Ekipa telewizji TVN24 nie została wpuszczona na organizowany przez „Solidarność” zjazd delegatów z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. Jak podaje stacja, rzecznik związku Marek Lewandowski stwierdził, że "nie szanuje prawa" stacji do informowania widzów o pracy organów państwowych. W przeszłości podobne sytuacje już się zdarzały. 

Telewizja Polska zaproponowała zmiany w regulaminie pracy dotyczące kontroli służbowych komputerów, telefonów i poczty elektronicznej, a także rezygnacji z wypłat w gotówce. Sprzeciwiają się temu działające w firmie związki zawodowe. - Są pracownicy, którzy z różnych przyczyn chcą otrzymywać wypłaty gotówkowe - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Barbara Markowska-Wójcik, przewodnicząca „Wizji”.

Prezes Telewizji Polskiej zgodził się na postulat działającej w firmie „Solidarności”, żeby premia motywacyjna dla pracowników nie była już pomniejszana w związku z przysługującym im dniom urlopu.

Według działającej w Telewizji Polskiej „Solidarności” spółka nadal nie zaczęła wypłacać uzgodnionych prawie dwa miesiące podwyżek. Nadawca tłumaczy to „specyfiką naliczania” wyższych stawek dla ponad tysiąca pracowników.

„Solidarność” porozumiała się z prezesem Telewizji Polskiej co do podwyżek wynagrodzeń. Nadawca podwyższy budżet płacowy o 7,4 proc. (związkowcy chcieli wzrostu o 16,1 proc.) oraz ma zwiększyć liczbę etatów w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

Działająca przy Agorze i Inforadiu „Solidarność” sprzeciwiła się w czwartek wykorzystywaniu pieniędzy ze związkowego krajowego funduszu strajkowego na organizację wyjazdów członków organizacji na Marsz Papieski do Warszawy. Marsz ma być wyrazem solidarności z Janem Pawłem II, po tym jak TVN24 wyemitował film Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3”.

We wtorek odbyło się pierwsze spotkanie władz Telewizji Polskiej z przedstawicielami „Solidarności” w sprawie postulowanej podwyżki wynagrodzeń - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Związkowcy chcą, żeby firma zwiększyła budżet na wynagrodzenia o 16,1 proc. W rozmowach nie uczestniczą inne związki zawodowe działające w TVP.

Działające w Agorze związki zawodowe w środę spotkały się z zarządem spółki ws. planów wyodrębnienia do osobnych spółek m.in. „Gazety Wyborczej” i Gazeta.pl. „Solidarność” podkreśla, że ważna była deklaracja zarządu o współpracy z kierownictwem „Wyborczej”, Inicjatywa Pracownicza wskazuje, że wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, ale docenia sam fakt prowadzenia rozmów.

Działająca w Agorze i Inforadiu „Solidarność” darmowymi pączkami i kawą zachęca swoich członków do wzięcia udziału w głosowaniu na delegatów i delegatki, którzy w marcu wybiorą nowe władze związku.

Działające w Agorze związki zawodowe planują spotkać się zarządem spółki, by porozmawiać o zapowiedzianym wyodrębnieniu m.in. „Gazety Wyborczej” i Gazeta.pl do nowych podmiotów. „Solidarność” chce przeprowadzić rozmowy jeszcze w tym tygodniu, termin ustala z zarządem Inicjatywa Pracownicza.

W przyszłym tygodniu Telewizja Polska ma rozpocząć z „Solidarnością” rozmowy dotyczące podwyżki pensji - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Poprzednio nadawca podniósł wynagrodzenia w ub.r., realizując część postulatów związkowców.

Do działającej przy Agorze i Inforadiu „Solidarności” zapisało się kilka osób pracujących w Heliosie. Dzięki temu związek będzie mógł reprezentować także pracowników tej spółki.

Zarząd Orange Polska uzgodnił ze związkami zawodowymi, że w 2023 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie z 3,2 do 3,7 tys. zł, a pensje u minimum połowy pracowników zostaną podwyższone przynajmniej o 250 zł. Nie będzie natomiast dodatkowej podwyżki związanej z inflacją.

"Solidarność" w liście do prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji przekonuje, że należy skrócić godziny otwarcia sklepów do 21:00, co ma przynieść realne oszczędności zużywanej energii elektrycznej. W odpowiedzi na pismo POHiD podkreśla, że w zakresie optymalizacji energii elektrycznej sklepy prowadzą "indywidualną politykę".

Działająca przy Agorze i Inforadiu „Solidarność” nie może reprezentować pracowników Heliosa w rozmowach o zapowiedzianych zwolnieniach grupowych. - Przez ostatnie lata nikt z kin Helios nie zdecydował się do nas zapisać. A to powoduje, że nie możemy reprezentować kogoś, kto nie udzielił nam do tego pełnomocnictwa - tłumaczą związkowcy.

W poniedziałek Agora porozumiała się z działającą w spółce „Solidarnością” co do warunków zwolnień grupowych obejmujących do 84 pracowników. Spółka szacuje, że wyda na nie ok. 3,6 mln zł, a od przyszłego roku będzie oszczędzać ok. 6,7 mln zł rocznie.

Alfred Bujara z NSZZ "Solidarność" wystosował list do Renaty Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Przekonuje w nim, że w należy skrócić godziny otwarcia sklepów do 21:00 - dowiaduje się portal Wirtualnemedia.pl. Związkowcy przekonują, że dzięki krótszym godzinom pracy placówki handlowe zapłacą mniejsze rachunki za energię elektryczną i ulżą pracownikom, często wychodzącym z prac w późnych godzinach nocnych.

Piątkowe spotkanie z zarządem Agory dotyczące zwolnień grupowych nie przyniosło przełomu, na drodze do porozumienia zostało wykonane jakieś pół kroku naprzód - poinformowała działająca przy spółce „Solidarność”. Firma planuje pożegnać się z 84 pracownikami.

Działająca w Agorze „Solidarność” uzgodniła z władzami spółki, że zapowiedziane na drugą połowę listopada zwolnienia do 84 osób zostaną przeprowadzone przez dwa dni. Spółka umożliwi dobrowolne odejścia pracownikom z działów, które ma objąć redukcja.

Na początku listopada odbędzie się kolejna tura rozmów zarządu Agory ze związkowcami. Tematem będzie możliwość wypłaty dodatków inflacyjnych. Pierwsze spółka wypłaciła najmniej zarabiającym pracownikom w sierpniu br.