Żabka kontra "frogshoposting" - marka przeprasza, ale fani stoją po stronie influencerki. Eksperci: jak można było nie dostrzec takiego potencjału pracownika
Nowa komunikacja w social mediach Żabki nie przypadła do gustu większości odbiorców. Powód? Wiele osób dopatrzyło się wyraźnej inspiracji stylem konta "frogshoposting", prowadzonego przez panią Violę, na co dzień sprzedawczynię w jednym ze sklepów Żabka. Marka szybko przeprosiła, ale fani wciąż są źli, że sklep zamiast zaproponować współpracę influencerce przy prowadzeniu profili w social mediach, postawił na agencję reklamową Cukier. - Nie rozumiem, jak tak duża firma nie dostrzegła potencjału Violi i jej fanów - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Wojciech Kardyś, ekspert ds. komunikacji i digital marketingu.
Dołącz do dyskusji: Żabka kontra "frogshoposting" - marka przeprasza, ale fani stoją po stronie influencerki. Eksperci: jak można było nie dostrzec takiego potencjału pracownika
Odpowiedni konwenans jest mechanizmem pożądkującym i ewolucyjnie wytłumaczalnym.
Nie będąc hipokrytą, oczywiście, używam wulgaryzmów, w odpowiednich okolicznościach. Nieco innego języka używam z towarzystwie kolegów przy piwie, sąsiada przy samochodzie a innego przy sobotnim śniadaniu rodzinnym. Innego języka też się spodziewam (i stosuję) na wykopie a innego w mailu z nauczycielką dzieci.