Ks. Boniecki zachęca do prenumeraty „Tygodnika Powszechnego”. „To dla wydawcy wielka ulga”

Kto chce czytać kolejna wersje Gazety W ? Może razem z Nergalem powinni zareklamować ?

Narzekając na ceny papieru, dystrybucji itp., Tygodnik Powszechny postanawia jednocześnie "rozpocząć proces wygaszania naszej aktualnej aplikacji mobilnej". "W pierwszej kolejności kończy się utrzymanie aplikacji na system Android: przestaje być możliwe zakupienie w niej numeru lub subskrypcji (...). Ponadto informujemy, że (aplikacja) nie będzie dalej rozwijana, co oznacza, że w najbliższej przyszłości przestanie ona działać. (...) Zapraszamy do założenia konta w naszym serwisie i wykupywania tam dostępu do swojego ulubionego tygodnika (...). Wspierają Państwo w ten sposób wydawcę, bo pomijają Państwo pośredników, jakimi są Google i Apple, pobierające wysoką prowizję za każdy zakup." Genialne. Podsumowując: najlepiej zrobią Państwo, ustawiając się co tydzień pod siedzibą redakcji w kolejce "po swój ulubiony tygodnik", drukowany na coraz gorszym papierze, którego w dziennym świetle nie da się czytać nawet bez problemów ze wzrokiem. Dodam, że o aplikacji na iPady ani słowa. Cytaty pochodzą z "odezwy" do subskrybentów "Tygodnika Powszechnego" poprzez App Store zamieszczonej w numerze z 30 listopada.

Narzekając na ceny papieru, dystrybucji itp., Tygodnik Powszechny postanawia jednocześnie "rozpocząć proces wygaszania naszej aktualnej aplikacji mobilnej". "W pierwszej kolejności kończy się utrzymanie aplikacji na system Android: przestaje być możliwe zakupienie w niej numeru lub subskrypcji (...). Ponadto informujemy, że (aplikacja) nie będzie dalej rozwijana, co oznacza, że w najbliższej przyszłości przestanie ona działać. (...) Zapraszamy do założenia konta w naszym serwisie i wykupywania tam dostępu do swojego ulubionego tygodnika (...). Wspierają Państwo w ten sposób wydawcę, bo pomijają Państwo pośredników, jakimi są Google i Apple, pobierające wysoką prowizję za każdy zakup." Genialne. Podsumowując: najlepiej zrobią Państwo, ustawiając się co tydzień pod siedzibą redakcji w kolejce "po swój ulubiony tygodnik", drukowany na coraz gorszym papierze, którego w dziennym świetle nie da się czytać nawet bez problemów ze wzrokiem. Dodam, że o aplikacji na iPady ani słowa. Cytaty pochodzą z "odezwy" do subskrybentów "Tygodnika Powszechnego" poprzez App Store zamieszczonej w numerze z 30 listopada.

Nieźle!