SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Patryk Michalski: reporter wojenny wraca (na chwilę) do domu

Gdy są na miejscu, nie śpią nieraz przez 40-50 godzin, potem szybka regeneracja, hełm na głowę – i wybiegają ze schronu, czasem wbrew regułom bezpieczeństwa, obowiązującym cywili. Na miejscu trzymają się razem, a barwy redakcyjne nie mają wówczas najmniejszego znaczenia. Pomoc koledze z Polski, czy innego kraju, jest naturalną rzeczą dla wojennego korespondenta. W Ukrainie dziennikarzy z Polski, relacjonujących wojenny teatr pracuje w tej chwili kilkunastu. Niektórych redakcje właśnie ściągają ich do domu.

Dołącz do dyskusji: Patryk Michalski: reporter wojenny wraca (na chwilę) do domu

37 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Liverpool2005
Prawdziwym wojennym dziennikarzem był Marek Milewicz, niestety ryzykowal aż za bardzo, że zorganizowano na niego zasadzkę. Ogólnie szacun za to co robicie , ryzykujecie życie!
0 0
odpowiedź
User
Mecenas ik
Waldemar Milewicz.......j
0 0
odpowiedź
User
dsa
Mama zaczęła chlipać przez telefon czy w SMSach no i tyle. To są tacy reporterzy dzisiaj.
0 0
odpowiedź