Button, Leibovitz, Reed, Weswood, Koolhaas - legendy na Cannes Lions 2013 (relacja)

Uczestnicy globalnego etapu konkursu Young Lions, do których w tym roku się zaliczałyśmy, borykali się z poważnym dylematem ;) Z jednej strony zaszczyt reprezentacji swojego kraju motywował do poświęcenia uwagi realizacji zadań konkursowych. Z drugiej strony upalna pogoda i zimne drinki, serwowane na Google Creative Sandbox, ciągnęły w stronę plażowej atmosfery i wszechogarniającego rozluźnienia. Trzecia siła, która angażowała młodych kreatywnych, to wachlarz warsztatów, seminariów, wykładów oraz paneli prowadzonych przez legendy marketingu, legendy reklamy, albo po prostu przez światowe Legendy przez największe „L”. Temu ostatniemu aspektowi poświęcamy nasz ostatni raport.

>>> Katarzyna Przewuska o Cannes Lions 2013 z perspektywy jurora (fotorelacja)

Rozpoczynając od aspektów technicznych - chcemy podkreślić, że bardzo podobał nam się schemat spotkań. 45-minutowe wykłady czy warsztaty przypominały nam czasy szkolne. Są to idealne ramy czasowe, ponieważ - jak zauważyłyśmy - nie tylko dzieciaki mają problem z utrzymaniem koncentracji dłużej niż 45 minut. Jest to również wyzwanie dla permanentnie przemęczonych i niewyspanych ludzi branży reklamowej. Przekonałyśmy się o tym dopiero we wtorek, ponieważ jak już wcześniej pisałyśmy, przez pierwszych kilka dni siedziałyśmy ukryte w czeluściach pałacu festiwalowego, dopracowując nasz projekt. Stąd też wzięło się rozczarowanie, gdy okazało się, że ominęło nas seminarium Mindshare z Jensonem Buttonem. Scena Grand Audi (największe audytorium pałacowe) na kilka chwil zamieniła się w pit stop. Kierowca Formuły 1 wjechał bolidem, a technicy w mgnieniu oka wymienili wszystkie koła. Seminarium było poświęcone strategii rozwoju marki McLaren, która zakłada, że kluczowymi elementami sukcesu są przede wszystkim odpowiednia adaptacja, praca zespołowa oraz kreatywność.

Nie umknęło nam natomiast seminarium z udziałem Annie Leibovitz mimo, że jej wystąpienie miało miejsce bezpośrednio przed naszą prezentacją konkursową. Artystka wraz z Leslie Ferraro i Gordonem Bowenem omówiła genezę i niebywały sukces projektu „Disney Dream Portrait Series ”, w którym celebryci - tacy jak Julianne Moor, Scarlett Johansson, Jack Black, Beyoncé czy Johnny Depp - wcielili się w role postaci z bajek Walta Disneya.

Kolorytu niewątpliwie dodała również Vivianne Westwood. Królowa Brytyjskiej Mody podkreślała rolę, jaką pełnią sfery kreatywności, takie jak muzyka i moda, w kształtowaniu się oddolnych ruchów społecznych. Wspominając narodziny subkultury punk, opowiadała jak 40 lat obecności w branży zmieniło jej perspektywę i hierarchię wartości.

Autentyczne i chwilami bardzo osobiste wystąpienie podczas seminarium Grey Group miał Lou Reed - jeden z najwybitniejszych wykonawców i twórców tekstów piosenek w historii muzyki rockowej. Podobnie jak na spotkaniu z Seanem Combsem (znanym jako P.Diddy), które odbyło się dzień wcześniej, dyskusja miała na celu zarysować perspektywę i przemyślenia artysty na temat zmian, jakie nastąpiły w przemyśle muzycznym w przeciągu ostatnich dekad. Na koniec seminarium muzyk odczytał swoje teksty i interpretacje poezji. Jako jedyny prelegent, którego widziałyśmy, został pożegnany przez słuchaczy gromkim aplauzem na stojąco.

Inspiracjom i trendom pojawiającym się w architekturze, poświęcone było spotkanie z Remem Koolhaasem, który na przykładzie swoich sztandarowych obiektów starał się przybliżyć teorię globalizacji. Doszukując się analogii na linii architektura - reklama, wykazał także, jak praca na tych polach przenika się oraz jak bardzo jest do siebie podobna.

>>> Reklama bardziej społeczna, a mniej biznesowa (komentarze po Cannes Lions)

Równolegle do seminariów, odbywały się panele dyskusyjne i warsztaty, na których CEO i CMO najbardziej innowacyjnych firm na świecie opowiadali historię sukcesu swoich organizacji. Po tak wypełnionym rozkładzie jazdy, ukoronowaniem dnia były Cannes Connect Bar Evenings. Codziennie między 17.30 a 19.00 wszyscy uczestnicy festiwalu mogli spotkać się w heinekenowym ogródku przy plaży, schłodzić się czarodziejskim napojem od sponsora i wymienić uwagi na temat wszystkiego, co im tylko przyjdzie do głowy. Z bliżej niesprecyzowanych przyczyn czekałyśmy na te magiczne półtorej godziny jak przedszkolaki na dobranockę. Wieczory w Cannes są najbardziej tętniącą życiem porą dnia, wiec nie było mowy o nudzie ani spaniu.

Wracając do spraw bardziej merytorycznych - koniec festiwalu skłania do podsumowań i wyciągania wniosków. Osoby, które przemawiały i dyskutowały w czasie festiwalu, pochodzą z wielu kręgów kulturowych i reprezentują najróżniejsze branże. Przy czym jedna myśl przebijała się jasno we wszystkich spotkaniach. Jak powiedziała Tiffany Rolfe podczas cyklu Master Classes, linearny proces powstawania i realizacji kampanii reklamowych, jaki widzimy chociażby w serialu „Mad Man”, bezpowrotnie minął.

Prawdziwie genialne pomysły są efektem fuzji technologii, komunikacji, strategii, wiedzy, techniki oraz sztuki w ramach złożonej sieci. Kreatywność jest niezbędnym komponentem, który musi się pojawić na wszystkich etapach powstawania pomysłów i w pracy wszystkich zaangażowanych w nie osób. Miejmy nadzieję, że uda się zaobserwować adaptację tego pomysłu kreatywności na polskim podwórku. Być może wtedy - jako Polska - w drodze po złoto, będziemy mieli okazję częściej pojawiać się na scenie Pałacu Festiwalowego w Cannes.

Nasycone nowymi ideami, śmiało wkraczamy w nowy tydzień, by pełnić swoje media asystenckie obowiązki. Pragniemy wdrażać nowe idee w Starcomie ;) Excel już otwarty…