SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Koronawirus stresuje jak rozwód

Osoby prowadzące działalność gospodarczą w zakresie public relations oraz freelancerzy w największym stopniu odczuwają stres spowodowany obawami o swoją przyszłość na rynku - pokazują badania agencji Exacto. Poziom stresu w czasie pandemii koronawirusa część specjalistów porównuje do rozwodu.

Specjaliści z agencji Exacto zapytali pracowników branży PR o to, jak bardzo stresuje ich pandemia koronawirusa. Na podstawie odpowiedzi wydzielono pięć segmentów badanych ze względu na deklarowany poziom stresu.

Średnie wskazania respondentów plasowały się na poziomie 42 punktów (na 100 możliwych, za klasyfikacją psychiatrów T. Holmesa i R. Rahe’a).

Jak mocno stresuje koronawirus

15 proc. respondentów zaliczono do grupy „spacerowiczów”. Są to osoby deklarujące poziom stresu do 13 punktów, co zgodnie z przyjętym odniesieniem stanowiło stres towarzyszący urlopowi. Do tej kategorii częściej niż ogół badanych zaliczali się naukowcy z uczelni lub ośrodków badawczych (19 proc.) oraz mężczyźni (17 proc.).

Kolejną kategorię „opanowanych” stanowi 38 proc. respondentów. Są to osoby, dla których obecna sytuacja generuje stres na poziomie większym niż urlop, ale mniejszym niż średnia dla ogółu badanych. Do opanowanych częściej zaliczają się osoby pracujące w PR od 6 do 10 lat (49 proc.) oraz PR-owcy z firm sektora publicznego (48 proc.).

Grupa określana jako osoby „z podwyższonym tętnem” to badani deklarujący poziom stresu wyższy niż średnia, ale niższy lub równy poziomowi towarzyszącemu takiemu wydarzeniu jak ślub (wartość dla ślubu to 50 punktów), zalicza się do nich 12 proc. badanych, częściej w tej grupie występują pracujący w PR od 11 do 15 lat (19 proc.) oraz kobiety (14 proc.).

Grupa osób „rozgorączkowanych” to specjaliści deklarujący stres na poziomie wyższym niż ślub, jednak nieprzewyższającym napięcia generowanego przez rozwód (73 punkty), do tej grupy częściej zaliczały się osoby pracujące w PR maksymalnie 5 lat (35 proc.) oraz PR-owcy z firm sektora prywatnego (30 proc.).

Ostatni segment „spanikowanych” stanowi 11 proc. badanych. Dla nich obecna sytuacja generuje stres większy niż rozwód, relatywnie częściej do tej grupy zaliczają się freelancerzy (24 proc.).

- Stres nie jest zjawiskiem jednoznacznie negatywnym, ponieważ wielu ludzi sytuacja stresowa motywuje do działania. Ważne jest co zrobimy z tym stresem. W pracy specjalistów i ekspertów z branży public relations jest on czynnikiem, który oddziałuje nie tylko na efekty ich pracy, ale przede wszystkim na ocenę swojej przyszłości. Obawy dotyczące utraty stałej pracy lub innych źródeł zarobkowania są uzasadnione, gdyż powszechnie wiadomo jest, iż biznes rozpoczyna cięcie kosztów począwszy od miękkich obszarów, wśród których niestety znajduje się PR. Jednakże siłę wpływu negatywnych zmian na branżę może ograniczać fakt zwiększania przez firmy zapotrzebowania na usługi z zakresu wsparcia kryzysowego oraz wzmacniania relacji wewnętrznych - podsumowuje dr hab. prof. UW Dariusz Tworzydło, z zespołu badawczego, który zrealizował projekt, prezes zarządu Exacto.

Badanie Exacto było prowadzone z użyciem techniki CAWI. Dobór próby miał charakter celowy i był prowadzony w oparciu o metodę kuli śniegowej. Dane były zbierane na przełomie kwietnia i maja 2020 roku. Ostatecznie w badaniu udział wzięło 235 specjalistów branży PR. Celem było poznanie wpływu pandemii koronawirusa na branżę PR oraz zebranie opinii w zakresie przyszłości branży po opanowaniu sytuacji związanej z COVID-19.

Dołącz do dyskusji: Koronawirus stresuje jak rozwód

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kk
i z takim przesłaniem.. jaki chcą.
0 0
odpowiedź
User
ii
pokazują góra 5% zawartości netu
0 0
odpowiedź
User
lk
95% jest niedostępne, niewidzialne dla przeciętnego odbiorcy, bo wy-arki go ignorują. Za następnych 20 lat ludz-ość będzie miała jeden, dozwolony pogląd na daną sprawę. IA (a raczej jej twórcy i właściciele) zdecydują jaki. Jeśli chodzi o politykę to dwa-trzy skrajnie odmienne , by istniał ostry spór i podziały w narodach, które skutecznie odwracają uwagę.
0 0
odpowiedź