SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Były naczelny „Dziennika Bałtyckiego” chce wspierać „wolne, niezależne media”, z „Dziennika Łódzkiego” odchodzi wicenaczelna

Mariusz Szmidka, były już redaktor naczelny „Dziennika Bałtyckiego” (Polska Press Grupa), kilka dni temu odebrał nagrodę Pracodawców Pomorza. - Czasy dla mediów trudne, ale na przekór temu staraliśmy się być apolityczni, rzetelni, ale przede wszystkim przyzwoici - stwierdził w podziękowaniu. Jak ustaliliśmy, z Polska Press odchodzi też z 1 lipca wicenaczelna „Dziennika Łódzkiego”, Grażyna Tomala-Tylman.

Szmidka był związany z „Dziennikiem Bałtyckim” od 1997 roku, z końcem czerwca br. zakończył pracę w Polska Press i za porozumieniem stron odszedł wydawnictwa. Od 1 lipca jego miejsce na stanowisku szefa dziennika zajmie Artur Kiełbasiński, który przeszedł do tytułu z Radia Gdańsk.

Kilka dni temu Mariusz Szmidka został uhonorowany Złotym Medalem za Zasługi dla Pracodawców Pomorza; otrzymał też najwyższe wyróżnienie marszałka pomorskiego - Mieczysława Struka. - Czasy dla mediów trudne, ale na przekór temu staraliśmy się być apolityczni, rzetelni, ale przede wszystkim przyzwoici. Uczciwie realizowaliśmy misję informacyjną, kontrolną oraz edukacyjną – mówił ex-naczelny „Dziennika Bałtyckiego”, odbierając medal.

„Do zobaczenia w lepszym czasie”

Dodał też, że „prawda, teraz i w przyszłości, musi być wartością fundamentalną dla dziennikarskiej twórczości, a niezależność i wolność słowa podstawą dziennikarskiej misji”. Jego słowa przytacza „Dziennik Bałtycki”, uzupełniając komentarzem: „Nietrudno było domyślić się, że te słowa ściśle związane są z dobiegającą końca 9-letnią misją na stanowisku redaktora naczelnego oraz 24-letnią pracy w „Dzienniku Bałtyckim” ".

Szmidka dostał też nagrodę marszałka - paterę z łacińską maksymą „Nihilo nihil fit” („Z niczego nic nie powstaje”). Przyznano ją za „profesjonalizm, niezależność, rzetelność i uczciwość oraz nieugięty kaszubski kręgosłup przez trzydzieści lat pracy dziennikarskiej”. - Nadal będę wspierać wolne i niezależne media. I nie powiedziałem w tym zakresie ostatniego słowa. Do zobaczenia w nowym i lepszym czasie. Na zawsze pozostaniecie w moim sercu - komentował naczelny „DB”.

Grażyna Tomala-Tylman

1 lipca z Polska Press żegna się też długoletnia dziennikarka „Dziennika Łódzkiego”, zastępczyni redaktora naczelnego Grażyna Tomala-Tylman. Z redakcją związana była przez ponad 17 lat, w listopadzie 2017 roku została wicenaczelną tego dziennika. Przed objęciem tej funkcji była wydawcą i redaktorem odpowiedzialnym za piątkowy magazyn tej gazety. Wcześniej była też szefową łódzkiego oddziału „Super Expressu” oraz dziennikarzem działów krajowych dzienników „Życie Warszawy” i „Życie”.

W czerwcu zmienił się redaktor naczelny „Dziennika Łódzkiego”. Długoletni szef tego tytułu, Marcin Kowalczyk, odszedł z wydawnictwa – zastąpił go związany od 22 lat z łódzkim oddziałem Polska Press Mirosław Malinowski.

Karuzela zmian w Polska Press

Z końcem czerwca po 9 latach pracy z „Dziennikiem Polskim” pożegnał się Marek Kęskrawiec. W ostatnim swoim felietonie pożegnał się z czytelnikami i dziennikarzami. Tym drugim zadedykował zdanie: „Nasz zawód to misja, nie pozwalajcie sobie łamać charakterów”.

Od 15 lipca z kolei Marcin Wątrobiński będzie zastępcą redaktora naczelnego „Głosu Wielkopolskiego” ds. subregionów oraz menedżerem oddziału ds. subregionów. Od początku czerwca redaktorem naczelnym „Głosu” jest Wojciech Wybranowski. Poprzedni szef dziennika Adam Pawłowski rozstał się z Polska Press za porozumieniem stron.

W tytułach spółki wydawanych w Bydgoszczy i Toruniu od miesiąca szefem jest Marcin Habel, związany uprzednio z TVP3 Bydgoszcz. Natomiast redaktor naczelną „Gazety Wrocławskiej" kilka tygodni temu została Alicja Giedroyć-Skiba. Poprzedni naczelny, Arkadiusz Franas rozstał się z wydawnictwem za porozumieniem stron.

To nie koniec zmian. Redaktorem naczelnym „Gazety Lubuskiej" został Janusz Życzkowski, dotychczasowy wicenaczelny Polskiego Radia Zachód. Zastąpił na stanowisku Szymona Kozicę, który zostaje w redakcji szefem działu Sport. Wreszcie w „Dzienniku Zachodnim” długoletniego szefa, Marka Twaroga, zastąpił Grzegorz Gajda, poprzednio związany z TVP3 Katowice i Radiem EM.

Dołącz do dyskusji: Były naczelny „Dziennika Bałtyckiego” chce wspierać „wolne, niezależne media”, z „Dziennika Łódzkiego” odchodzi wicenaczelna

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
amen
Kiełbasiński - przekleństwo Radia Gdańsk, teraz będzie mitręgą Dziennika Bałtyckiego.
0 0
odpowiedź
User
kazik nie żywo
oj, panie Szmidka, a tak już chciałem pana wspierać duchowo, bo faktycznie źle się stało, że PiS położył łapska na kolejne redakcje. Ale, panie Szmidka, weź pan nie gadaj mi o "wolnych, niezależnych mediach", bo mnie krew zalewa. Masz pan jakąś definicję tych "wolnych i niezależnych", bo ja nawet tego nie potrafię znaleźć. Jedyną wolną i niezależną była "Gazeta Stonoga", bo pan Zbyszek miał kasę i sobie pisał, co chciał. A pan, panie Szmidka, nie miał swojej kasy i nie zawsze pisał, co chciał, prawda?
0 0
odpowiedź
User
mario
"Kilka dni temu Mariusz Szmidka (...) otrzymał najwyższe wyróżnienie marszałka pomorskiego - Mieczysława Struka" - wolne i niezależne media :)))) chyba wolne i niezależne żarty!

0 0
odpowiedź