Strata zagranicznych lig piłkarskich dużym ciosem dla nc+, choć na razie tylko wizerunkowym (opinie)

Kanał sportowy ma rację bytu wtedy gdy jest różnorodność imprez. Oparcie przekazu tylko na lidze mistrzów jest bez sensu. Ile meczy można obejrzeć jednocześnie - jeden? czyli 2 przez dwa dni co dwa tygodnie. Abonament trzeba płacić przez okres umowy. Naprawdę trzeba być niesamowitym miłośnikiem piłki /mleka/ żeby kupować dla 20 meczy abonament za 89zł /krowę/

Pan Hejnowski bagatelizując brak w ofercie nc+ ligi hiszpańskiej pokazuje, że zupełnie nie rozumie istoty problemu. A pogrążył się ostatecznie dodając, że przecież mecze Barcelony i Realu można obejrzeć w lidze mistrzów. Taki argument to gwóźdź do trumny nc+. Większość ludzi, którzy mecze tych drużyn oglądają nie zadowoli się ligą mistrzów. A takich ludzi jest mnóstwo, wystarczy wejść na liczne fora dotyczące hiszpańskiej piłki.
Regularne zaliczanie wpadek, brak szacunku dla abonentów, słaba komunikacja, obniżanie wartości oferty bez obniżania wysokości abonamentów - to wszystko musi zaowocować odpływem klientów z nc+. Nie od razu, ale sukcesywnie wraz z końcem poszczególnych umów. Zresztą obecna sytuacja też pewnie w jakimś stopniu jest spowodowana wpadką nc+ sprzed dwóch lat i stratami finansowymi, które musiały za tym pójść.

Najrozsądniej wypowiedział się Pan Kita. Celnie i przekrojowo. Świetny fachowiec