SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Warszawa krytykowana za świąteczny plakat z życzeniami

Władze Warszawy opublikowały w social mediach świąteczny plakat z życzeniami bożonarodzeniowymi, który spotkał się z krytyką. - Próby doszukiwania się tu czegoś poza zimowym obrazkiem i pozytywnym, serdecznym przekazem świątecznym, są niezrozumiałe i bardziej świadczą o emocjach osób, które to robią niż o intencjach ratusza - zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl rzeczniczka stołecznego magistratu Monika Beuth-Lutyk.

Dołącz do dyskusji: Warszawa krytykowana za świąteczny plakat z życzeniami

96 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
grzegorz
Trzaskowski nie może użyć zwrotu Świąt Bożego Narodzenia bo jest to zakazane na salonach UE w Brukseli. Jest to niepoprawne politycznie. Kogo wy sobie wybraliście na prezydenta Warszawy? To już Gronkiewicz Waltz była 100 razy lepsza od Trzaskowskiego bo przynajmniej nie wstydziła się tego że są Święta Bożego Narodzenia. Tragedia. Warszawa to jednak czerwone miasto.
0 0
odpowiedź
User
Pankracy
Święta Bożego Narodzenia są chrześcijańskie z założenia. Dlaczego więc niektórzy robią szpagaty i tworzą takie dziwne "neutralne światopoglądowo" grafiki? Jeżeli ktoś jest innego wyznania albo nie obchodzi Bożego Narodzenia, to po co mu jakieś grafiki, kartki świąteczne, prezenty i cała ta otoczka? Nie uszczęśliwiajcie ludzi na siłę
Spróbuję wytłumaczyć. Święto jest religijne, ale także państwowe. Nie wszyscy wierzą w religijny wymiar, ale wszyscy mają tradycję, wolne dni, prezenty itd. Neutralny charakter życzeń, pozwala je zaadresować do wszystkich - wierzących, ateistów, hinduistów, muzułmanów. A wszyscy on mieszkają w Warszawie.


Nie jest świętem państwowym tylko katolickim. Jest oczywiście uznane przez nasze państwo za dni wolne od pracy. Ma też swoją nazwę: BOŻE NARODZENIE, która niektórym nie może przejść przez usta.
Ciekawe, czy Ramadan nazwałbyś dietetycznymi wakacjami albo Purim dniem balangi.
Po wojnie przebywało w Polsce sporo osobników, nazywanych POP-ami, czyli pełniącymi obowiązki Polaka.
Jak widać nie wszyscy wrócili do macierzy.
0 0
odpowiedź
User
Bv
Jakiemu każdy plakat będzie przypominał klęskę wyborczą,A to ciekawe europoseł w Brukseli i wiceminister w Polsce, jaki można pogodzić te dwie funkcje i dobrze je wykonywać, bo przy kasie problemu nie ma.
0 0
odpowiedź