Apel ws. wzmocnienia niezależności mediów i ochrony dziennikarzy
Organizacje zajmujące się dostępem do informacji opublikowały wspólnoty apel, w którym domagają się m.in. wzmocnienia niezależności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) oraz ochrony dziennikarzy przed inwigilacją.
Jak podawaliśmy we wrześniu br., niektóre z założeń planowanej w Polsce reformy medialnej to: likwidacja Rady Mediów Narodowych, zniknięcie abonamentu RTV oraz zwiększenie liczby członków KRRiT. Ta reforma będzie towarzyszyć wdrożeniu Europejskiego Aktu o Wolności Mediów (EMFA), który w Unii Europejskiej wszedł w życie w maju. Głównym celem EMFA jest harmonizacja przepisów krajowych związanych z pluralizmem mediów i niezależnością dziennikarską.
6 listopada Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało raport z konsultacji publicznych dotyczących wdrożenia EMFA do polskiego porządku prawnego. W odpowiedzi na to największe organizacje zajmujące się dostępem do informacji publicznej i ochroną dziennikarzy wystosowały wspólny apel. - Proces konsultacji był bezprecedensowy i może stanowić przykład transparentności oraz otwartości na udział społeczeństwa obywatelskiego w procesie legislacyjnym. Jednakże, jako koalicja organizacji społecznych zaangażowanych w reformę ładu medialnego w Polsce, czujemy się zobowiązani, aby raz jeszcze podkreślić potrzebę uwzględnienia w zmianach legislacyjnych: odpolitycznienia mediów publicznych, wzmocnienia gwarancji niezależności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) oraz zapewnienia ochrony dziennikarzy przed inwigilacją - czytamy na początku apelu.
Wspólny apel ws. mediów
Zdaniem twórców listu, “dotychczasowy system oparty na dominującej roli KRRiT nie ochronił mediów publicznych przed politycznymi wpływami.” Z tych względów postulują oni:
- "Oddzielenie struktur zarządczych od struktur redakcyjnych, aby redakcje działały bez politycznych nacisków.
- Powstanie niezależnych rad programowych, w skład których wchodziliby przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i zespołów redakcyjnych, zamiast osób wskazanych przez polityczne gremia.
- Pełne uprawnienia redaktora naczelnego w zakresie treści publikacji, z gwarancją braku ingerencji zarządu czy innych osób na stanowiskach kierowniczych.
- Utworzenie Rady Etyki Mediów Publicznych, która oceniłaby przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej. Rada ta, niezależna od polityki, mogłaby stać się kluczowym mechanizmem ochrony dziennikarzy przed naciskami."
Zmiany w KRRiT?
W apelu wskazano także propozycje dotyczące zmian w KRRiT. To:
- "Wprowadzenie wymogu kwalifikowanej większości (np. 2/3 głosów) przy wyborze członków KRRiT przez Sejm i Senat.
- Gwarancję reprezentacji ugrupowań opozycyjnych w składzie KRRiT.
- Wprowadzenie obowiązku stosowania standardów wolności słowa jako wytycznych przy wydawaniu decyzji o nałożeniu kary na nadawców."
Jak podawaliśmy we wrześniu, Ministerstwo kultury nie chce, aby KRRiT była „ciałem politycznym”. Regulator miałby ponownie liczyć 9 członków, których kadencja kończyłaby się w różnych momentach. Miałoby to zwiększyć pluralizm i obecność różnych grup w Radzie.
Na końcu apelu zwrócono także uwagę na kwestię bezpieczeństwa pracowników mediów. - Obecne założenia wdrożenia EMFA nie zabezpieczają dziennikarzy przed inwigilacją. Narzędzia takie jak Pegasus mogą być wykorzystywane bez odpowiedniej kontroli sądowej, co narusza podstawowe prawa do prywatności i ochrony źródeł dziennikarskich. Apelujemy o wdrożenie przepisów zgodnych ze standardami EMFA i orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - zakończono.
Apel podpisali przedstawiciele następujących organizacji:
- Fundacja Blue Dragon Institute
- Helsińska Fundacja Praw Człowieka
- Fundacja Stocznia
- Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska
- Stowarzyszenie Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego
- Fundacja Panoptykon
- Fundacja Media Forum
- Prague Civil Society Centre
- Towarzystwo Dziennikarskie"
Czytaj także: Polsat chce nowych stacji satelitarnych
Dołącz do dyskusji: Apel ws. wzmocnienia niezależności mediów i ochrony dziennikarzy
Co do mediów publicznych, to 90% czasu przeznaczone jest na partię rządzące i ich przedstawicieli.