Tesco zamyka kolejne markety w Polsce. Zniknie też centrum dystrybucyjne
Sieć handlowa Tesco zamknie w najbliższym czasie kolejne cztery sklepy: w Nowym Sączu, Olsztynie, Rudzie Śląskiej i Starogardzie Gdańskim oraz centrum dystrybucyjne w Poznaniu. Brytyjski detalista w I kwartale br. zamknął w Polsce 32 placówki, a pracę straciło ok. 1300 osób.
Sklepy, które zostaną w najbliższym czasie zamknięte są wolnostojącymi supermarketami. Są zlokalizowane w: Olsztynie przy ul. Pstrowskiego, Starogardzie Gdańskim przy ul. Zblewskiej, Nowym Sączu przy ul. Prażmowskiego i w Rudzie Śląskiej przy ul. 1 maja.
W tej chwili nie wiadomo jeszcze, ile osób w wyniku likwidacji tych placówek straci pracę. Jak informuje Tesco w wydanym komunikacie, okaże się to po zakończeniu rozmów z tymi pracownikami - sieć chce m.in. zaoferować im inne stanowiska pracy w ramach firmy.
- Zmiany te są częścią naszej pracy, mającej na celu poprawę wyników działalności w Polsce do poziomów osiąganych przez Tesco w innych krajach Europy Środkowej - mówi Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce.
Tylko w I kwartale br. sieć Tesco zamknęła w Polsce 32 sklepy. W wyniku ich likwidacji pracę straciło ok. 1300 osób.
Detalista od kilkunastu miesięcy boryka się z problemami finansowymi na polskim rynku, który – jak poinformowała jesienią centrala firmy - jest jedynym w regionie, na którym Tesco notuje straty. Gorsze wyniki finansowe firma tłumaczy m.in. wprowadzonym w marcu ub.r. zakazem handlu w wybrane niedziele (w ub.r. handel dozwolony był w dwie niedziele w miesiącu, od stycznia br. - sklepy mogą być czynne tylko w ostatnią niedzielę miesiąca). To spowodowało, że w ciągu kilkunastu miesięcy Tesco zamknęło ponad 60 sklepów - były to placówki, które przynosiły straty.
Obecnie firma ma w Polsce ok. 350 lokalizacji – jeszcze kilka lat temu było ich ok.100 więcej.
Centrala Tesco zdecydowała również o zamknięciu jednego z trzech swoich centrów dystrybucyjnych – zlikwidowany zostanie magazyn w Poznaniu, istniejący od 2016 roku. Odpowiada on za dostawy 12 tys. linii produktów do blisko 120 sklepów zlokalizowanych w zachodniej i północnej Polsce. Miało w nim pracować ok. 400 osób.
Przychody ze sprzedaży w Polsce w roku obrotowym 2018/2019 (do 23 lutego 2019 roku) zmalały z 10,58 mld zł do 9,61 mld zł. W ub.r. zamknięto w sumie 62 sklepy.
Dowodem słabej kondycji finansowej Tesco w Polsce jest również budżet mediowy tego detalisty. Wydatki na reklamę w 2018 roku zmalały o 46,5 proc., do 111,8 mln zł – z 208,9 mln zł w 2017 roku (wg danych cennikowych netto Kantar Media, bez rabatów).
Dołącz do dyskusji: Tesco zamyka kolejne markety w Polsce. Zniknie też centrum dystrybucyjne
"zlikwidowana zostanie magazyn w Poznaniu"
Polska język trudna język...