Musk wymiękł w sprawie blokady X w Brazylii
Platforma X Elona Muska zamierza dostosować się do nakazów brazylijskiego wymiaru sprawiedliwości, by wrócić na tamtejszy rynek. Serwis został w największym kraju Ameryki Łacińskiej zablokowany, bo nie zastosował się do wymagań legislacyjnych państwa.
Przypomnijmy – 30 sierpnia brazylijski Sąd Najwyższy nakazał zawiesić dostęp do serwisu X (dawniej Twitter) w całym kraju. Uzasadniono to łamaniem lokalnego prawa – serwis nie wyznaczył nowego przedstawiciela prawnego w tym kraju i nie zapłacił nałożonych kar.
Napięcie między platformą Elona Muska i władzami Brazylii narastało od kwietnia, kiedy sędzia polecił częściowe zawieszenie działalności X z powodu rozpowszechniania dezinformacji.
Musk oburzony, ale dostosuje się do prawa
Elon Musk X zapowiadał początkowo, że nie podporządkuje się żądaniom sędziego Moraesa, który podpisał się pod decyzją. Grzmiał, że wyrok wydano z powodów politycznych i zarzucał stronniczość sędziemu. W swoich postach nazwał sędziego "kompletną hańbą wymiaru sprawiedliwości" i stwierdził, że platforma X nie mogła zgodzić się na "tajne żądania cenzury i przekazania prywatnych informacji" sędziemu.
Zobacz: Brazylia wprowadza nowe prawo. Jest wymierzone głównie w Facebooka i Twittera
Na słowach najwyraźniej jednak się skończyło – X zastosowała się bowiem do orzeczenia sądu i wyznaczy lokalnego przedstawiciela prawnego – donosi „Financial Times”. Sędzia Sądu Najwyższego Alexandre de Moraes dal platformie pięć dni na przedłożenie dokumentów potwierdzających zatrudnienie osoby odpowiedzianej za kontakty X z lokalnymi władzami i sądownictwem.
Jeśli serwis wypełni pozostałe nakazy sądowe – zapłaci grzywny i usunie konta siejące fake newsy, otworzy sobie drogę powrotu na największy rynek Ameryki Południowej.
Dołącz do dyskusji: Musk wymiękł w sprawie blokady X w Brazylii