Jan Młynarski odchodzi z Trójki Polskiego Radia. "Trzeba być przyzwoitym i solidarnym"
Jan Młynarski - prowadzący audycję "Dancing, salon, ulica" w Trójce Polskiego Radia - zrezygnował z pracy w publicznym radiu. To kolejne odejście ze stacji w ostatnich dniach.
Dołącz do dyskusji: Jan Młynarski odchodzi z Trójki Polskiego Radia. "Trzeba być przyzwoitym i solidarnym"
No cóż panie Edku, kiedyś jak ktoś czegoś nie zrozumiał, to starał się wsłuchać , nadrobić zaległości ... Dziś się tym szczyci ... Takie czasy :(((
z wielką przyjemnością słuchałam Pańskiej audycji, emitowanej w "mojej" Trójce w niedzielne popołudnie. Piszę w cudzysłowie, ponieważ ta obecna Trójka, jest nieco inna niż ta, na której się wychowałam. Nie będę też ukrywać, że obecnie słucham Jej naprzemiennie z RFM Clasic, choć momentami czuję się z tym, jak zdrajca. Wychodzę jednak z założenia, że przecież świat nie stoi w miejscu...... Jest mi niezmiernie przykro, że z pracy w Trójce zrezygnowało tak wielu dziennikarzy i redaktorów, których darzyłam wielką sympatią, ceniłam za profesjonalizm, ogromną wiedzę i kulturę, że choćby wymienię, Artura Andrusa, Michała Nogasia (!), Jerzego Sosnowskiego, Roberta Kantereita, Dariusza Rosiaka, czy ostatnio - Wojciecha Manna i Annę Gacek. Za audycjami Pana Manna nie przepadałam, pomimo, że to mniej więcej moje pokolenie, ale ceniłam Go i byłam w pewien sposób b. dumna, że takie Ikony polskiego dziennikarstwa muzycznego pracują w tej "mojej" Trójce. Żadna radiowa antena, nie może się poszczycić "maniem" w swoich szeregach tak wielkich nazwisk. Natomiast audycji Anny Gacek będzie mi bardzo brakowało, bo pomimo, że nie jestem już osobą nienajmłodszą, P. Anna ze swoimi propozycjami muzycznymi bardzo trafiała do mojego przekonania. Podobnie jak Pan, pomimo, że są to zupełnie inne półki muzyczne, choć wbrew pozorom wiele je łączy. Dlatego bardzo proszę przemyśleć jeszcze swoją decyzję, choćby z tego powodu, że zaczął Pan pracę w Trójce za sprawą P. Piotra Metza, a On ciągle jeszcze w tejże Tróje jest!......... Boję się też, czy nie odejdą kolejne osobowości, jak choćby Marcin Kydryński i wielcy Waglewscy......
Z wyrazami ogromnego szacunku i jednak nadzieją elżbieta rzeszowska