Wróblewski: Hajdarowicz pozwolił opublikować tekst Gmyza (wideo)
- Otrzymałem jednoznaczne pozwolenie na publikację tekstu „Trotyl we wraku tupolewa” od Grzegorza Hajdarowicza - mówi Tomasz Wróblewski, były naczelny „Rzeczpospolitej”. Opowiada o tym jak wyglądały kulisy pracy nad tekstem Cezarego Gmyza.
Dołącz do dyskusji: Wróblewski: Hajdarowicz pozwolił opublikować tekst Gmyza (wideo)
Dodał (Wojciech Mazowiecki), że jego zdaniem wiarygodność Gmyza jest też podważona przez poziom upolityczniania sporu wokół artykułu. - To, że za panem opowiedział się PiS, prawicowi działacze czy dziennikarze, a pan to autoryzuje, pokazuje
się wśród nich, czuje się pokrzywdzony i wśród nich to demonstruje, to może panu przykleić łatkę, która jest śmiercią zawodową dla dziennikarza - zaznaczył Mazowiecki. - Można różne poglądy polityczne wyrażać, ale nie można pozwolić sobie, żeby pana przypisano do konkretniej jakiejś opcji.
a teraz przypomnijmy sobie:
"Tusk genialny. Powiedział, że kogoś na sali brakuje i postawił na mównicy maskotkę rudego lisa" - komentował Tomasz Machała galę tygodnika „Wprost". I choć następnego dnia serwisy informacyjne cytowały słowa medioznawcy prof. Wiesława Godzica, że publiczne okazywanie sympatii dziennikarzowi przez polityka tej rangi w demokratycznym kraju oznacza pocałunek śmierci, nikt nie brał ich na poważnie. /Newsweek luty 2012/