Mimo spadającej inflacji RPP nie podniesie stóp procentowych w kwietniu - analitycy
Poprawiające się coraz wyraźniej dane makroekonomiczne za ostatnie miesiące oraz utrzymujący się na mocnym poziomie kurs złotego po raz kolejny okażą się decydującymi argumentami dla Rady Polityki Pieniężnej (RPP), by nie zmieniać parametrów polityki monetarnej. W kwietniu jest to tym pewniejsze, że nadal nie wyjaśniona jest sytuacja Grecji, a dodatkowo ważnym tematem posiedzenia będzie kwestia następcy tragicznie zmarłego Sławomira Skrzypka oraz zysku banku centralnego za 2009 r.
Żaden z jedenastu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów nie oczekuje poluzowania obecnie obowiązujących parametrów polityki pieniężnej na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu. Zdaniem większości, następny krok Rada wykona dopiero w II połowie roku i będą to oczywiście podwyżki stóp procentowych. I tego scenariusza nie zmienią nawet ostatnie, dobre dane z gospodarki. Dla Rady po raz kolejny ważniejsze okażą się obawy dotyczące nierozstrzygniętej sytuacji w Grecji oraz związana z tym niepewność co do przyszłości europejskiej i globalnej gospodarki.
Utrzymująca się na dużym plusie dynamika wzrostu wynagrodzeń, silny wzrost produkcji przemysłowej oraz lekko spadające ostatnio bezrobocie wskazują na systematyczną poprawę w polskiej gospodarce. Związane jest to przede wszystkim z powolnym wygasaniem negatywnych impulsów płynących z globalnych rynków, które przekładają się na coraz lepsze nastroje w naszym kraju. Systematycznie i zgodnie z oczekiwaniami spada także inflacja. Pozytywne tendencje na naszym rynku potwierdziła też ostatnio wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) Halina Dmochowska twierdząc, że oczekiwania 3-proc. dynamiki wzrostu PKB w I kw. 2010 r. są w pełni uzasadnione. Ponieważ podobnego zdania są w przeważającej części członkowie RPP wydaje się, że nie należy z ich strony oczekiwać w najbliższych miesiącach ingerencji w poziom stóp procentowych. Taki bowiem ruch mógłby zdusić powoli odradzającą się polską gospodarkę, szczególnie w obliczu bardzo dużej niepewności i kolejnych złych informacji napływ! ających z zewnątrz.
Wynika to z faktu, że stanu największych gospodarek świata - choć coraz zdrowszych i podnoszących się po kryzysie - nie można jeszcze nazwać dobrym. Niestety na ten okres niepewności i wyczekiwania nakłada się bardzo trudna sytuacja Grecji, która mocno rzutuje na resztę nie tylko strefy euro, ale całej Europy. Dodatkowo równie trudne problemy mogą wkrótce dotknąć inne kraje południowej Europy, co może skutecznie ochłodzić optymizm i zahamować raczkujące dziś symptomy poprawy. To zaś w oczywisty sposób spowolni także polski eksport i w konsekwencji całą gospodarkę. Tak więc w kontekście zawirowań na południu naszego kontynentu nierealna jest nie tylko zmiana parametrów polityki monetarnej, ale prawdopodobnie także nastawienia RPP z neutralnego na restrykcyjne, czego całkiem niedawno oczekiwali niektórzy analitycy, a i sama Rada w komunikacie po lutowym posiedzeniu delikatnie zasugerowała.
Ostatnim, ale również bardzo istotnym argumentem za pozostawieniem w środę stóp procentowych na dotychczasowym poziomie jest sytuacja w samej Radzie po tragicznej śmierci prezesa NBP i szefa RPP Sławomira Skrzypka. Na pewno bardzo ważną kwestią poruszaną na kwietniowym posiedzeniu będzie tryb pracy Rady pod tymczasowym kierownictwem wiceprezesa Piotra Wiesiołka oraz rozważania na temat kandydata na stanowisko prezesa banku centralnego. Równie ważną w tym kontekście sprawą będzie ostateczna decyzja na temat sposobu liczenia zysku NBP i poziomu ewentualnej wpłaty do budżetu. Nie dość bowiem, że ten problem musi zostać rozwiązany bardzo szybko, bo do końca kwietnia, to ostre na pewno spory członków Rady będą odbywały się w cieniu smoleńskiej tragedii i śmierci prezesa, który był zdecydowanym przeciwnikiem zmian w dotychczasowym systemie obliczania wyniku NBP.
Posiedzenie RPP odbywa się w dniach 27-28 kwietnia, a decyzja zostanie ogłoszona w środę, 28 kwietnia, we wczesnych godzinach popołudniowych.
W listopadzie 2008 r. nastąpiła pierwsza - od lutego 2006 r. - 25-pkt. obniżka stóp procentowych, a grudzień, styczeń, luty, marzec oraz czerwiec przyniosły cztery kolejne cięcia i obecnie główna stopa wynosi 3,50%. Od czerwca 2009 r. weszła też w życie 50-pkt. obniżka stopy rezerwy obowiązkowej dla banków do 3,0%. Natomiast na grudniowym posiedzeniu RPP zdecydowała o wprowadzeniu od 1 stycznia 2010 r. nowej stopy - dyskontowej weksli, a jej poziom ustalono na 4,0% w skali roku.
Poniżej prezentujemy najciekawsze opinie ekspertów.
"W kwietniu nie spodziewamy się zmiany poziomu stóp procentowych. Oczekujemy, iż stopa referencyjna pozostanie nadal na poziomie 3,50 %. Spadek inflacji konsumenckiej jak i deflacja w zakresie inflacji producenckiej oraz prognozy na najbliższe miesiące zakładające kontynuację tego trendu (w przypadku CPI ) z jednej strony, a z drugiej wciąż kiepska kondycja rynku pracy i związany z tym brak silnego impulsu dla popytu konsumpcyjnego powinny stanowić istotny czynnik powstrzymujący Radę przed podnoszeniem stóp procentowych w najbliższych miesiącach. Kwestia dalszego kształtowania kursu walutowego również wciąż pozostaje niejasna, a NBP ostatnią interwencją na rynku walutowym pokazał, iż silna aprecjacja złotego budzi jego obawy. Dodatkowo w kwietniu doszedł jeszcze czynnik niepewności związany z wyborem nowego szefa NBP" - ekonomista banku BPS Krzysztof Wołowicz.
"Zmiana składu Rady nie wpłynie na najbliższe decyzje ws. stóp procentowych, gdyż ewentualne podwyżki w poprzednim składzie Rady nastąpiłyby zapewne dopiero w okresie, w którym obecnie będziemy mieli nowego prezesa NBP. Ostatnie dane z polskiej gospodarki były nieco lepsze od oczekiwań, ale póki co w bardzo niewielkim stopniu wpłynęły na oczekiwania co do przyszłych stóp. Dopiero potwierdzenie przyspieszenia gospodarczego przez dane z następnych miesięcy może ten obraz zmienić" - główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.
"Z powodu wysokiej bazy statystycznej z zeszłego roku i wczesnego etapu ożywienia gospodarczego, inflacja pozostaje pod kontrolą. Inflacja w najbliższych miesiącach będzie wciąż spadać, prawdopodobnie poniżej 2% w okresie letnim, dzięki sezonowej deflacji cen żywności (czerwiec/lipiec). Spodziewany spadek inflacji poniżej celu RPP, prawdopodobnie skłania Radę do utrzymywania stóp procentowych bez zmian i pozostawieniu neutralnego nastawienia w polityce monetarnej. Niemniej jednak w naszej ocenie ostatnie dane o produkcji przemysłowej, zatrudnieniu, płacach i sprzedaży detalicznej zdają się przybliżać kreślony przez nas scenariusz silniejszego ożywienia konsumpcji wraz ze stabilizacją rynku pracy, którego realizacji spodziewamy się w II połowie roku. Jeśli dodamy do tego wyczerpanie się korzystnych efektów statystycznych w drugiej połowie roku to uzyskamy obraz przemawiający za zacieśnieniem polityki monetarnej. Naszym zdaniem czerwcowa projekcja wzrostu PKB i CPI potwierdzi ! ten scenariusz i skłoni Radę do zmiany nieformalnego nastawienia na restrykcyjne. Wciąż spodziewamy się 2 podwyżek stóp procentowych (po 25bp) w 2010 roku. Poza polityką monetarną to posiedzenie RPP będzie miało również dwa inne tematy: kurs złotego i zysk NBP. Rynek walutowy będzie z uwagą zapewne śledził wszelkie uwagi dotyczące kursu złotego. W naszej ocenie obniżenie stóp procentowych w celu osłabienia złotego (co forsowała część RPP), skutkowałoby wzmocnieniem odbicia konsumpcji prywatnej i silniejszymi podwyżkami stóp procentowych pod koniec roku. Dużo bardziej prawdopodobne wydają się regularne interwencje słowne ze strony RPP i NBP (po przeprowadzeniu interwencji kasowej rynek jest na nie wrażliwy) i być może kolejne interwencje kasowe. Upublicznienie kłótni o podział zysku i zaangażowanie do sporu ECB obniża wiarygodność zarówno NBP jak i RPP. Prawdopodobnie uzgodniony kompromis zakłada wycofanie się RPP z wykonania uchwały na rok 2009 i częściową rewizję zysku NBP! (5-6 mld?)" - ekonomista DZ Bank Polska Janusz Dancewicz.
"RPP pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie, przy jednoczesnym utrzymaniu oceny dotyczącej perspektyw inflacji sugerujących utrzymanie nieformalnego neutralnego nastawienia w polityce pieniężnej. Jednocześnie biorąc pod uwagę znaczący wpływ bieżących danych na ocenę sytuacji przez RPP nie można wykluczać pewnego zaostrzenia tonu komunikatu po publikacji dobrych danych ze sfery realnej w tygodniu minionym. Do końca kwietnia RPP powinna przyjąć sprawozdanie finansowe z działalności NBP za 2009 r., z tego względu dyskusja na posiedzeniu będzie zapewne zdominowana właśnie przez tą kwestię" - główny ekonomista Banku PKO BP, Łukasz Tarnawa.
Dołącz do dyskusji: Mimo spadającej inflacji RPP nie podniesie stóp procentowych w kwietniu - analitycy