Allegro zmienia reguły co do zdjęć: większe i do zmiany w trakcie oferty, miniatury z białym tłem

Allegro po wprowadzeniu swojego sklepu Allegro robi wszystko żeby sobie ułatwić sprawę. Nie to że wszystkie swoje oferty mają promowane i jeszcze sponsorowane, nie płacą za wystawienie ani prowizji to ceny zaniżają, ludzie którzy wystawiają im te aukcje często nawet pewnie nie wiedzą co jak wygląda jak wystawia np jakąś wiertarkę. To jak na allegro będzie masa sprzedających taką wiertarkę to łatwo od nich pobrać zdjęcia elegancko na białym tle. Nie ma być znaków wodnych więc kolejny ułatwienie, to jeszcze skoro wszyscy będą mieli takie same aukcje na jedno kopyto i nie możesz się wyróżnić z tłumu to tylko i wyłącznie kupować będą najtańsze oferty czyli u nich.

Allegro w ten sposób niszczy po prostu swoją konkurencję, głównie małe Polskie firmy które jeszcze napędzają Polską gospodarkę.

Allegro jako serwis aukcyjny robi konkurencję swoim klientom działając jako sklep internetowy.
Wszystkie niekorzystne zmiany tłumaczą "poprawą jakości i troską o klientów" -
zdecydowanie więc powinni zacząć od siebie, ponieważ ich statystyki jako sprzedawcy są beznadziejne - ponad 1000 niepozytywnych opinii - jakość obsługi wynikająca z komentarzy jest na niskim poziomie - od tego powinni zacząć a nie ograniczać konkurencję.

Ale co się dziwić, Allegro to obcy podmiot gospodarczy - wykorzystują nas jak kolonizatorzy skolonizowane kraje.

Może tak Allegro zrobiłoby wreszcie dobry filtr??!! Np. zakres cenowy, wielkość, np. wyświetlacza, wybór podzespołów, itp. TEGO BRAKUJE!!!

Allegro zrobiło dobry filtr - odfiltrowuje oferty konkurencji - czyli swoich klientów.

Przed zmianami miałem 150 - 300 wejść na 1 promowaną (+14 zł) aukcję - po zmianach w wyszukiwarce
te same aukcje miały 10-40 wejść i odpowiednio mniej ofert kupna (+prowizja 4% od ceny sprzedaży).

Zbiegło się to w czasie z wprowadzeniem formatu sprzedaży sklep allegro - takie oferty są "mniej filtrowane" - wejść jest więcej, ofert zakupów więcj.... ale PROWIZJA jest 2x większa (8 % od ceny sprzedaży).

Jak by im było mało to sami zaczęli sprzedawać towary w zaniżonych cenach i robić konkurencje swoim klientom, po prostu wykańczają małe polskie firmy.

Kilkanaście lat temu supermarkety wykończyły tysiące małych sklepików, narodził się handel internetowy - minęło kilkanaście lat i po raz kolejny małe polskie firmy są niszczone.

W tym kraju można wszystko robić - instytucje kontrolne jak UOKiK, KNF nie czuwają nad polską racją stanu - tym żeby nikt Polaków we własnym kraju nie niszczył.