SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Klęska TVP1. “Kto za to zapłaci?” Mosza i Wróbla śledzi 750 000 widzów

Nowy program publicystyczny Tadeusza Mosza i Jana Wróbla “Kto za to zapłaci?” jest - jak do tej pory - porażką wiosennej ramówki TVP1. Magazyn ogląda tylko 750 tys. widzów, dużo mniej niż programy konkurencji.

Dołącz do dyskusji: Klęska TVP1. “Kto za to zapłaci?” Mosza i Wróbla śledzi 750 000 widzów

56 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jasio
Tadzia jeszcze da się słuchać ... choć tematy poruszane o świcie w lepszym wydaniu już w internecie można znaleźć. Ale ten godny pożałowania człowieczek Jasio Wróbel powinien za to zapłacić że na wizji może się pokazać. Na siłę w muchę się ubrał, choć do swetra pasuje jak pięść do nosa akurat na nim. Głosik jakby mu jajka urwało, a poziom wiedzy to ja chyba wyższy mam i do TV się nie pcham. Do domu! do domu Jasieczku do garów! ... tam mi jakoś bardziej pasujesz.
odpowiedź
User
Ezef
Obaj są słabi i bezjajeczni. Mosz udaje że jest dowcipny, a Wróbel czasem bywa dowcipny ale w zupełnie innym temacie niż gospodarka.
odpowiedź
User
MOIMZDANIEM
red. mosz zaprasza do programu EKG wciąż te same kilkanaście osób tow. wzajemnej adoracji, a w TVN24 okazuje się ("drugie śniadanie MISTRZÓW"), że mamy w Polsce tylko kilkunastu mistrzów: wellman, prokop, mleczko, hołdys, kofta, ks. sowa, czubaszek ... - PRZEPRASZAM JEŚLI JESZCZE 1 lub 2 osoby pominąłem). Te kilkanaście osób, plus „autorytety” (KWIAT NAUKI POLSKIEJ: prof. niesiołowski, prof. senyszyn (ta od TRYBUNAŁU PROSTYTUCYJNEGO), prof. środa, „profesor” bartoszewski), wajda, palikot, red. stasiński z GW oraz red. wołek (organizator wsparcia dla gen. PINOCZETA) to może niewiele w blisko 40 mln kraju, ano ale jacy oni są „zacni” ... No, i bym zapomniał: r. giertych oczywiście, że obecnie gdy atakuje kaczora (bo wcześniej jako szef LPR ze swoimi Wszechpolakami był dla „elit III RP” niemal pierwszym FASZYSTĄ!). A programy red. mosza NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z RZECZOWĄ PUBLICYSTYKĄ GOSPODARCZĄ (podobnie jak programy red. lisa NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z PUBLICYSTYKĄ POLITYCZNĄi są na poziomie kolorowych pisemek, i aż dziw że ktoś z tzw. „ekonomistów” chce brać udział w tych bełkotliwych programach ...
odpowiedź