BP stawia na Polskę. "To trzeci największy europejski rynek"
Polska jest dla BP trzecim, po Niemczech i Wielkiej Brytanii, europejskim rynkiem z największymi zyskami. Wkrótce koncern planuje otwarcie 500. stacji benzynowej. Liczy na dalszy dynamiczny rozwój własnej sieci w związku m.in. z rozbudową infrastruktury drogowej, stawia także na rozwój franczyzy.
– Najbliższe miesiące to szereg symbolicznych dat dla BP w Polsce. Dzisiaj świętujemy 20-lecie otwarcia pierwszej stacji BP w Polsce, ale już niebawem otworzymy 500. stację, a w przyszłym roku będziemy obchodzili 25-lecie naszej działalności w Polsce – mówi Piotr Pyrich, dyrektor generalny polskiego oddziału BP Europa. – To z jednej strony pokazuje nasze osiągnięcia na krajowym rynku, a z drugiej strony pokazuje, jak bardzo jesteśmy zobowiązani, żeby w Polsce inwestować, rozwijać się i uczestniczyć w rozwoju tego rynku.
BP działa w 80 krajach na całym świecie, a Polska jest trzecim w Europie – po Niemczech i Wielkiej Brytanii – rynkiem pod względem wysokości zysków. Dobra kondycja koncernu to m.in. zasługa nieprzerwanego od 25 lat wzrostu gospodarczego w kraju. Prognozy na kolejne lata też są optymistyczne.
– Chcemy w tym wzroście uczestniczyć i to z dużymi sukcesami od paru lat realizujemy. Powiększamy swoją sieć stacji paliwowych, zwiększamy swoją ofertę, podnosimy jakość usług i jakość obsługi naszych klientów. Bardzo ważną rzeczą dla branży paliwowej jest rozwój infrastruktury drogowej w naszym kraju – mówi Pyrich.
Rozbudowa dróg daje koncernom paliwowym większe możliwości inwestycyjne. Nowe stacje własne będą powstawać m.in. przy autostradach i drogach ekspresowych. Pyrich zapewnia, że takie obiekty mają ogromny potencjał, a uzyskiwane przez nie dochody mogą być znacznie większe od stacji zlokalizowanych np. w miastach. Jednocześnie koncern będzie rozwijać także franczyzę.
Jak podkreśla Pyrich, zmiana potrzeb klientów wymusza również zmiany w funkcjonowaniu firm paliwowych. 20 lat temu, kiedy koncern otwierał swoją pierwszą stację w Polsce, stacje benzynowe były przede wszystkim punktem zakupu paliwa. Dziś są to raczej centra obsługi kierowców, gdzie można napić się kawy, zjeść posiłek czy zrobić zakupy w całodobowym sklepie.
– W 2005 roku skorzystaliśmy z doświadczeń globalnych stacji BP i zaczęliśmy wprowadzać na naszych stacjach kawiarenki Wild Bean Cafe. Wcześniej nikt w Polsce nie myślał, że stacja może się kojarzyć z zapachem świeżo parzonej kawy, zmieniliśmy ten tok myślowy i zmieniliśmy trendy na rynku. W tej chwili klient przyjeżdża na stacje nie tylko po to, żeby zatankować, lecz także często po to, żeby np. zjeść śniadanie – mówi szef BP w Polsce.
Jego zdaniem to kierowcy w dalszym ciągu wyznaczać będą kierunki rozwoju branży paliwowej. Wyjaśnia, że BP dostosowuje się do zmieniających się nawyków konsumentów, a inwestując w badania i rozwoju, może zaproponować im ulepszone produkty. Koncern rozbudowuje największą w kraju sieć myjni bezdotykowych. Stara się także budować kolejne placówki w oparciu o najnowsze technologie, które będą przyjazne środowisku. To m.in. energooszczędne oświetlenie czy specjalne instalacje, dzięki którym opary paliwa podczas tankowania odprowadzane są do zbiornika głównego, więc do atmosfery nie dostają się szkodliwe węglowodory.
Dołącz do dyskusji: BP stawia na Polskę. "To trzeci największy europejski rynek"