„Nie daj się wwwkręcić” - Saturn porównuje się ze sklepami internetowymi
W prasie, radiu, internecie i punktach sprzedaży ruszyła kampania reklamowa sklepów Saturn. Przekaz pod hasłem „Nie daj się wwwkręcić” – przygotowany przez Young&Rubicam Brands – porównuje ofertę tej sieci ze sklepami internetowymi.
Dołącz do dyskusji: „Nie daj się wwwkręcić” - Saturn porównuje się ze sklepami internetowymi
Kupiłem odtwarzacz MP3 Creative Zen X-Fi z ekranem dotykowym w sklepie internetowym Pixmania. W Euro AGD normalnie był za 599 złotych, w promocji przez jakiś czas za 499 złotych. Ja za swój (przesyłka szła z Niemiec, spod granicy francuskiej, wiem bo śledziłem jej trasę przez internet) zapłaciłem... 408 złotych. W sklepie internetowym Elektropunkt bodajże, ale w mieście zamieszkania (sam pojechałem odebrać) kupiłem plazmę Panasonica 37 cali HD Ready (m.in. 3 hdmi) za 2250 zł. W tym samym czasie w Domarze ten telewizor kosztował... ponad 4 tysiące, a w Saturnie model niższy od mojego też prawie 4 tysiące. Więc niech się schowają z tą swoją kampanią. Prawda jest taka, że trzeba korzystać z okazji cenowych. Obojętnie czy w internecie czy w makrecie.