Spokojny i refleksyjny Jack Nicholson
Jack Nicholson postanowił złagodzić nieco swój wizerunek wiecznego imprezowicza i przyznał, że wraz z wiekiem wyciszył się i przestał myśleć o kolejnych wybrykach.
70-letni aktor znany z licznych romansów i hedonistycznego stylu życia zdradził, że jego starzejące się ciało nie pozwala mu już na szaleństwa powtarzane w młodości.
- Człowiek nigdy nie jest za stary, ale przyznaję, że nie jestem już tak dziki, jak kiedyś - tłumaczy Nicholson. - Najbardziej szalony okres w moim życiu skończył się, kiedy zagrałem w "Lśnieniu". Pracując nad tym obrazem w Londynie myślałem sobie, że każdej nocy będę imprezował. Pewnego dnia jednak zachciało mi się skakać przez mur. Tak się połamałem, że leżałem przykuty do łóżka przez 8 tygodni. Dotarło do mnie wówczas, że powinienem skupić się na pracy, a nie na tym, jak bardzo szalone życie potrafię wieść. Dziś jestem spokojniejszy i bardziej refleksyjny, niż 20 lat temu.
Aktor wystąpił niedawno w komedii "Choć goni nas czas". Polska premiera filmu odbędzie się 28 marca 2008 roku.
Dołącz do dyskusji: Spokojny i refleksyjny Jack Nicholson