Korea Południowa idzie na starcie z Google i Apple. Chodzi o prowizje za zakupy w aplikacjach
Według agencji Reuters władze Korei Południowej "prawdopodobnie" zabronią właścicielowi Google oraz spółce Apple pobierania prowizji od zewnętrznych twórców oprogramowania za zakupy w aplikacjach.
Komisja ustawodawcza i sądownicza parlamentu Korei Południowej ma we wtorek zatwierdzić poprawkę do ustawy telekomunikacyjnej, zwaną "ustawą anty-Google", która bierze na celownik dominujących na rynku operatorów sklepów z aplikacjami - w praktyce chodzi o Alphabet, do którego należy Google (posiadający Sklep Play) oraz Apple (właściciel App Store).
- Jeśli nowa ustawa stanie się obowiązującym prawem, deweloperzy będą mieli możliwość korzystania z innych, niezależnych systemów płatności - powiedział Kwon Se-hwa, dyrektor generalny w Korea Internet Corporations Association, organizacji reprezentującej koreańskie firmy IT.
Korea Południowa reguluje działania Apple i Google
Jeśli ustawa uzyska akceptację komisji, zostanie poddana pod ostateczne głosowanie w środę. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona, Korea Południowa będzie pierwszą dużą gospodarką światową stosującą tego typu regulacje.
Obaj giganci technologiczni wymagają od zewnętrznych deweloperów korzystających z ich sklepów z aplikacjami, aby używali ich zastrzeżonych systemów płatności w aplikacji, które pobierają prowizje w wysokości do 30 proc. od zakupów. Google zadeklarował jednak, że obniży tę stawkę do 15 proc. od pierwszego miliona dolarów zarobionego w ciągu roku. Podobną praktykę zapowiada Apple.
Na początku sierpnia w Stanach Zjednoczonych trójka senatorów przedstawiła projekt ustawy, która miałaby ograniczyć działalność sklepów z aplikacjami firm o dominującej pozycji na rynku, w tym Apple i Google.
Dołącz do dyskusji: Korea Południowa idzie na starcie z Google i Apple. Chodzi o prowizje za zakupy w aplikacjach