Byli członkowie Rady Etyki Mediów muszą przeprosić Annę Marszałek i Bertolda Kittela
Trzej byli członkowie prezydium Rady Etyki Mediów - Magdalena Bajer, Maciej Iłowiecki i Helena Kowalik - mają przeprosić Annę Marszałek i Bertolda Kittela za uznanie ich artykułów za "kompromitację dziennikarstwa śledczego". Taką decyzję podjął wczoraj warszawski Sąd Okręgowy.
Marszałek i Kittel w opublikowanych w lipcu 2001 roku w „Rzeczpospolitej” (Gremi Media, d. Presspublica) tekstach oskarżyli wiceministra obrony w rządzie Jerzego Buzka Romualda Szeremietiewa o korupcję. Po tekście postawiono mu zarzuty i dopiero w 2010 roku były wiceminister uzyskał uniewinnienie z większości z nich (jeden się przedawnił).
Wcześniej, bo w sierpniu 2009 roku Rada Etyki Mediów w swoim oświadczeniu potępiła cykl tekstów Marszałek i Kittela i napisała, że doszło „do kolejnej kompromitacji dziennikarstwa śledczego w Polsce”. Po tym oświadczeniu Marszałek i Kittel zdecydowali się pozwać o naruszenie dóbr osobistych ówczesne prezydium REM - szefową Magdalenę Bajer, wiceszefa Macieja Iłowieckiego i sekretarz Helenę Kowalik. Określili oni stanowisko REM jako „wyjątkowo krzywdzący i niesprawiedliwy atak” (więcej na ten temat).
W uzasadnieniu wczorajszego wyroku sędzia Paulina Asłanowicz wskazała, że postawiony dziennikarzom przez Radę Etyki Mediów zarzut kompromitacji był nieuprawniony i stanowił naruszenie dóbr osobistych. Rada nie wykazała bowiem złamania przez dziennikarzy standardów rzetelności i staranności. - Radzie Etyki Mediów trzeba stawiać najwyższe wymagania, jeśli chodzi o jej oświadczenia - dodała sędzia.
Pozwani członkowie REM mają przeprosić dziennikarzy m.in. w PAP. Wyrok nie jest prawomocny, pozwani zapowiadają apelację.
Dołącz do dyskusji: Byli członkowie Rady Etyki Mediów muszą przeprosić Annę Marszałek i Bertolda Kittela