SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Super Express” usunął tekst o „klątwie ‘Faktów’ nad Durczokiem”. Jastrzębowski: jestem bez cienia hipokryzji

W czwartek serwis „Super Expressu” po kilku godzinach skasował artykuł sugerujący, że Kamil Durczok może powtórzyć los tragiczne zmarłych dziennikarzy „Faktów” TVN. Tabloid szybko podjął różne wątki głośnego artykułu „Wprost” o Durczoku, chociaż Sławomir Jastrzębowski skrytykował tę publikację. - Nie widzę tu cienia hipokryzji - deklaruje Jastrzębowski.

Dołącz do dyskusji: „Super Express” usunął tekst o „klątwie ‘Faktów’ nad Durczokiem”. Jastrzębowski: jestem bez cienia hipokryzji

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
raz wprost, a raz wspak
Gnida powie wszystko, i jeszcze sobie zaprzeczy.
odpowiedź
User
Rodzina ma prawo powiedzieć: dość tego!
Bulwersująca drama z nazwiskami zmarłych tragicznie lub na nieuleczalne, straszne choroby dziennikarzy, ludzi, którzy nikomu nic złego nie uczynili trwa, dla obłąkańczego niby biznesu.
odpowiedź
User
pnews
Proponuję redakcji WM nie zajmować się tematyką wstrętnego SE i jej naczelnego. Łamiecie wszelkie standardy dziennikarskie w ogóle pytając tego faceta o oceny i opinie w różnych tematach. Naprawdę, ludzi mediów kompletnie nie interesuje zdanie gościa który jest naczelnym jakiegoś brukowca, którego główne zadania to fotomontaże i tanie sensacje. Pomijam, że SE i jego redakcja ośmiesza się, solidaryzując się z Durczokiem. Durczok, niezależnie czy popełnił jakieś przestępstwo czy nie, jest skompromitowany swoim zachowaniem (historyjka o zgubieniu laptopa itd.) i próba zaklinania świata przez różne wątpliwe autorytety tylko kompromituje i ujawnia hipokryzję i niskie morale zabierających głos, łącznie z ośmieszeniem się helsińskiej fundacji. Jestem liberałem i nie cierpię prawicy, ale jestem pewny, że gdyby bohaterem afery był np. Karnowski, w Faktach już byłoby stawianie tez, analizowanie jakiego typu porno było na płycie a reporterzy pukaliby do sąsiadów udając, że kamera wyłączona. Nie żal mi Durczoka, bo od dawna wśród wielu był osobą o podwójnych standardach. Jak ktoś kreuje się na opiniotwórczego prezentera, powinien coś sam sobą reprezentować w życiu także prywatnym. Obrońcy ćpania we własnym zaciszu itd. się kompromitują.
odpowiedź