Portal Kamila Durczoka Silesion.pl wystartował. W redakcji Marek Czyż, osoby z „Dziennika Zachodniego” i blogerzy

caly Kamil: otwarcie dla Warszawy, a nie dla Śląska, bo przeciez Warszawce trzeba pokazać - jeszcze mnie nie grzebcie, jeszcze dam radę. W wywiadzie dla Newsweeka pisze, że nie zna się na nowych mediach i to, niestety, widać. Dziwi mnie wykluczająca formuła: polityczne antypolskie wystąpienie Twardocha (w sumie nihil nowi po "pierdol się Polsko") jako niemal wstępniak, który ma sprowokować i zawężające stanowisko właściciela: dla Ślązaków o Śląsku, czyli Polacy nie mają co wchodzić? kto mu będzie za to płacił? ten gość na otwarciu: Prezydent Sosnowca Chęciński? którego Twardoch, wiodący felietonista ma w dupie i mówi mu, wara od Śląska?

Nie wiem czy jest dobry czy zły bo oczopląsu można dostać wchodząc na portal więc wyszedłem ...

Nie podoba mi się egzaltacja Durczoka i pod publiczkę wspominka o Darku Kmieciku. Wszak kiedyś razem szuflowali w TVN i to całkiem porządnie. Nie uwierzę, że marzyli wtedy o takim portalu... no wie uwierzę.