SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Spór o tantiemy dla twórców. Lewica chce szybko je wprowadzić, rząd mówi o "dwóch aktach"

Posłowie Lewicy chcą, aby przy okazji nowelizacji ustawy o prawie autorskim wprowadzić również mechanizmy, które pozwolą twórcom na uzyskanie tantiem za utwory rozpowszechniane m.in. w serwisach streamingowych. - Rząd w pierwszej kolejności musi wykonać dyrektywę unijną, w której mamy już około pięcioletnią zaległość - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Bogdan Zdrojewski, szef komisji kultury. Nie zgadza się z tym Paulina Matysiak z Lewicy, która uważa, że jest czas na zmiany w ustawie. 

Dołącz do dyskusji: Spór o tantiemy dla twórców. Lewica chce szybko je wprowadzić, rząd mówi o "dwóch aktach"

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krasawica
Nie jest to żaden ,,spór", tylko blokowanie przez PO zarobków z internetu dla filmowców.

Skoro ob. Zdrojewski wie, że od pięciu lat Polska nie wprowadziła dyrektywy UE, to co robił przez pięć lat?

Albo nie przygotował przepisów i nie daje się do rządzenia, albo blokuje zarobki filmowców polskich z platform internetowych i też nie nadaje się do rządzenia.

Jak mówią, tfu-tfu, ruscy: tretiewo wychoda niet; trzeciej wersji nie ma.

Tantiemy z netu należą się filmowców jak psu buda.

Niestety, PO - jak widać - uważa, że filmowcy są od pomocy w zdobyciu władzy - a potem filmowcy do budy.

Jak widać.

Jeszcze jedno: jeśli przepisy dyrektywy UE zostały napisane po angielsku, to wystarczy je tylko przetłumaczyć - oraz przegłosować, tak jak resztę dyrektywy. Jak widać, przez pięć lat PO nie chce przetłumaczyć kilku-kilkunastu stron przepisów z angielskiego na polski. A czemu? A wówczas - bez przetłumaczonych z angielskiego na polski i przegłosowanych przez sejm przepisów o tantiemach z internetu dla polskich filmowców - qui bono? Bono platform internetowych. Proste jak zasady ministra Karpińskiego (także z PO).
odpowiedź
User
Energetyk
Nie jest to żaden ,,spór", tylko blokowanie przez PO zarobków z internetu dla filmowców.

Skoro ob. Zdrojewski wie, że od pięciu lat Polska nie wprowadziła dyrektywy UE, to co robił przez pięć lat?

Albo nie przygotował przepisów i nie daje się do rządzenia, albo blokuje zarobki filmowców polskich z platform internetowych i też nie nadaje się do rządzenia.

Jak mówią, tfu-tfu, ruscy: tretiewo wychoda niet; trzeciej wersji nie ma.

Tantiemy z netu należą się filmowców jak psu buda.

Niestety, PO - jak widać - uważa, że filmowcy są od pomocy w zdobyciu władzy - a potem filmowcy do budy.

Jak widać.

Brawo Krasawica!
odpowiedź
User
walunt

Skoro ob. Zdrojewski wie, że od pięciu lat Polska nie wprowadziła dyrektywy UE, to co robił przez pięć lat?


Był w opozycji. A ustawy przygotowuje rząd.

Za trudne? Nie było w przekazie dnia?
odpowiedź