SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rośnie popularność piractwa IPTV w UE. Polska na ostatnim miejscu

Z raportu opublikowanego przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) wynika, że po kilku latach spadków, piractwo znowu zyskuje na popularności. Wszystko za sprawą nielegalnych usług IPTV. Jeśli chodzi o piractwo telewizyjne, to Polska zajmuje ostatnie 28 miejsce w zestawieniu państw członkowskich UE i Wielkiej Brytanii.

Raport EUIPO obejmuje telewizję, muzykę, publikacje i oprogramowanie. W badaniu zestawiono średnią miesięczną liczbę dostępów do nielegalnych treści na użytkownika internetu.

Piractwo telewizyjne stanowi aż połowę całego piractwa w krajach wspólnoty i Wielkiej Brytanii. W latach 2017-2021 spadała popularność nielegalnych usług.

Trend został odwrócony w 2022 roku, kiedy liczba dostępów wzrosła o 3,3 proc. Stało się tak przede wszystkim za sprawą wzrostu popularności transmisji na żywo, głównie sportowych. W latach 2021-2022 liczba takich dostępów wzrosła o 30 proc.

Zaskakujące dane dotyczące Polski

Biorąc pod uwagę piractwo wszystkich treści, pierwsze miejsca zajęły Estonia i Litwa z prawie 25 dostępami do nielegalnych treści miesięcznie na internautę. Polska zajęła 26 pozycję. 47 proc. nielegalnych dostępów stanowiła telewizja, 32 proc. publikacje i książki, 9 proc. oprogramowanie, 7 proc. muzyka i 5 proc. filmy. Łącznie odnotowano blisko 7 nielegalnych dostępów miesięcznie na użytkownika. Jeszcze mniejszą popularnością piractwo cieszyło się we Włoszech i w Niemczech.

Jeśli weźmiemy pod uwagę samo piractwo telewizyjne, to Polska zajmuje ostatnie miejsce z blisko 4 dostępami miesięcznie na internautę. W otwierających zestawienie Łotwie i Estonii, takich dostępów miało być blisko 14. Według danych UE, w naszym kraju zaskakująco mało popularne jest piractwo filmów. To mniej niż 0,3 proc. dostępów miesięcznie. W tej kategorii niechlubnym liderem jest Cypr z ponad 4 dostępami.

Wpływ na niską popularność piractwa nad Wisłą, może mieć wysokość opłat za abonamenty sieci kablowych i platform cyfrowych. Według raportu firmy doradczej Arthur D. Little na zlecenie Piksel - Polskiej Fundacji Wspierania Rozwoju Komunikacji, w naszym kraju tradycyjne pakiety płatnej telewizji kosztują od 3 do 19 euro, czyli równowartość 13,43 zł - 85 zł. Średnia cena to 11 euro, czyli około 49,26 zł. - Średnia cena pakietu w Polsce to 11 euro, a średnia liczba kanałów to 116, w tym wiele w jakości HD. W sąsiednich Czechach trzeba zapłacić średnio 18 euro za 95 kanałów, a w Holandii jest już ponad dwa razy drożej niż w Polsce, bo za 74 kanałów klienci płacą tam aż 24 euro. Opłaty w USA są jeszcze wyższe i wynoszą w przeliczeniu 91 euro za 238 programów. Badanie wyraźnie pokazuje, że polski rynek płatnej telewizji ma bardzo rozbudowaną ofertę za którą klienci płacą relatywnie niewiele. Proponowane zmiany zniszczą ten dobrze funkcjonujący rynek - mówił niedawno Albert Kuźmicz, doradca zarządu w Vectra.

Tylko w 2022 roku w Polsce odnotowano 469 przestępstw związanych z piractwem płatnej telewizji, czyli nie tylko piractwem IPTV, ale także sharingiem, czyli dzieleniem się uprawnieniami do dekoderów satelitarnych.  Ze statystyk przesłanych portalowi Wirtualnemedia.pl przez Komendę Główną Policji wynika, że problemy mieli nie tylko właściciele i dystrybutorzy nielegalnych usług. 168 osób było podejrzanych o korzystanie z nich. W takiej sytuacji są nakładane grzywny.

Z raportu Audiovisual Anti-Piracy Alliance (AAPA), przeprowadzonego przez Uniwersytet w Bournemouth wynika jednak, że odsetek ten wynosi 1,5 proc. We wszystkich krajach Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii piratów ma być 17 mln. Z raportu firmy doradczej Deloitte wynika, że na kradzieży treści wideo polski rynek audiowizualny traci rocznie 3 mld zł. Aż 7,3 mln internautów ma korzystać z serwisów oferujących nielegalne treści. To prawie co piąty internauta.

Piractwo wciąż poważnym problemem

Streaming odpowiada aż za 58 proc. piractwa w UE, a pobieranie za 32 proc. Co chwilę dochodzi do likwidacji serwisów streamingowych przypominających legalne platformy, ale to nie pomaga w rozwiązaniu problemu. Listy m3u z kilkunastoma tysiącami kanałów z całego świata, głównymi produkcjami serwisów typu Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, HBO Max i transmisjami sportowymi są sprzedawane także za pośrednictwem mediów społecznościowych i azjatyckich portali zakupowych. Trudno ścigać chińskich sprzedawców takich list. Sytuacji nie ułatwia Google, który ze sklepu Google Play na telewizorach i przystawkach z systemem operacyjnym Android TV, nie usuwa aplikacji do nielegalnego streamingu.

- Naruszenie praw autorskich w erze cyfrowej jest poważnym problemem i bezpośrednim zagrożeniem dla branż kreatywnych w Europie. Nowe badanie pokazuje, że wciąż jest wiele do zrobienia, aby walczyć z piractwem. Powstrzymanie tego zjawiska jest złożone, ponieważ piractwo stale ewoluuje wraz z technologią. Dlatego zrozumienie mechanizmów leżących u podstaw piractwa jest niezbędne do przyjęcia skutecznych polityk i środków, które przyczyniają się do jego ograniczenia - stwierdził Christian Archambeau, dyrektor wykonawczy EUIPO.

W krajach typu Hiszpania i Włochy przyjęto regulacje, które zobowiązują dostawców internetu i usług hostingowych do ekspresowego blokowania nielegalnych transmisji. Działające w Polsce antypirackie Stowarzyszenie Sygnał opowiada się za przyjęciem podobnych regulacji. Organizacje reprezentujące właścicieli praw autorskich od dawna krytykują Unię Europejską za opieszałość w walce z piractwem. 

Dołącz do dyskusji: Rośnie popularność piractwa IPTV w UE. Polska na ostatnim miejscu

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Paweł
Na aliexpresie można kupić dekoder, który pozwala odbierać wszystkie płatne kanały i nikt z tym nic nie robi. Na wioskach każdy z tego korzysta.
20 3
odpowiedź
User
POL
A co tu się dziwić, skoro wciąż działa w Polsce taka hybryda jak CDA (pół treści legalnych, pół pirackich wrzucanych przez użytkowników -> istne kuriozum) .
0 0
odpowiedź
User
a
bo to nie rodowici europejczycy praca tylko araby, mueziny i inne turki, hindusi temu podobny kolorowy lont.
11 10
odpowiedź