Kuba Strzyczkowski zostaje w Trójce mimo trudnej współpracy z zarządem. „Atmosferę na Myśliwieckiej mamy znakomitą”
Kuba Strzyczkowski nie poda się do dymisji, mimo że zarząd Polskiego Radia nie chce przeprosić Marka Niedźwieckiego. - Jestem dyrektorem po to, żeby załatwić konkretne sprawy - mówi Strzyczkowski. Biuro prasowe Polskiego Radia nie odpowiedziało nam, czy przeprosiny wreszcie się ukażą.
Dołącz do dyskusji: Kuba Strzyczkowski zostaje w Trójce mimo trudnej współpracy z zarządem. „Atmosferę na Myśliwieckiej mamy znakomitą”
Ktoś wreszcie powinien zdecydowanie posunąć to towarzystwo wzajemnej adoracji i stworzyć radio na poziomie BBC Radio 1, a nie cackac się bo panowie zaczną kwiczec o zamachu na wolność słowa. W tej grupie do celowej internet ma każdy, jeśli twierdza, ze są tak bardzo potrzebni - to proszę bardzo, wynajmować kawalerię i nadawać z niej radyjko internetowe. Nikt nie modczuje straty.
Póki co to jest walka o kilkanaście ciepłych etatów dla miernot nic do kultury nie wnoszacych, a często jak ta cala Gacek, bez podstawowych predyspozycji do pracy w mediach.