SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dziennikarze akredytowani na premierę „Smoleńska” nie mogli obejrzeć filmu

Dziennikarze, którzy dostali od Kancelarii Prezydenta i dystrybutora filmu akredytację na poniedziałkową premierę „Smoleńska”, nie mieli wstępu do sali kinowej. Mogli jedynie przebywać w wydzielonej strefie w kuluarach.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze akredytowani na premierę „Smoleńska” nie mogli obejrzeć filmu

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
.Pocieszny Ryszard
My jak my, mamy swoje poglądy wypracowane przez lata doświadczeń, ale najgorsze jest to, że ta propaganda to będzie obowiązkowy element lekcji dla młodzieży - wyjście do kina na "Smoleńsk", a ich poglądy dopiero się kształtują.... to przeraza.

Z tym wyjściem młodzieży będzie tak samo jak z każdym innym obowiązkowym wyjściem na "Krzyżaków", "Wałęsę", "Historię Roja" czy inny "Katyń". Młodzież wyjdzie znudzona i po pięciu minutach zapomni kompletnie o filmie.
0 0
odpowiedź
User
Alibaba
Śmieszy mnie, że ktoś ocenia film pisząc o gniocie, itp. a przecież nie bierze pod uwagę faktu, że najpierw film trzeba zobaczyć żeby oceniać a po drugie, że wybitny reżyser jakim jest Krauze na pewno nie pozwoli sobie na zrobienie gniotu.

Widziałem ten " film " w kwietniu , na PIERWSZEJ premierze , kiedy się nie spodobał Prezesowi.Nie pytaj co tam robiłem...

a potem się obudziłeś...
0 0
odpowiedź
User
KK
Ten film podzieli Polaków bardziej niż "kontrowersyjne" Pokłosia i Idy...


Pokłosie i Ida kontrowersyjne? Zwykle filmy, mniej lub bardziej udane. Zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Ot, co.


Pokłosie bylo akurat sensacyjne, a scena ukrzyżowanego Stuhra to jakaś pomyłka. Ida zaś to jeden z najlepszych filmów, który temat, bardzo trudny, porusza w delikatny sposób, jest wyjątkowo spokojny
0 0
odpowiedź