam kiedys taki cykl autorskich zajęć w gimnazjum, szalelismy z
> projektowaniem, formowaniem przestrzennym różnymi technikami, wiedza z
> przedmiotów ścisłych przy okazji praktycznych/twórch zajęć wchodziła gładko.
> Gdzie dziecko od podstaw buduje swoją wiedzę, doświadcza i sam wnioskuje.

Zgadzam się, tylko chyba nie aż tak dużego potencjału ;)

> Jeśli chodzi o przechowywanie prac, ja jakiś czas temu zachęciłam dziewczyny
> do archiwizacji fotograficznej/ filmowej swoich prac, po jakimś czasie prace
> pozostają już tylko w archiwum fotograficznym.
> Żal jakby mniejszy, gdy trzeba coś wyrzucić i zrobić miejsce na nowe ;-)

Przedni pomysł :)

>> BTW Ty to masz zacięcie ;) Przypadłość zawodowa, czy po prostu pasja,
>> jeśli wolno spytać?

> Jakoś zawsze było mi to bliskie :-), ale gdy od jakiegoś czasu każdy temat
> lekcji muszę tłumaczyć z języka szkolnego na nasz, stało sie to
> codziennością. Przy zagłębieniu się w temat, poszukiwaniu informacji i
> pomocy, to i uprawnienia po drodze dostałam, ale nie zajmuje się tym
> zawodowo.

> P.S. Przy okazji , czy jest jakieś miejsce w sieci, gdzie rodzice wymieniają
> się swoimi pomysłami, własnoręcznie przygotowywanymi pomocami do nauki, w
> sumie fajnie gdyby taki wątek i tu zaistniał.
> Dzieci róznie przyswajają wiedzę i niekoniecznie to co serwuje
> podręcznik/nauczyciel w szkole jest dla nich zrozumiałe.

Jestem jak najbardziej za!

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 14:45:13 - yaga

W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
> Witam,
>
> Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
> Tym razem padło na Miśka.

Współczuję bardzo. My też mamy córę z talentem do złamań. 9 lat, trzy
razy miała złamane ręce (na zmianę, raz lewa, raz prawa i znowu lewa).

[...]
> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
> możemy w coś grać.
> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
> go jest bardzo trudno.

W planszówki gramy maniacko, nie tylko z dziećmi, mogę się więc podzielić.
Młoda od dwóch lat mniej więcej gra z nami w: Blokusa, Carcassonne z 2
dodatkami, Super farmera, Rummikuba, Zooloretto, Polowanie na robale,
Wsiąść do pociągu. Ostatnio również w Dixit'a, choć to w zasadzie nie
planszówka a raczej karty.
Jak była młodsza przerabialiśmy Pędzące żółwie, Grzybobranie czy Skubane
kurczaki.

Jak masz czas to poczytaj na temat tych gier i spokojnie kupuj.
Większość z nich dostała Spiel des Jahres, są naprawdę warte uwagi.

Pozdrawiam
Yaga



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 15:23:12 - Ikselka

Dnia Tue, 20 Sep 2011 14:45:13 +0200, yaga napisał(a):

> Współczuję bardzo. My też mamy córę z talentem do złamań. 9 lat, trzy
> razy miała złamane ręce (na zmianę, raz lewa, raz prawa i znowu lewa).

Jeśli to (w odróżnieniu od sytuacji u Paulinki) złamania ciagle u jednej
osoby, to trzeba zrobić jej badanie na gęstość kości, koniecznie!
--
XL



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 22:10:58 - yaga

W dniu 2011-09-20 15:23, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 20 Sep 2011 14:45:13 +0200, yaga napisał(a):
>
>> Współczuję bardzo. My też mamy córę z talentem do złamań. 9 lat, trzy
>> razy miała złamane ręce (na zmianę, raz lewa, raz prawa i znowu lewa).
>
> Jeśli to (w odróżnieniu od sytuacji u Paulinki) złamania ciagle u jednej
> osoby, to trzeba zrobić jej badanie na gęstość kości, koniecznie!

Miała robione, wszystko w jak najlepszym porządku.
Pechowiec po prostu.

Pozdrawiam
Yaga



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 20:05:06 - Stalker

W dniu 2011-09-20 14:45, yaga pisze:

> W planszówki gramy maniacko, nie tylko z dziećmi, mogę się więc podzielić.
> Młoda od dwóch lat mniej więcej gra z nami w: Blokusa, Carcassonne z 2
> dodatkami, Super farmera, Rummikuba, Zooloretto, Polowanie na robale,
> Wsiąść do pociągu. Ostatnio również w Dixit'a, choć to w zasadzie nie
> planszówka a raczej karty.
> Jak była młodsza przerabialiśmy Pędzące żółwie, Grzybobranie czy Skubane
> kurczaki.
>
> Jak masz czas to poczytaj na temat tych gier i spokojnie kupuj.
> Większość z nich dostała Spiel des Jahres, są naprawdę warte uwagi.

Tak mi się teraz przypomniała tak świetna gra z czasów wczesnej młodości
(czyli późnego PRL-u): Fokus

Coś takiego:
www.swistak.pl/a15609793,Focus-strategiczna-gra-planszowa-z-PRL-u.html

Kojarzy ktoś? A może ktoś ma, nie używa i chętnie się pozbędzie? :-)

Stalker




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 20:29:00 - medea

W dniu 2011-09-20 20:05, Stalker pisze:
>
> Tak mi się teraz przypomniała tak świetna gra z czasów wczesnej
> młodości (czyli późnego PRL-u): Fokus
>
> Coś takiego:
> www.swistak.pl/a15609793,Focus-strategiczna-gra-planszowa-z-PRL-u.html
>
>
> Kojarzy ktoś? A może ktoś ma, nie używa i chętnie się pozbędzie? :-)

Ja nie kojarzę, ale czy to nie jest coś w stylu gry Othello?

www.planszomania.pl/logiczne/279/Othello.html

Ewa




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 21:18:39 - Stalker

W dniu 2011-09-20 20:29, medea pisze:

>> Coś takiego:
>> www.swistak.pl/a15609793,Focus-strategiczna-gra-planszowa-z-PRL-u.html

>> Kojarzy ktoś? A może ktoś ma, nie używa i chętnie się pozbędzie? :-)
>
> Ja nie kojarzę, ale czy to nie jest coś w stylu gry Othello?
>
> www.planszomania.pl/logiczne/279/Othello.html

W stylu :-)

Stalker



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-09-20 22:27:11 - Paulinka

yaga pisze:
> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>> Witam,
>>
>> Zbliża sie jesień i jak co roku ktoś się u mnie połamał.
>> Tym razem padło na Miśka.
>
> Współczuję bardzo. My też mamy córę z talentem do złamań. 9 lat, trzy
> razy miała złamane ręce (na zmianę, raz lewa, raz prawa i znowu lewa).

OMG pewnie żywe srebro z niej ;)

> [...]
>> Młody zagipsowany od ramienia aż do palców. Na szczęście lewa ręka, więc
>> możemy w coś grać.
>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>> skomplikowane, a ja bym chciała, żeby się jak najmniej ruszał, a uziemić
>> go jest bardzo trudno.
>
> W planszówki gramy maniacko, nie tylko z dziećmi, mogę się więc podzielić.
> Młoda od dwóch lat mniej więcej gra z nami w: Blokusa, Carcassonne z 2
> dodatkami, Super farmera, Rummikuba, Zooloretto, Polowanie na robale,
> Wsiąść do pociągu. Ostatnio również w Dixit'a, choć to w zasadzie nie
> planszówka a raczej karty.
> Jak była młodsza przerabialiśmy Pędzące żółwie, Grzybobranie czy Skubane
> kurczaki.
>
> Jak masz czas to poczytaj na temat tych gier i spokojnie kupuj.
> Większość z nich dostała Spiel des Jahres, są naprawdę warte uwagi.

Bardzo dziękuję za pomysły.
W moim przypadku warto inwestować w tego typu rodzinne rozrywki, bo
nawet jak chłopcy nie będą chcieli już z nami grać, to jest jeszcze mała
Maja :)

--

Paulinka



Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-13 15:55:48 - Lukasz Kozicki

W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:

> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest

Polecam Proch i Stal
www.polskiegryplanszowe.pl/proch-i-stal.html
www.gamesfanatic.pl/2011/06/09/z-pamietnika-testera-proch-i-stal/

Zachęcony recenzją kupiłem mojemu 6-letniemu chrześniakowi (wg opisu
gra jest przeznaczona dla ponad 9 lat). Potem jego rodzice chwalili
ją jako bardzo wciągającą, a od niego dostałem list z podziękowaniem :)

Pozdr,
--
ŁK





Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-13 17:51:44 - Stalker

W dniu 2011-10-13 15:55, Lukasz Kozicki pisze:
> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>
>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>
> Polecam Proch i Stal
> www.polskiegryplanszowe.pl/proch-i-stal.html
> www.gamesfanatic.pl/2011/06/09/z-pamietnika-testera-proch-i-stal/
>
> Zachęcony recenzją kupiłem mojemu 6-letniemu chrześniakowi (wg opisu
> gra jest przeznaczona dla ponad 9 lat). Potem jego rodzice chwalili
> ją jako bardzo wciągającą, a od niego dostałem list z podziękowaniem :)

A wiesz co? Dopiero jak o tej grze napisałeś, to się zastanowiłem
dlaczego nikt nie podał żadnych gier karcianych. I nie chodzi o te karty
od dwójki do asa, ale o gry właśnie tego typu jak powyżej
(albo te: pl.wikipedia.org/wiki/Kolekcjonerska_gra_karciana)

Czyżby nikt w to nie grał?

Stalker




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-13 17:54:05 - Stalker

W dniu 2011-10-13 17:51, Stalker pisze:
> W dniu 2011-10-13 15:55, Lukasz Kozicki pisze:
>> W dniu 2011-09-15 21:14, Paulinka pisze:
>>
>>> Pytanie w co? Podpowiecie? Młody się nudzi niemożebnie, złamanie jest
>>
>> Polecam Proch i Stal
>> www.polskiegryplanszowe.pl/proch-i-stal.html
>> www.gamesfanatic.pl/2011/06/09/z-pamietnika-testera-proch-i-stal/
>>
>> Zachęcony recenzją kupiłem mojemu 6-letniemu chrześniakowi (wg opisu
>> gra jest przeznaczona dla ponad 9 lat). Potem jego rodzice chwalili
>> ją jako bardzo wciągającą, a od niego dostałem list z podziękowaniem :)
>
> A wiesz co? Dopiero jak o tej grze napisałeś, to się zastanowiłem
> dlaczego nikt nie podał żadnych gier karcianych. I nie chodzi o te karty
> od dwójki do asa, ale o gry właśnie tego typu jak powyżej
> (albo te: pl.wikipedia.org/wiki/Kolekcjonerska_gra_karciana)
>
> Czyżby nikt w to nie grał?

Bo też np. w podobnym do podanego przez ciebie klimatu jest np Veto!:

www.veto2ed.pl/static/whatIsVeto

Stalker




Re: Gry planszowe/ inne?/ dla 8-latka

2011-10-14 10:00:42 - Lukasz Kozicki

W dniu 2011-10-13 17:51, Stalker pisze:

> A wiesz co? Dopiero jak o tej grze napisałeś, to się zastanowiłem
> dlaczego nikt nie podał żadnych gier karcianych.


Hm... no to ja jeszcze polecę kilka gier...

Dixit: www.planszomania.pl/rodzinne/1713/Dixit.html
polygamia.pl/Polygamia/1,96455,8233593,Bez_pradu__Dixit___gra_wyobrazni.html?bo=1
Jeśli graczy jest wiuęcej niż 3-4, warto dokupić
rozszerzenie
edukatorek.pl/gry/49-dixit2-rozszerzenie-gra-w-skojarzenia-gra-roku.html
albo podwójna grę
edukatorek.pl/gry/50-komplet-dixit-dixit2-gra-w-skojarzenia-gra-roku.html
To gra oparta na skojarzeniach - najciekawiej (i trudniej) się
gra gdy gracze maja różne obszary wiedzy i wyobraźni (np. dorośli
- dzieci).

I jeszcze Cytadelę:
www.rebel.pl/product.php/1,1010/8170/Cytadela.html
planszowki.polter.pl/Cytadela-c5229
www.planszowki.gildia.pl/gry/cytadela/cytadela

I Osadników z Catanu:
www.rebel.pl/product.php/1,1010/21935/Osadnicy-Szybka-Gra-Karciana.html
www.rebel.pl/product.php/1,1010/17934/Osadnicy-z-Catanu-Gra-Karciana.html
- w zasadzie raczej grałem w tę grę w wersji komupterowej,
ale jest też wersja karciana. W zależności od przyjętej wersji
planszy i załozeń zwycięstwa gra się krótko lub długo...
Warto do niej dokupić rozszerzenie (np rybactwo) ale nie
widziałem gdzie są one dostępne w Polsce.

W zasadzie poleciłbym też Munchkina:
www.rebel.pl/product.php/1,1010/18403/Munchkin-Edycja-Rozszerzona.html
z tym że zawiera ona elementy humoru raczej niedostępne dla
dzieci, więc dorośli maja z niej więcej zabawy.

I jeszcze BattleStar Galactica
www.rebel.pl/product.php/1,302/14497/Battlestar-Galactica-Gra-planszowa.html
Ja w zasadzie nie znałem filmu na którym jest oparta (oglądałem
raptem 1 odcinek), ale nie przeszkadzało mi to w grze, chociaż
innym graczom chyba było łatwiej na początku bo z góry wiedzieli
o co chodzi. Gra się ciekawie, bo gracze nie wiedza nawzajem o
sobie czy są sojusznikami czy przeciwnikami :-)

Pozdr,
--
ŁK



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS