SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Orange: Play naśladuje nasze reklamy. Play: Komuś puszczają nerwy (wideo)

Ostatnie reklamy Play to podróbki spotów Orange – napisał na blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP. Komuś puszczają nerwy – ripostuje Marcin Gruszka, rzecznik P4.

Dołącz do dyskusji: Orange: Play naśladuje nasze reklamy. Play: Komuś puszczają nerwy (wideo)

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pomarańczowy Eras Plus
"my robimy to zdecydowanie lepiej " - tyle, że ze wsparciem UKE, za które płacą abonenci pozostałych sieci.
0 0
odpowiedź
User
bema51
Play to jakies nieporozumienie. ONI nastawieni sa na "robienie" KASY a reszta jest milczeniem! chron WAS (abonentow) BOZE przed sporami z Play! w BOK nic nie zalatwisz, bo oni (jak to ladnie mowia pracownicy BOK) nie maja mocy sprawczej, w salonach PLAy, to samo. Pozostaje pisanie reklamacji. A te zalatwiane sa, jak sie PLAY podoba, czyli widza to co chca i odpisuja (absolutnie nie trzymajac sie ustawowych terminow) zwykle nie na temat. Nagrywane rozmowy w BOK, to tez kpina, bo slysza to co im pasuje. wiem to z wlasnego doswiadczenia, poniewaz od sierpnia zalatwiana jest moja reklamacja w sprawie cesji. Owszem, dopielam swego i play przyznalo mi racje, ale po interwencji w URZEDZIE KOMUNIKACJI ELEKTRONICZNEJ (POLECAM - szybko i sprawnie). A w ORANGE jestem, prawie od poczatku i chwale sobie (narazie) te wspolprace, Tam chociaz mozna zalatwic nieporozumienia "oko w oko" z pracownikami w SALONIE.
0 0
odpowiedź
User
bema51
Play to jakies nieporozumienie. ONI nastawieni sa na "robienie" KASY a reszta jest milczeniem! chron WAS (abonentow) BOZE przed sporami z Play! w BOK nic nie zalatwisz, bo oni (jak to ladnie mowia pracownicy BOK) nie maja mocy sprawczej, w salonach PLAy, to samo. Pozostaje pisanie reklamacji. A te zalatwiane sa, jak sie PLAY podoba, czyli widza to co chca i odpisuja (absolutnie nie trzymajac sie ustawowych terminow) zwykle nie na temat. Nagrywane rozmowy w BOK, to tez kpina, bo slysza to co im pasuje. wiem to z wlasnego doswiadczenia, poniewaz od sierpnia zalatwiana jest moja reklamacja w sprawie cesji. Owszem, dopielam swego i play przyznalo mi racje, ale po interwencji w URZEDZIE KOMUNIKACJI ELEKTRONICZNEJ (POLECAM - szybko i sprawnie). A w ORANGE jestem, prawie od poczatku i chwale sobie (narazie) te wspolprace, Tam chociaz mozna zalatwic nieporozumienia "oko w oko" z pracownikami w SALONIE.
0 0
odpowiedź