Mariusz Wąsiński z Media Impact Polska w radzie nadzorczej IAB Polska
Mariusz Wąsiński, wiceprezes i dyrektor sprzedaży w Media Impact Polska, został członkiem rady nadzorczej Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.
Mariusz Wąsiński, wiceprezes i dyrektor sprzedaży w Media Impact Polska, został członkiem rady nadzorczej Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.
Dołącz do dyskusji: Mariusz Wąsiński z Media Impact Polska w radzie nadzorczej IAB Polska
Jest to największa banda kretynów z jaką się spotkałem w całym swoim życiu
na szczęście wszyscy nie wiedzą że są monitorowani przez cały ONET
który się wpierdala ludziom na te darmowe skrzynki po to żeby
mieli lepszy utarg na tych usługach jak wiedzą o swoim
kliencie wszystko . Bo chyba nie musze nikomu tlumaczyc
ze jak te tłumoki do mnie dzwonily to miałem jeszcze
skrzynke na Onecie którą jeden mądry kolega mi kazal
zlikwidować poprzez napisanie do niego kilku
wulgarnych epitetów po to zebym się sam
przekonal na swojej własnej skorze ze
się pokaze komunikat ze jak chce
wejść i odczytac swoje wiadomości
to nie musze chodzic na policje tylko
pojechać do samej ich siedziby i najprawdopodobniej dac
pieniądze żeby mi odblokowali swojego fiuta .
Najpierw patrzą na jego darmowa skrzynke czy klient cos kupowal na allegro
a potem dzwonią ze sliczna reklama jak już wiedzą
ze firme zakłada i jak już są pewni ze mogą mu to zabrać
to startują z ofertą żeby do niego zadzwonić i mu wyjasnic
ze na start firmy najlepsza jest reklama z której
nie można nic mieć ani z niej wyjść inaczej niż sądownie
tylko można sobie ogladac jak ktoś sobie stawia drugie eldorado
z tego kłamstwa . Dla mnie jest to badna zwykłych głupich
chui których stać tylko na jedno kłamstwo bo ja mam
placic za to ze ktoś o mnie wszystko wie i
sobie za te pieniądze które od uczciwych
ludzi wyciąga na tej dzialnosci reklamowo-marketingowej
na Onecie prawnikow za te pieniądze ustawia
tak żeby mu pisali coraz głupsze umowy bo prawnicy
w Polsce mają jeszcze trochę więcej rozumu
i wiedzą dobrze ze jak pracują dla takich tumanow
to szacunek im się należy większy od pieniedzy
bo za takie ryzyko inwigilacji i wyłudzeń roznych
rzeczy danych osobowych i informacji oraz
pieniędzy to by w chińskim kraju dostali stryczek wszyscy
bez wyjątku jakby się tylko podpisali ze każdy z nich
miał dostep do tego komputera w którym sobie codziennie
poczte przegląda wszystkich polakow .