Tomasz Zimoch: nie żałuję wypowiedzi o Polskim Radiu, nie poddam się
Niczego nie żałuję, bo nie powiedziałem w tym wywiadzie nieprawdy, nie poddam się - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Tomasz Zimoch, dziennikarz i komentator sportowy Polskiego Radia, który został zawieszony w swoich obowiązkach i nie będzie komentował Euro 2016 i igrzysk olimpijskich.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Zimoch: nie żałuję wypowiedzi o Polskim Radiu, nie poddam się
Telewidz:mamy demokracjęnawet jak nie mamy i stan wojenny i wojna,etc...nie trzeba mieć nawet takich,by się wypowiadać w tej i innych sprawach;a to jak i kiedy i co się mówi,z jakiego pola startowego,czy uprawianego,to insza rzecz.I takie też wystarczą,można się na to bulwersować tym,można chwalić,obojętnym być na to;ja nie oceniajac tego,czy to wystarczy,czy nie,nie zgadzam się,że TZ umie tylko to i że tylko to sobą prezento.....?tuje,ani nie nazwałbym tak tegok,ale też Twoje prawo,niezależnie od kompetencji.:) oczywiscie pytanie ważne zadajesz,niech kto chce i może się nad tym zastanawia,ale,jw.
Ja powtarzam,jeśli to się tak skończy strata dla mnie i dla słuchaczy i pr będzie przeogroooomna i ani o milimetr nie zmieniam zdania o jego komentatorstwie,tym,czym ono dla mnie i o wielu rzeczach,materiałach,które robił, choć w ostatnich latach te ostatnie bardzo bardzo różnie oceniałem,a jego podejście do słuchaczy,o czym czasem mówił,a jeszcze stosunkowo niedawno podkreślał w wywiadzie z nim,było dla mnie tym z najwyższej półki,tym wzorcowym,godnym naśladowania i pochwał,potwierdzeniem tego co robi.I jak.I tym większy żal i nie tylkożal...Ale z przekonaniem nie staję po jego stronie z wielu wielu powodów,w tym tych,o których na szczęście pod każdym art.piszecie,coraz liczniej i bardziej merytorycznie i coraz więcej takich głosów w sieci w ogole.Oczywiście nie zabraknie różnic zdań,emocji,włącznie z tymi niezwykle negatywnymi,nazywanie tego,co piszą inni bełkotem,to najczęściej padające słowo,a w połączeniu z pisoskim....jak dobrze i popularnie brzmi...nieeeważne,czy ten drugi pisoski czy nie...czepiania się o interpunkcję,etc.Ale myślę,że coraz więcej ludzi rozumie,chcę swierzyć,ale najbardziej chcialbym,by pan Tomasz się opamiętal.Acz nadzieja nie wzrasta,a przeciwnie.No,ale przy tym nas nie było,nnie nagraliśmy rozmów,nie siedzielim pod stołewm.Jakże bardzo bym chciał słyszeć pana Tomasza na io,na euro,w el.do Mś,tak arcyważnych dla Polski.Ale jest jak jest;cóż jednemu dz.to wisi,drugiego może smucić,że wieloletni sluchacz,fan,dla którego był tak ważny,bliski,nie stoi po jego stronie,dla innegonie ma znaczenia większego w relacjach z słuchaczami,etc...ale trudno.A te przywracania do pracy sądowymi drogami...no wiem,niezwykle ważne i potrzebne w wielu przypadkach,ale wiemy jak to w praktyce wyglada i w praktyce jaki to ma sens nawet jak skuteczne.Jeśli się potwierdzi,że miał dogadaną pracę i zrobił co zrobił,albo,choć to jak ma się potwierdzić...?że uznał,iż nic mu przed euro nie grozi..będzie to żenującosmutny etap w jego życiu i w mym stosunku do niego,ale na raznie nie w tym rzecz i n ie to najważniejsze,choc dla kogośmoże być to właśnie naj.Rozumiem,jeśli ktoś w to wierzy,ale odradzam robienia z niego rycerza obrońcy pokoju,choć jak mówię,nie było mnie przy tym;natomiast przestrzegam po raz kolejny przed wykorzystującymi go i was cynikami w wojnie z obecną władzą.Jak to było?:ta strona konserwatywna zawsze musi mieć wroga,wojnę"o komunistach,kościele też się tak mówi,itd...ech i kto to mówi,jakże często chciałoby się zapytać.