SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Beztroska i za słaba komunikacja agencji z producentem Żytniej przyczynami błędu ze zdjęciem ofiar ZOMO

W wyniku mediacji, osoba - a nie agencja - która w mieniu Żytniej Extra zamieściła post ze zdjęciem postrzelonego uczestnika demonstracji „Solidarności” z 1982 roku zgodziła się zapłacić zadośćuczynienie w kwocie 15 tys. złotych dla jednego z mężczyzn widocznych na zdjęciu. Jak do tego doszło, że rozpoznawalna marka pozwoliła sobie na taki błąd? - zastanawia się Rafał Sałak z Prowly.com.

Dołącz do dyskusji: Beztroska i za słaba komunikacja agencji z producentem Żytniej przyczynami błędu ze zdjęciem ofiar ZOMO

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
@Stefan
Prawda jest taka, że w agencji SoMe nikt nie zatrudni na stazu czy na stanowisku juniora starszej osoby, bo te nie mają wspomnianego DOŚWIADCZENIA w poruszaniu się w kanałach social media :)
odpowiedź
User
Karol
Obawiam się, że w agencjach zatrudnia się głownie półgłówków. W każdej pracy poza intelektem najważniejsze jest ... DOŚWIADCZENIE. a doświadczenie przychodzi z wiekiem. Nigdy nie przepuściłbym tego zdjęcia do kampanii bo urodziłem się w 56 roku wiec kiedy się to działo byłem już świadomym i dorosłym człowiekiem. Znam to, bo to zdjęcie obiegło Polskę. Nie sposób było go pomylić z jakimkolwiek innym. Zatrudniajcie dalej dzieciaki na śmieciówkach...


Ale tutaj nawet nie trzeba doświadczenia, czy wiedzy historycznej. Na tym zdjęciu widać po prostu tragedię, twarze tych mężczyzn mówią wszystko. Jak można było lekką treść dopasować do tego zdjęcia? Tego nie pojmuję.
odpowiedź
User
Maja
Wczoraj dużo dyskutowaliśmy na ten temat w naszej agencji i zastanawialiśmy się jak to możliwe, że karą za błąd tak wielu osób obarczono tą jedną - w zasadzie najmniej winną, bo niedoświadczoną. Po cichu liczę na to, że osoba wzięła winę na siebie, ale pracodawca wesprze ją w spłaceniu długu za swoje błędy. Niech to będzie przestroga dla nas wszystkich, tak łatwo o błąd...
odpowiedź