'Kampanie prewencyjne są potrzebne'

Kampania miała zwrócić uwagę kierowców na ich własne zachowania, będące najczęstszymi przyczynami wypadków, tj. nadmierną prędkość, brawurową jazdę, czy też prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Jak pokazały badania przeprowadzone po zakończeniu kampanii, jej przekaz dotarł do ponad 70% kierowców.

Dane Policji z lipca i sierpnia br. mówią o największej dotychczas odnotowanej dynamice spadku liczby śmiertelnych ofiar wypadków. O 672 wypadki drogowe zmniejszyły się wakacyjne statystyki policyjne w porównaniu do analogicznego okresu roku 2004. O 917 osoby zmniejszyła się liczba rannych w tych wypadkach, a o 54 osób zmalała liczba zabitych - wynika z danych Wydziału ds. Ruchu Drogowego Biura taktyki Zwalczania Przestępczości KGP. Właśnie w tym okresie – corocznie najgorszym jeśli chodzi o liczbę wypadków drogowych – kierowcy mogli się zetknąć z kampanią „STOP wariatom drogowym”.

Badania skuteczności kampanii „Stop wariatom drogowym”, zrealizowane przez Instytuty Pentor i SMG/KRC, pokazały, że z przekazem reklamowym kampanii bezpośrednio zetknęło się ponad 64% ogółu społeczeństwa i aż 73% grupy docelowej - kierowców. Ponad 50% osób zapamiętało hasło kampanii. Badania jakościowe pokazały także, że Polacy pozytywnie ocenili zastosowaną w kampanii kreację. Ponad 88% badanych stwierdziło, że określenie „wariat drogowy” to właściwe określenie dla kierowcy jadącego niebezpiecznie. Ponad 88% badanych podobało się hasło „Stop wariatom drogowym” dla kampanii piętnującej kierowców stanowiących zagrożenie dla innych. Ponad 80% badanych podkreśla potrzebę realizowania tego typu kampanii prewencyjnych.

Przygotowując kampanię celowo odeszliśmy od tradycyjnych motywów służących straszeniu i szokowaniu tragicznymi skutkami wypadków. Zamiast tego zwróciliśmy się do kierowców w sposób bezpośredni, prezentując w sposób metaforyczny rzeczywiste sytuacje na drodze i nieodpowiedzialne postawy kierujących pojazdami – powiedział Tomasz Fill, rzecznik prasowy PZU. Zachowania te odegrane zostały w symboliczny sposób przez przerysowane postacie „wariatów drogowych”. W sześciu spotach telewizyjnych przedstawione zostały najczęstsze przyczyny wypadków drogowych w tym m.in. jazda po pijanemu, nadmierna prędkość, brawura, wyprzedzanie „na trzeciego”.

Spoty reklamowe były emitowane równolegle w telewizji i radio, a plakaty kampanii pojawiły się na nośnikach outdoorowych. Dodatkowo kampania była wspierana aktywnościami na stacjach benzynowych oraz licznymi konkursami radiowymi.

Internetowy serwis www.stopwariatom.pl odwiedziło w ciągu trzech miesięcy ponad milion osób, a blisko połowa z nich wypełniła psychotest „Sprawdź czy jesteś wariatem drogowym?”. Powodzeniem cieszyły się również quizy ze znajomości zasad ruchu drogowego oraz gry samochodowe EDU rajd 3D oraz „Bezpieczny rajd”. Odwiedzający stronę mogli również poznać statystyki wypadkowe Komendy Głównej Policji z ostatnich dziesięciu lat oraz szereg artykułów na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Kampania „STOP wariatom drogowym” została sfinansowana z funduszu prewencyjnego PZU. W ramach prowadzonej od wielu lat działalności prewencyjnej PZU dba w sposób szczególny o poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. W ramach tych działań, PZU organizowało lub wspiera m.in. takie ogólnopolskie akcje jak „Na drodze bezpiecznie” czy „As bezpiecznej jazdy”. Wraz z początkiem roku szkolnego blisko 12 tysięcy szkół w Polsce zostało zaproszonych przez PZU do udziału w ogólnopolskim programie edukacyjno-prewencyjnym „Bezpieczna szkoła z PZU”. Celem programu jest edukacja najmłodszych w zakresie bezpiecznego poruszania się po drogach, a przez to zmniejszenie liczby i zminimalizowanie skutków wypadków drogowych z udziałem dzieci.

Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej (art. 149) firmy ubezpieczeniowe mogą część własnych dochodów przekazać na tzw. fundusz prewencyjny. Zgromadzone środki z funduszu prewencyjnego PZU SA przeznaczane są przede wszystkim na likwidację zagrożeń dla życia i zdrowia ludzi oraz ochronę ich mienia. PZU SA jest jedną z niewielu firm ubezpieczeniowych, która tworzy taki fundusz i przeznacza każdego roku kilkadziesiąt milionów złotych na programy prewencyjne.