SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Angelina Jolie zakłada konto na Instagramie, by być głosem Afganek. "W tym geście wszystko zagrało idealnie"

Trzy dni temu aktorka Angelina Jolie założyła prywatny profil na Instagramie, chcąc w ten sposób oddać głos Afgankom, które mają coraz bardziej utrudniony dostęp do social mediów. Post ma już ponad 3 mln polubień, a profil aktorki - 7,3 mln obserwujących. - W tym geście Jolie wszystko zagrało idealnie. Perfekcyjne 3K – komunikator, komunikat i kanał. Kiedy te elementy dobrze się zgrywają w czasie i ważnym kontekście, dzieją się rzeczy wielkie - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Barbara Krysztofczyk, ekspertka ds. wizerunku i CEO agencji Krystal Point.

Aktorka Angelina Jolie założyła w ostatni piątek prywatny profil na Instagramie. Po 3 dniach ma już ponad 7,5 mln obserwujących.

Jolie wprost napisała, że założyła profil na tej platformie, by móc za jego pośrednictwem dzielić się historiami osób mieszkających w Afganistanie, a także wszystkich ludzi z całego świata, którzy walczą o podstawowe prawa człowieka.

W pierwszym poście aktorka opublikowała list otrzymany od nastolatki z Afganistanu. "Obecnie mieszkańcy Afganistanu tracą zdolność komunikowania się w mediach społecznościowych i swobodnego wyrażania siebie. Weszłam więc na Instagram, aby podzielić się ich historiami i głosami ludzi z całego świata, którzy walczą o swoje podstawowe prawa człowieka" - napisała.

Na gest aktorki zwróciła uwagę Barbara Krysztofczyk, CEO agencji Krystal Point zauważając, że aktorka założyła ten profil "nie po to, by opowiadać o wychowywaniu dzieci, konflikcie z byłym mężem czy też kolejnych rolach filmowych, ale po to, by wykorzystać swój #wizerunek w dobrym i istotnym celu".

Ekspertka zauważyła też, że w polskich mediach jak na razie jest jeszcze niewiele informacji na ten temat, ale za granicą piszą o Angelinie Jolie szeroko zarówno portale lifestylowe, plotkarskie, jak i newsowe - m.in. USA Today, CNN, Fox News, Harper's BAZAAR, Vanity Fair itd.

"Dla mnie ten gest jest fantastycznym symbolem tego, że nie ma mniej czy bardziej poważnych #SocialMedia" - podkreśliła Barbara Krysztofczyk.

"Lajki nie zbawią świata"?

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Barbara Krysztofczyk zwraca uwagę na to, że często zarzuca się osobom publicznym piszącym w mediach społecznościowych o problemach społecznych, że „lajki nie zbawią świata".

- To prawda. Ale tylko połowiczna... lajki zwiększają zasięgi, a zasięgi powodują, że coraz więcej osób wie o komunikowanym problemie, co z kolei zwiększa szansę na to, że ktoś z nich - zainspirowany wpisem influencera - podejmie realne działania - zauważa ekspertka. - Poza tym im więcej znanych osób mówi o jakimś problemie, tym bardziej rośnie tak zwana presja społeczna np. na osoby rządzące. To może mieć realne przełożenie na to, że politycy zajmą się tym akurat tematem w pierwszej kolejności. Jak wiadomo władza (nie tylko w Polsce) bardzo patrzy na reakcje i oczekiwania obywateli, bada je i często to właśnie na tej podstawie podejmuje ważne dla danego kraju decyzje - dodaje.

Wizerunkowo jednoznacznie dobre

CEO agencji Krystal Point mówi, że oczywiście działanie Angeliny Jolie jest z punktu widzenia wizerunkowego jednoznacznie dobre, ale nie dałoby się tej konkretniej aktywności przełożyć 1 do 1 dla innej gwiazdy, bo żeby jakaś inicjatywa prospołeczna miała naprawdę wielką siłę - musi być wiarygodna.

- Jolie od lat jest znana z tego, że działa na rzecz ludności z terenów owładniętych wojną. Jeździła w takie miejsca, występowała na najważniejszych światowych spotkaniach, gdzie mówiła o pomocy humanitarnej, nawet jej adopcyjne dzieci mają związek z misją aktorki. Bo w takich działaniach prospołecznych wiarygodność naprawdę jest kluczowa – to dlatego Małgorzata Rozenek jest dobrze odbierana, gdy mówi o in vitro, a Joanna Krupa, gdy walczy o prawa zwierząt. Ważne, by wybrać cel, który naprawdę jest dla danej osoby publicznej ważny, którego będzie chciała bronić „za wszelką cenę" i którego będzie się chciała trzymać przez lata. Tylko takie podejście daje naprawdę dobre wyniki - tak dla sprawy, jak też dla wizerunku gwiazdy - podkreśla nasza rozmówczyni. I dodaje: -  W tym geście Jolie wszystko zagrało idealnie. Perfekcyjne 3K - komunikator, komunikat i kanał. Kiedy te elementy dobrze się zgrywają w czasie i ważnym kontekście, dzieją się rzeczy wielkie.

Oczekiwania wobec liderów opinii rosną

Według Barometru zaufania Edelman 2021 obejmującego 16.800+ ankietowanych z 14 krajów, nasze oczekiwania wobec liderów opinii coraz częściej wychodzą poza ramy ich zawodowej specjalizacji.

Przykładowo aż 79 proc. pracowników oczekuje od swoich szefów, że będą realnie działać na rzecz rozwiązywania problemów społecznych.

- Myślę, że ten trend ma też przełożenie na osoby publiczne. Zagranicą coraz więcej znanych i uprzywilejowanych ludzi – oprócz swojej standardowej aktywności – angażuje się w tematy ważne społecznie wykorzystując do tego media społecznościowe, podcasty czy produkcje telewizyjne. Jednym z głośniejszych przykładów tego typu inicjatyw jest oczywiście współpraca  Meghan Markle i księcia Harrego z Netfliksem, ale zagranicą bardzo wiele mniej znanych gwiazd maksymalnie wykorzystuje swoją pozycję publiczną, by działać na rzecz inicjatyw, które uważają za ważne. Przykładowo America Ferrera (grająca w serialu „Brzydula") od lat działa na rzecz praw kobiet i społeczności latynoskiej, Mayim Bialik (z serialu „Teoria Wielkiego Podrywu) mówi na YouTube o rodzicielstwie bliskości, feminizmie i tolerancji a niedawno rozpoczęła nagrywanie podcastu nt. zdrowia psychicznego - komentuje Barbara Krysztofczyk.

Dołącz do dyskusji: Angelina Jolie zakłada konto na Instagramie, by być głosem Afganek. "W tym geście wszystko zagrało idealnie"

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gary
Te lajki to pojadą do Afganistanu i na miejscu pomogą?
0 0
odpowiedź
User
R
Rozumiem, że teraz Angelina i inni celebryci otworzą swoje przepastne luksusowe posiadłości dla uchodźców?
0 0
odpowiedź
User
Iza
Z przykrością patrzę na to, co dzieje się w Afganistanie. Uważam jednak, że czas najwyższy aby Afgańczycy sami zakasali rękawy i powalczyli o swój kraj, dotyczy to również kobiet. Skoro Amerykanie przez 20 lat nie wprowadzili im stabilnej demokracji, to Angelina też tego nie zrobi nawet z miliardem lajków. Ponad 50% społeczeństwa afgańskiego popiera ultrakonserwatywnych talibów i ma gdzieś Angeline i innych celebrytów.
0 0
odpowiedź