Były prezes Telewizji Polskiej, Janusz Daszczyński, ostatecznie wygrał przed sądem pracy, który przyznał, że zwolnienie go ze stanowiska prezesa TVP na podstawie tzw. małej ustawy medialnej było bezprawne. Byłemu prezesowi przyznano ponad 60 tys. zł tytułem utraconej trzymiesięcznej pensji. - Zwycięstwo nie oznacza, że mój klient wyrokiem sądu wraca na poprzednie stanowisko - podkreśla w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl reprezentujący Daszczyńskiego mec. Marcin Wojewódka.