Jacek Kurski: krytyka mojego ślubu to jęk zawiści, mój brat zawodowo w fazie szaleństwa
Członek zarządu Telewizji Polskiej Jacek Kurski ocenił, że jego niedawny ślub kościelny po unieważnieniu poprzedniego krytykują ludzie, którzy „sami żyją w konkubinatach, zdradzają swoich współmałżonków”. Przyznał, że różnice dzielące go z bratem Jarosławem Kurskim, wicenaczelnym „Gazety Wyborczej”, mogą być symbolem podziału politycznego Polski. - To, co robi mój brat, weszło już w fazę szaleństwa - stwierdził.
Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski: krytyka mojego ślubu to jęk zawiści, mój brat zawodowo w fazie szaleństwa
Apropro jestes dla mnie inspiracja w dyskusjach z mama, zagorzala katoliczka i zwolenniczka PiSu ktora nalega zebym wziela slub koscielny... po co skoro i tak moge uniewaznic jak zajdzie taka potrzeba? Kurskiemu wolno to mnie chyba tez???