Opinie w Google przedmiotem szantażu. Jak to wpływa na wiarygodność narzędzia?
W sieci grasuje cyberprzestępca, który grozi adwokatom zniszczeniem reputacji w internecie, jeśli mu nie zapłacą. Czy przed tego rodzaju szantażem da się uciec i jak z problemem walczy Google? I jak to wpływa na wiarygodność opinii w najpopularniejszej przeglądarce świata?
Sprawę szantażysty opiniami w Google opisała "Rzeczpospolita". Ktoś rozsyła do adwokatów maile z propozycją "nie do odrzucenia" - zapłata 200 złotych albo zszarganie reputacji w internecie negatywnymi recenzjami w Google. Prawnicy niepoddający się szantażowi byli zalewani wiarygodnie brzmiącymi opiniami fałszywych klientów. oczywiście negatywnymi, co przełożyło się niższą ocenę kancelarii, a w efekcie mniej klientów i niższe pozycjonowanie w wyszukiwarce.
- Pojawienie się takiego procederu wobec adwokatów i pewnie niebawem również wobec radców prawnych wynika z faktu, że obie te grupy zawodowe obowiązuje zakaz reklamy - wyjaśnia Małgorzata Sajkowska z agencji marketingu internetowego GoldenSubmarine, Małgorzata Sajkowska. - Z uwagi na to bardzo trudno jest wybić się na rynku usług prawniczych w Internecie a zbierane opinii w wizytówce Google obok wpisów na firmowej stronie internetowej, artykułów w branżowych portalach, czy aktywnego prowadzenia profili w serwisach społecznościowych jest jednym z głównych i wiarygodnych narzędzi, dzięki któremu prawnicy budują swoją pozycję w Internecie - dodaje ekspertka.
Dlatego szantaż "na opinie w Google" jest tak potencjalnie dla prawników szkodliwy. Reputację zbudować trudno, stracić łatwo.
- W branży prawniczej zdobywanie pozytywnych opinii jest o tyle utrudnione, że trwa to stosunkowo długo, nie każda usługa prawna kończy się na jednej poradzie a wiele spraw ciągnie się latami. Tym większa jest satysfakcja z opinii zadowolonego klienta zwłaszcza, że nie każdy zadowolony klient dzieli się tym w postaci opinii w Google. Ponadto wizytówka Google, która jest w całości uzupełniona o wszelkie niezbędne informacje wraz z pozytywnymi opiniami jest lepiej widoczna w ujęciu lokalnym, przy prostych zapytaniach Google wyświetla nam mapę firm w naszej lokalizacji wraz z ich ocenami - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Małgorzata Sajkowska.
Nie dać się zastraszyć negatywnymi opiniami w Google
Problem może dotyczyć potencjalnie nie tylko branży prawnej - tysiące firm z właściwie każdej branży korzysta z wizytówek w Google do lepszego wypromowania swoich usług i budowania własnej marki. Potencjalnie więc szantażyści atakujący prawników mogą straszyć innych usługodawców.
Eksperci wskazują, że trudno jest przed nagłą falą fałszywych opinii skutecznie się obronić. Pozostaje czujność i szybkie reagowanie.
- Google nie oferuje narzędzi, które umożliwiłyby obronę przed falą fałszywych opinii. Takie narzędzia mogłyby wpłynąć na wiarygodność wizytówek i komentarzy, które się na nich znajdują. W takiej sytuacji pozostają nam jedynie działania post factum. Obejmują one zgłoszenie nieprawdziwych opinii oraz odpowiadanie na nie - wskazuje Damian Smilgin, SEO specialist w Euvic Organic Search (Euvic Performance).
Dalej ekspert radzi: - W przypadku odpowiedzi można zawrzeć informację, że nie potrafimy powiązać danego konta z konkretną sprawą, dlatego prosimy o kontakt z biurem w celu wyjaśnienia sytuacji. To pomoże zwrócić uwagę potencjalnym klientom na samą nazwę konta, z którego została wystawiona opinia. W tej sytuacji najlepiej pisać personalizowane odpowiedzi na opinie, gotowe szablony mogą zostać negatywnie odebrane przez użytkowników. Fałszywą opinię można dodatkowo zgłosić za pomocą funkcji oflagowania wiadomości. Google cały czas rozwija swoje algorytmy, więc weryfikacja fałszywych opinii przychodzi mu coraz łatwiej. W skrajnych sytuacjach pozostaje nam kontakt bezpośrednio z obsługą klienta w Google - mówi Damian Smilgin.
W ocenie Marcina Bugajskiego, head of SEM & Programmatic w MediaHub, mimo ryzyka nadszarpnięcia wizerunku, szantażystom nie wolno ulegać.
- Google posiada mechanizmy i procedury, które przeciwdziałają takim nielegalnym praktykom. Każdą opinię można zgłosić i jeżeli jest to spam lub jest ona nieuczciwa powinna być usunięta z wizytówki. Dodatkowo Google uniemożliwia dodawania wielu komentarzy z tego samego konta pod daną opinią oraz identyfikuje podejrzane konta dodające seryjnie opinie do różnych wizytówek - komentuje dla Wirtualnemedia.pl ekspert MediaHub. - Oczywiście pomysłom oszustów nie ma granic, jednak firmy takie jak Google również nie pozostają na tym polu w tyle. Uważam mimo wszystko, że takie szantaże powinny być każdorazowo zgłoszone odpowiednim służbom - podsumowuje ekspert.
Google Moja Firma a wiarygodność
Zdaniem specjalistów zajmujących się marketingiem internetowym, sytuacja z szantażem prawników nie powinna wpłynąć na wiarygodność i skuteczność narzędzia Google Moja Firma.
- Podobne sytuacje miały miejsce już wcześniej, tylko pod innymi postaciami. Jednym z częściej występujących scenariuszy jest wpadka wizerunkowa firmy. W takich przypadkach wizytówki Google Moja Firma są bombardowane fałszywymi opiniami i często są to konta prawdziwych użytkowników w tym również lokalnych przewodników. Zdarza się wtedy, że użytkownicy wzajemnie się nakręcają za pośrednictwem platform społecznościowych. Zdarzają się również tacy, którzy zgłaszają sugestie zmian w wizytówce np. zmieniając typ obiektu na inny. Jednak nawet po takiej sytuacji Google często przywraca wizytówkę i opinie do poprzedniego stanu - uważa Damian Smilgin.
- Sądzę, że opinie w Google w dalszym ciągu będą odgrywały dużą rolę i niejednokrotnie potencjalni klienci będą się nimi kierować przy wyborze danej firmy zwłaszcza, że Google stara się w swojej polityce dbać o to aby były one wiarygodne weryfikując konta użytkowników, używając automatycznych metod wykrywania spamu, czy też udostępniając narzędzia pozwalające na zgłaszanie danych opinii, czy nawet konkretnych użytkowników. Mimo to nawet w sytuacji, gdy dana opinia jest w naszej opinii krzywdząca, ale zamieszczona przez naszego klienta, nie warto pozostawiać jej bez odpowiedzi - komentuje Małgorzata Sajkowska z GoldenSubmarine.
Dołącz do dyskusji: Opinie w Google przedmiotem szantażu. Jak to wpływa na wiarygodność narzędzia?
Wizytówka w google to najgłupszy pomysł, na jaki można wpaść.
Reszta, jest konsekwencją tego błędu.