Afera z Tigerem na Instagramie: karygodne przekroczenie norm, ale nie będzie dużego bojkotu konsumenckiego (opinie)
Wpis na instagramowym profilu Tigera ze środkowym palcem wobec rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego jest obrzydliwy i świadczy o totalnym oderwaniu marketera od rzeczywistości oraz słabym warsztacie odpowiedzialnej za to agencji J. Walter Thompson Group Poland. Tiger przebił Żytnią - oceniają dla Wirtualnemedia.pl eksperci z branż marketingowej. Dodają, że jednak ta bezmyślna komunikacja nie spowoduje znaczącego spadku sprzedaży napoju, bo jest on zbyt szeroko dystrybuowany.
Dołącz do dyskusji: Afera z Tigerem na Instagramie: karygodne przekroczenie norm, ale nie będzie dużego bojkotu konsumenckiego (opinie)
Z tym niebotycznym hajsem to bym nie przesadzał.
Mogę się założyć że za rok nie będzie Tigera.
Żytnia - to inny target i jednak ich tłumaczenia (początkowo) były składne - teraz z perspektywy kolejnych akcji widac że było to celowe i normalnie kłamliwe. Czyli oszuści.
Rynek (target) Tigera jest zupełnie inny - to kierowcy, normalni ludzie na imprezach, budowlańcy - nie tylko gimbaza. Dochodzi do tego rynek dystrybucyjny - kilku graczy (Orlen , Lotos, jakaś siec handlowa) - wywali ich z półki. I po produkcie (i po mistrzach z Działu Marketingu)