Policjanci w mieszkaniu dziennikarza „Gazety Wyborczej” zajęli laptopy i smartfon, chodzi o groźbę śmierci wobec posła
W sobotę w południe policjanci przyszli do mieszkania dziennikarza „Gazety Wyborczej” Piotra Bakselerowicza i zajęli jego laptopy, smartfon i router. - Policja zabezpiecza urządzenie, na podstawie ustalonego IP, z którego kierowane były groźby karalne pod adresem posłów - stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. - Nikomu nigdy nie groziłem. Dla mnie to prowokacja albo zemsta za pisanie niewygodnych artykułów - uważa Bakselerowicz.
Dołącz do dyskusji: Policjanci w mieszkaniu dziennikarza „Gazety Wyborczej” zajęli laptopy i smartfon, chodzi o groźbę śmierci wobec posła
Służby mają specjalistów i gdyby chciały to bez twojej wiedzy mogliby mieć o tobie każdą informację. Widocznie nie jesteś tego warty ;)
Dziennikarz mógłby być głupi i tak się zachować - ciekawe co udowodnią. Bo samo IP to żaden dowód dzisiaj, kiedy np. można z WIFI sąsiada skorzystać ;)