SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Sfinks wchodzi w fast casual dining, liczy na 45 mln zysku EBITDA w 2014 r.

Spółka restauracyjna Sfinks Polska będzie otwierać restauracje w segmencie fast casual dining,czyli oferować szybkie posiłki, także na wynos, na bazie menu restauracji Sphinx i Wook, poinformowali przedstawiciele spółki we wtorek. Długoterminowa strategia przewiduje, że w 2014 będzie zarządzać ponad 290 restauracjami Sphinx, Wook i Chłopskie Jadło, które wygenerują 450 mln zł przychodów i 45 mln zł sysku EBITDA.

"Długoterminowa strategia zakłada, że Sfinks będzie się rozwijał w skali międzynarodowej, ale na teraz naszym priorytetem jest zapewnienie rentowności spółki i wszystkich restauracji, więc rok 2010 chcemy poświęcić na ostateczne uporządkowanie sytuacji w poszczególnych restauracjach, doprowadzenie ich do rentowności i przygotowanie spółki do rozwoju w 2011 r. Dlatego nie spodziewamy się zysku netto w całym 2010 r., choć sam IV kw. może już był na plusie" - powiedział główny akcjonariusz i dotychczasowy prezes spółki Sylwester Cacek na konferencji prasowej.

Dodał, że dłuższy od wcześniej założonych terminów proces restrukturyzacji wynikał z faktu, że szkody w spółce były dużo większe niż to początkowo szacowano. Ale od przyszłego roku, po zakończeniu pełnego procesu naprawczego, spółka zamierza rozpocząć dynamiczny rozwój. W ocenie Cacka, Sfinks Polska będzie działał w oparciu o silne marki restauracyjne w Polsce w modelu franczyzowym, a za granicą w masterfranczyzie.

"W dalszym ciągu podstawą naszych sieci będą pełnowymiarowe restauracje z obsługą kelnerską, ale jednocześnie, będziemy otwierać mniejsze punkty typu express. Koncepty tego typu umożliwią nam też wejście do mniejszych miast, bo uruchomienie takiej restauracji wymaga mniejszych nakładów. Jest to też sposób na zwiększanie rentowności w punktach o dużym natężeniu ruchu" - wyjaśnił wiceprezes spółki Bogdan Bruczko, dodając, że pierwsze expressy pojawią się jeszcze w tym roku.

Spółka podjęła również decyzję o pozostawieniu w portfelu marki Chłopskie Jadło, jednak jej profil będzie zmieniony w kierunku casual dining. "Dokonaliśmy przeglądu wszystkich restauracji i na tej podstawie podjęliśmy decyzję o pozostawieniu w grupie marki Chłopskie Jadło, która będzie prowadzona w segmencie casual dining. Po restrukturyzacji, jaką przeprowadziliśmy w zeszłym roku, sieć jest samowystarczalna, a nawet generuje zyski" - poinformował Bruczko.

Tej pewności nie ma jednak Sylwester Cacek, który zapowiedział, że Chłopskie Jadło pozostanie w portfelu marek Sfinksa, ale gdyby spółka otrzymała korzystną ofertę sprzedaży, to na pewno ją rozważy.

"Korzystna oferta to minimum roczne obroty sieci plus wynagrodzenie za budynki czy działki, ponieważ część tych restauracji należy do nas w całości, z infrastrukturą. Oceniam więc, że może to być kwota rzędu 15 mln zł" - powiedział Cacek w rozmowie z agencją ISB.

Na dziś jednak, na bazie obecnie posiadanej sieci oraz planów rozwoju organicznego, zarząd Sfinks Polska prognozuje, że w 2011 r. spółka będzie zarządzać ponad 150 restauracjami, a w 2014 r. ponad 290. Rozwojowi sieci ma towarzyszyć zwiększenie przychodów skonsolidowanych do poziomu 250 mln zł w 2011 r., a w 2014 mają one przekroczyć 450 mln zł. Skonsolidowana EBITDA ma wzrosnąć do 12 mln zł w 2011 r. i przekroczyć 45 mln zł w 2014 r. Prognozy te nie uwzględniają zdarzeń jednorazowych, potencjalnych przejęć i innych realizowanych projektów.

"Prognozowany przez nas wzrost skali działalności i wyników dotyczy planowanego rozwoju marek Sphinx i Wook w Polsce i będzie skutkiem otwierania nowych restauracji w segmencie casual dining i fast casual dining, a także systematycznego zwiększania obrotów i podnoszenia efektywności już istniejących restauracji. Plany te nie obejmują więc ewentualnego rozwoju poprzez akwizycje czy np. realizacji w lipcu zakupu sieci pizzerii Da Grasso, co automatycznie zwiększy ilość placówek o 200" - wyjaśniła prezes spółki, Mariola Krawiec-Rzeszotek.

Cacek sprecyzował w rozmowie z ISB, że potencjalne akwizycje mogą mieć miejsce zarówno w kraju, jak i za granicą. Zapewnił, że na zakup Da Grasso środki zapewnią dotychczasowi akcjonariusze, ale na inne, większe przejęcia konieczne może być kolejne podniesienie kapitału. To jednak nie wydarzy się szybko.

"Mamy obecnie zidentyfikowanych kilka spółek, w Polsce i np. dużą, dysponującą ponad 100 punktami sieć za granicą o podobnych do naszego profilu i pomyśle na biznes. Teoretycznie moglibyśmy więc już rozpocząć negocjacje, ale nie spieszymy się, najpierw musimy dokończyć restrukturyzację i wyprowadzić na prostą Sfinksa" - powiedział Cacek.

Sfinks Polska zarządza obecnie 111 restauracjami, w tym siecią 97 restauracji Sphinx zlokalizowanych w całej Polsce i za granicą, 9 restauracjami Chłopskie Jadło i 5 restauracjami WOOK.

Narastająco w I-IV kw. 2009 roku spółka miała 49,37 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 70,55 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 174,46 mln zł wobec 213,88 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Sfinks wchodzi w fast casual dining, liczy na 45 mln zysku EBITDA w 2014 r.

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl