SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Kler" w weekend obejrzało 935 tys. widzów. Film pobił rekord "50 twarzy Greya"

Od piątku do niedzieli film "Kler" Wojciecha Smarzowskiego obejrzało w kinach 935 tys. widzów. To najlepszy wynik w ciągu ostatnich 30 lat w polskich kinach.

Dołącz do dyskusji: "Kler" w weekend obejrzało 935 tys. widzów. Film pobił rekord "50 twarzy Greya"

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
JohanX
Oj jo joj co tak slabo,myslalem ,ze będzie z 10 milionow wedle tego co pisala pewna gazeta...… a tu tylko 935 tysięcy (slabizna), mam pewna propozycje może policzyłaby firma Nielsen i wynik być może bylby o wiele lepszy.

Jeżeli uważasz, że 935 tysięcy w jeden weekend to słaby wynik to tylko świadczy o Tobie. Ponadto nie bój - film wkrótce będzie też wyświetlany za granicą , a potem licencję na puszczenie kupią telewizje , kilka milionów widzów jest w zasięgu miesiąca dystrybucji.

Do TV tak szybko nie trafi, jak na razie kina mają pełne obłożenie i kto wie ale, te 10 baniek to może pęknąć w dystrybucji kinowej.
odpowiedź
User
JohanX
Rewelacyjna kampania promocyjna zrobiła swoje!

Jacuś Kurski to jednak mistrz. :)
odpowiedź
User
Trochę denerwujące
Taaa. Moda się zrobiła na "mocne filmy" botoksy, klery, a wszystko na jedno kopyto - najważniejsze co by o jakiejś dużej instytucji zrobić, ku uciesze ludzi jakąś kuwą rzucić co 3 sekundy i sukces gwarantowany. Można oczywiście zarzucić mi, że głębokiego przesłania nie zrozumiałem, budowania emocji, postaci... Blablabla. Nie wierzę, że ludzie wyjdą z głęboką refleksja po tym filmie. Nie w dobie paradokumetów i głupawych seriali, które dzięki dużej oglądalności wspaniale się mają w telewizji. Liczba biletów? W większości to zapewne tak wygląda - idę, bo somsiad idzie albo idę to fotkę na insta wrzucę, bo to prestiżowe obejrzeć, a na koniec powiem, że taki jest właśnie kościół, bo już tak totalnie samodzielnie nie myślę, że po drodze zapomniałem, że to film fabularny, a nie dokument.
odpowiedź